Mówi: | Artur Ostrowski |
Funkcja: | dyrektor zarządzający ds. systemów robotycznych |
Firma: | Synektik |
Roboty pozwalają usprawnić i zautomatyzować pracę aptek szpitalnych. To szczególnie ważne w przypadku farmacji onkologicznej
Lepsze zagospodarowanie przestrzeni magazynowej, zarządzanie zapasami, ograniczenie liczby przeterminowanych leków czy zmniejszenie kosztów osobowych – takie korzyści wymieniane są jako atuty inwestycji w roboty apteczne. Podstawową korzyścią jest jednak wzrost bezpieczeństwa pacjentów dzięki odciążeniu personelu medycznego i eliminacji ryzyka błędów. W przypadku aptek na oddziałach onkologicznych dochodzi do tego także zwiększenie bezpieczeństwa personelu poprzez ograniczenie bezpośredniego kontaktu z cytostatykami. W Polsce na razie wciąż nieliczne szpitale inwestują w takie rozwiązania. W najbliższych latach trend ten może się odwrócić. Z prognoz analityków rynkowych wynika, że sektor robotów aptecznych zwiększy swoje przychody do 2030 roku ponad dwukrotnie.
Roboty apteczne dla aptek szpitalnych to zintegrowane urządzenia oraz specjalistyczne oprogramowanie, które pomagają zoptymalizować i zautomatyzować proces przygotowania, magazynowania i wydawania leków.
– Roboty pomagają zapewnić pełne bezpieczeństwo i monitorowanie przepływu leków w aptece, łączyć zapotrzebowanie z oddziałów z rynkiem aptecznym i przede wszystkim pomóc w rozliczaniu kosztów i minimalizować błędy ludzkie, jakie pojawiają się przy tak skomplikowanym procesie – informuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Artur Ostrowski, dyrektor zarządzający ds. systemów robotycznych w firmie Synektik, dystrybutorze niemieckich robotów aptecznych BD Rowa.
Roboty apteczne składają się zwykle z kilku modułów i mogą zostać zainstalowane zarówno w dużej, jak i małej przestrzeni. Można je konfigurować według potrzeb konkretnej placówki. Roboty apteczne w Polsce są obecne na razie w zaledwie kilkunastu aptekach komercyjnych. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w aptekach szpitalnych. Tymczasem to takie jednostki powinny być szczególnie zainteresowane inwestowaniem w tego typu urządzenia.
– Automatyzację w aptece szpitalnej powinniśmy rozpoczynać od podstawowego systemu, jakim jest główny magazyn apteczny po to, żeby robot magazynował oraz wydawał w sposób zautomatyzowany leki dla oddziałów. Oczywiście można sobie wyobrazić kolejne poziomy automatyzacji, np. dystrybucji leków na oddziałach, ale to już jest dla kolejnego poziomu wtajemniczonych. Czyli zaczynamy od magazynowania i dystrybucji po to, żeby uniknąć ręcznej pracy i zapewnić dostawy na czas odpowiedniej ilości i jakości farmaceutyków – wyjaśnia Artur Ostrowski.
Po wdrożeniu robota BD Rowa w King’s College Hospital w Brinklow w Wielkiej Brytanii o 65 proc. spadła liczba błędów związanych z wydawaniem leków. Korzystanie z robota aptecznego przyniosło także korzyści finansowe w wysokości 534 tys. funtów z tytułu poprawy kontroli nad zapasami oraz zmniejszenia kosztów utylizacji przeterminowanych leków na poziomie 50 tys. funtów rocznie.
– Niewątpliwą korzyścią jest zmniejszenie błędów i ilości leków przeterminowanych. Mając monitorowanie cyfrowe w systemie aptecznym, możemy zamawiać odpowiednie leki z wyprzedzeniem, stosownie do ich zużycia na oddziałach. Zatem dwiema podstawowymi zaletami są: mniejsza liczba błędów albo uniknięcie błędów plus obniżenie kosztów pracy i utylizacji przeterminowanych farmaceutyków – wymienia dyrektor w firmie Synektik.
Jak wynika z danych przytaczanych przez spółkę, rocznie na świecie marnuje się zapasy leków o wartości 33 mld dol.
