Newsy

Rynek dronów wart jest ok. 165 mln zł. W kolejnych latach tylko sektor zastosowań cywilnych może wzrosnąć o 150 proc.

2015-12-29  |  06:30

Na ok. 165 mln zł szacowany jest dziś krajowy rynek dronów. W 2016 roku i kolejnych latach wartość tylko cywilnych zastosowań może wzrosnąć o 150 proc., natomiast wojskowych – w zależności od rozstrzygnięć przetargowych – nawet o kilkaset procent. W firmach użycie bezzałogowych statków powietrznych przede wszystkim redukuje koszty. Ale istotne jest także to, że można kierować je w miejsca, do których nie dotrą inne urządzenia.

Wielość zastosowań i branż, w których mogą być wykorzystywane technologie bezzałogowe, głównie latające, jest bardzo duża – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Prost, radca prawny w Kancelarii Bird & Bird, współautor raportu „Rynek dronów w Polsce 2015. Księga popytu i podaży”. – Drony mogą być przydatne zarówno podczas filmowania, fotografowania z powietrza, jak i w sektorze geodezyjnym, fotogrametrycznym, a kończąc na monitorowaniu infrastruktury krytycznej przez przedsiębiorstwa gospodarujące gazowymi i telekomunikacyjnymi liniami przesyłowymi.

Jak podkreśla, wykorzystanie dronów w firmach przede wszystkim obniża koszty. Bezzałogowe statki powietrzne można wysłać tam, gdzie samolot czy helikopter nie pojawi się ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa. Technologie bezzałogowe coraz częściej są też wykorzystywane przez służby porządku publicznego, takie jak policja czy straż graniczna.

Coraz większym zainteresowaniem drony cieszą się w sektorach ratowniczym i poszukiwawczym – przekonuje Tomasz Prost. – Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego zainteresowana jest na przykład wykorzystywaniem bezzałogowych statków powietrznych na redzie portu morskiego w Hamburgu. Mają one tam monitorować poziom stężenia siarki i dwutlenku węgla w powietrzu.

Jak wynika z raportu Instytutu Mikromakro „Rynek dronów w Polsce 2015. Księga popytu i podaży” wartość sektora szacowana jest na około 165 mln zł. Duży potencjał wzrostu ma zarówno sektor zastosowań cywilnych, jak i wojskowych.

Rynek dronów na świecie liczony już jest w miliardach dolarów. Prognozy branżowe wskazują, że do 2023 roku wartość tylko zastosowań cywilnych wzrośnie do 6 mld dol. Natomiast prognozy budżetowe określające programy na badania i rozwój oraz sektor zamówień publicznych ze strony rządu i wojska wskazują na wzrost do 12 mld dol. – wskazuje Tomasz Prost.

W Polsce większość rynku (102 mln zł) to sprzedaż dronów zabawkowych oraz półprofesjonalnych i profesjonalnych dronów fotograficznych. Szkolenia operatorskie i prace fotogrametryczne, związane z wykonywaniem pomiarów na podstawie zarejestrowanych obrazów, to segment wart ok. 27 mln zł, a produkcja i sprzedaż dronów profesjonalnych – kolejne 35 mln zł.

Tendencja wzrostowa – w opinii ekspertów – będzie się utrzymywała na wysokim poziomie jeszcze przez długi czas. Z rozwojem tej technologii wiążą się jednak określone regulacje prawne. A w tym zakresie świadomość nie jest wystarczająca. Jak podkreśla Prost, nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że ścisłe centrum Warszawy leży w trzech strefach ograniczonych lotów. Aby móc wykonywać operacje na tym obszarze, konieczne jest uzyskanie trzech zgód od organów administracji zarówno rządowej, jak i samorządowej.

Przepisy prawa krajowego są przyjęte, niemniej nie można latać zawsze, wszędzie i nie każdy może kierować tego rodzaju statkami – precyzuje Tomasz Prost. – Dlatego opracowaliśmy poradnik dla użytkowników działających zarówno w sektorze biznesowym, handlowym, jak i sportowo-rekreacyjnym. Wskazujemy na zagrożenia wiążące się z wykorzystywaniem i eksploatacją dronów w polskiej przestrzeni powietrznej, zwracamy choćby uwagę na potrzebę zapoznania się z klasyfikacją polskiej przestrzeni powietrznej.

W ramach nowej perspektywy budżetowej Komisja Europejska przewiduje dofinansowanie dla firm działających w branży lotnictwa bezzałogowego w ramach programu Horyzont 2020 oraz COSME. Również krajowe instytucje publiczne mogą udzielać wsparcia na takie projekty.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.