Mówi: | Anna Malinowska |
Funkcja: | Rzeczniczka Lasów Państwowych |
Monitoring w lesie. Kamery mają odstraszyć m.in. złodziei choinek i drewna
Pięć milionów złotych rocznie tracą Lasy Państwowe przez złodziei drewna. Ginie w ten sposób prawie 30 tys. m3 tego surowca. Nadleśnictwa inwestują więc w monitoring, dzięki któremu ograniczona jest nie tylko działalność złodziei, ale także tych, którzy wyrzucają do lasu śmieci. W okresie świątecznym kamery skutecznie zniechęcają do nielegalnego wycinania choinek.
– System monitoringu został wprowadzony, aby przeciwdziałać kradzieżom drewna i zaśmiecaniu lasu – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych. – Bardzo często kamery są montowane w miejscach, gdzie lasy zwyczajowo były traktowane jako śmietniska albo też w miejscach, gdzie jest składowane drewno. Bardzo dużo przypadków kradzieży mienia udało się w ten sposób wykryć, a sprawców złapać. Do tej pory problemem było złapanie tej osoby, która coś ukradła z państwowego lasu, natomiast w momencie, kiedy jest kamera, to zazwyczaj rejestruje również twarz i rejestrację samochodu, więc bardzo łatwo jest taką osobę zlokalizować i do niej dotrzeć.
W ubiegłym roku w Lasach Państwowych odnotowano 8 870 przypadków kradzieży, w sumie zginęło prawie 27 tys. m3. drewna. Są to zwykle kradzieże ułożonych już i przygotowanych przez leśników do wywiezienia stosów.
– Z pewnością tych kamer będzie przybywało, bo kradzieże drewna generują nam największe straty. My z tego tytuły tracimy rocznie około 5 mln złotych, które moglibyśmy przeznaczyć na zalesianie, odnowienie lasu, na urządzenia rekreacyjne w lesie czy na obiekty turystyczne – podekreśla Malinowska.
Jedna kamera kosztuje ok. 2-3 tys. złotych, do tego dochodzi miesięczny koszt serwera, na którym zdarzenia z kamery są zapisywane. To jest 400 zł miesięcznie dla każdego nadleśnictwa. Kamera aktywuje się czujnikiem ruchu, strażnik ma od razu informację, że coś się dzieje w jej pobliżu. Może to sprawdzić na monitorze czy nawet na ekranie telefonu.
Każde nadleśnictwo samo decyduje, czy i ile kamer kupić. Większość decyduje się jednak na ten wydatek. Na przykład w 33 nadleśnictwach podlegających Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie jest w sumie kilkadziesiąt zestawów. Jak mówi Adam Pietrzak z olsztyńskiej dyrekcji, od chwili, gdy zaczęto je stosować, najbardziej spadła ilość wyrzucanych do lasu śmieci.
– Nie chodzi tylko o to, by łapać ludzi. Kamery spełniają przede wszystkim funkcję prewencyjną. I to działa, bo nikt nie wie, czy w danym miejscu w danej chwili kamera jest, czy jej nie ma – mówi Adam Pietrzak – Nie pamiętam przypadku, żeby dzięki kamerze udało się złapać kłusowników. Ale poza przeciwdziałaniem kradzieży drewna czy wyrzucaniu śmieci, gros spraw dotyczy też wjazdu samochodem do lasu, bo do lasu samochodem wjeżdżać nie można.
Mandat w takim przypadku może sięgać nawet 500 zł. Za kradzież lub kupno drewna pochodzącego z przestępstwa grozi kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-02-28: Rząd planuje zwiększyć ochronę lasów. Zmiany klimatu i intensywne wycinki znacznie pogorszyły ich kondycję
- 2024-01-18: Coraz większa świadomość ekologiczna Polaków. Prawie połowa zapłaciłaby więcej za „zielony” dom czy mieszkanie
- 2024-01-02: Unijne przepisy mają zmniejszyć skalę wylesiania. Firmom został rok na przygotowanie się do zmian
- 2023-09-04: Spada liczba włamań do domów i rośnie wykrywalność takich przestępstw. Może na to wpływać popularyzacja systemów zabezpieczających
- 2023-08-29: Nakładka na telefon pomoże w regularnym monitorowaniu ciśnienia. Może się okazać tańszą i łatwiejszą w obsłudze alternatywą dla naramiennego ciśnieniomierza
- 2023-06-12: Lasy w Polsce są wycinane masowo. Organizacje ekologiczne apelują o większą kontrolę prowadzonej gospodarki leśnej
- 2023-06-19: W Europie nasila się zjawisko zamierania lasów. Wpływ na to mają utrzymujące się susze i coraz wyższe temperatury
- 2023-05-17: Wymieranie owadów jest obserwowane również w lasach. Przyczyną mogą być zmiany klimatyczne i intensywna gospodarka leśna
- 2022-10-07: Producenci mebli mierzą się z nawet 50-proc. spadkiem zamówień. Klienci odkładają zakupy ze względu na inflację
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.