Roboty w aptekach szpitalnych mogą jednak nie tylko spełniać ważną rolę w obniżeniu kosztów obsługi magazynu. Zastosowanie ich na oddziałach onkologicznych przyczynia się też do poprawy bezpieczeństwa personelu. To szczególnie istotne w przypadku wydawania cytostatyków. Personel pracujący przy tych substancjach jest narażony na ich wchłanianie przez skórę i błony śluzowe. Z opracowania Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że w Polsce w narażeniu na kontakt z cytostatykami pracuje grupa ponad 3 tys. pracowników ochrony zdrowia. Na całym świecie ta grupa liczy 5,5 mln osób. Najliczniejszą grupą zawodową są pielęgniarki i farmaceuci zatrudnieni w aptekach szpitalnych.
Tymczasem robot stworzony dla farmacji onkologicznej samodzielnie sporządza cytostatyki. Zgodnie z metodą wolumetryczną i grawimetryczną system robotyczny precyzyjnie dawkuje produkt finalny do pojemników, takich jak kroplówki, strzykawki czy pompy infuzyjne. Dzięki temu ograniczony zostaje kontakt i ekspozycja personelu na silnie działający lek, jak i wynikające z takiego kontaktu ryzyko błędu ludzkiego, na przykład przy przeliczaniu dawkowania.
– W aptekach szpitalnych to przedsięwzięcie ciągle obciążone jest mitem nieosiągalności. Wydaje mi się, że najbliższe lata przyniosą zdecydowany przełom w tym obszarze z uwagi na rosnące koszty pracy i niedobory na rynku pracy wykwalifikowanego personelu. To są te atuty, które będą sprzyjały menedżerom szpitali w podejmowaniu decyzji w obszarze automatyzacji aptek szpitalnych – podkreśla Artur Ostrowski.
Robot apteczny działa m.in. w Wielkopolskim Centrum Pediatrii.
– Już na etapie projektowania placówki zapadła decyzja, że w aptece szpitalnej znajdzie się robot apteczny, który powoli staje się standardem na światowych rynkach farmaceutycznych. W procesie inwestycyjnym na równi z nowoczesnymi technologiami stawialiśmy szczególny nacisk na wydajność pracy i jej organizację – chcieliśmy również w taki sposób zorganizować pracę apteki – podkreśla Urszula Łaszyńska, rzeczniczka Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, którego częścią jest Wielkopolskie Centrum Pediatrii. – Od momentu otwarcia personel korzysta z tego innowacyjnego systemu. Polega on na samodzielnym automatycznym magazynowaniu leków, rozdzielaniu dawek leków z poziomu centralnej apteki, dla konkretnego pacjenta, bez konieczności przenoszenia, obliczania i przygotowywania przez zespół pielęgniarski na oddziałach. Dzięki temu praca przebiega sprawniej, a codzienne zadania farmaceutów i techników farmaceutycznych pozbawione są rutynowych, czasochłonnych czynności.
W raporcie Ministerstwa Zdrowia z grudnia 2021 roku „Zdrowa przyszłość. Ramy strategiczne rozwoju systemu ochrony zdrowia na lata 2021–2027, z perspektywą do 2030 r.” jako jeden z kierunków rozwoju polskiego systemu ochrony zdrowia wskazana jest poprawa infrastruktury aptek szpitalnych w kierunku automatyzacji, zwiększenia poziomu informatyzacji oraz ograniczenia strat.
Z raportu Grand View Research wynika, że w 2021 roku światowy rynek robotów farmaceutycznych wygenerował przychody sięgające niemal 163 mln dol. Do 2030 roku rynek będzie rósł w średniorocznym tempie 9,2 proc., co oznacza, że przychody wzrosną do niemal 360 mln dol.
Czytaj także
- 2025-02-18: Coraz poważniejsza katastrofa humanitarna w Sudanie. Możliwości pomocy ze względu na walki są jednak ograniczone
- 2025-02-19: Biomimetyczny dron z nogami sprawdzi się w dostawach i misjach ratunkowych. Technologia inspirowana jest wronami
- 2025-02-18: Pogłębia się brak wojskowych kadr medycznych. System ich kształcenia wymaga pilnej reformy
- 2025-01-07: Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
- 2025-01-16: Doświadczenia Ukrainy są cenną lekcją dla polskich medyków. Pomagają się przygotować na potencjalny konflikt
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-10-25: Ruch robotów coraz bardziej podobny do człowieka i zwierząt. Sztuczne mięśnie mogą zmienić sposób ich projektowania
- 2024-08-30: Branża logistyki coraz bardziej zautomatyzowana. Rozładunkiem towaru zajmują się autonomiczne wózki, a inwentaryzacją roboty stukrotnie szybsze niż człowiek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał
Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.
Handel
Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.
Transport
Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.