Mówi: | Michał Panowicz |
Funkcja: | Szef projektu |
Firma: | Nowy mBank |
mBank znów zdobywa sieć. Tym razem do walki stanie Nowy mBank
Wykorzystując nowe technologie i kanały dostępu internetowy mBank przygotowuje rewolucję. Produkt pod nazwą Nowy mBank ma wystartować z początkiem 2013 roku. Korzystanie z konta ma być łatwiejsze, szybsze i zintegrowane z Facebookiem. – Coś, co do tej pory było relatywnie trudnym do zrozumienia i wykorzystania, stanie się w tej chwili intuicyjne, zrozumiałe i przyjemne w użyciu – zapowiada Michał Panowicz, szef projektu Nowego mBanku.
Prace nad większością rozwiązań wciąż są testowane. Ich premiera zapowiadana jest na pierwszy kwartał 2013 roku Jej autorzy mają zamiar wykorzystać fakt, że w ostatniej dekadzie bankowość internetowa sprawdziła się w Polsce doskonale - 10 mln klientów; dostępność usług na poziomie 99,5 procent.
Zapowiedzi tego, co trafi do klientów brzmią obiecująco. Nowy bank ma działać bardziej intuicyjnie oraz być bardziej zrozumiały i przyjemny w użyciu.
– Przede wszystkim przelewy będzie można wykonywać znacznie prościej, w bardziej zrozumiały sposób. Nie będą zdefiniowane tak, jak to banki w tej chwili definiują dla klienta, ale tak, żeby klient mógł to wykonać po swojemu. Tak, jak wysyła wiadomość do znajomych na Facebooku – zapowiada w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Michał Panowicz, szef projektu Nowego mBanku.
Konto internetowe będzie wyposażone między innymi w takie narzędzia jak manager finansowy, który ułatwi analizę oraz planowanie wpływów i wydatków. Łatwiejszy ma być również dostęp do konta za pomocą urządzeń mobilnych, w tym smartfonów. Rewolucją ma być powiązanie konta bankowego z profilami na portalach społecznościowych tak, by o planowanych wydatkach czy nowych zakupach porozmawiać ze znajomymi.
– W pierwszej kolejności będziemy się koncentrować na platformie Facebook, ze względu na jej popularność w Polsce oraz możliwości, które daje z punktu widzenia integracji i tworzenia na niej usług. Będziemy się też bliżej przyglądać takim serwisom jak Foursquare, Instagram, Twitter – opowiada przedstawiciel mBanku.
Autorzy zmian związani z Nowym mBankiem rozwiewają wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa nowych funkcjonalności i zapowiadają, że otwarcie się na portale społecznościowe nie odbędzie się kosztem bezpieczeństwa klientów.
– Zmiany opierają się na nowych technologiach i kanałach dostępu do usług bankowych – mówi Michał Panowicz. – Chcemy wykorzystać internet, oparty o szybkość pasma oraz nowoczesne przeglądarki, kanał mobilny i platformy społecznościowe. Rewolucja przede wszystkim będzie polegała na łatwości dostępu i korzystania z usług bankowych.
Nowy mBank to młodszy brat dotychczas istniejącego mBanku, pierwszej wyłącznie wirtualnej instytucji finansowej w Polsce. Oba należą do grupy BRE Bank. Przygotowując ofertę instytucje głównie zabiegają o względy młodych oraz wykształconych mieszkańców średnich i dużych miast. W pierwszej połowie br. z podobną ofertą wystartował już Alior Bank uruchamiając Alior Sync i to z nim będzie głównie konkurował Nowy mBank.
Czytaj także
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-03-11: Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
- 2025-02-12: Jakub Rzeźniczak: Chciałbym wrócić do piłki nożnej. Teraz jednak widzę siebie już nie na boisku, ale na szczeblach zarządzających
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-02: Polacy na bakier z higieną cyfrową. To przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne, szczególnie młodych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.