Mówi: | Karolina Małagocka, ekspert ds. prywatności, F-Secure Marek Nowowiejski, kierownik ds. rozwoju usług, Plus |
80 proc. dzieci w wieku 7–8 lat ma własny smartfon. Korzystają z niego średnio 2,5 godziny dziennie
Większość dzieci otrzymuje pierwszy smartfon w wieku ok. 8 lat – wynika z badania F-Secure i sieci Plus „Bezpieczny smartfon dla dziecka”. Wśród uczniów pierwszych klas szkół podstawowych już 80 proc. ma do swojej dyspozycji telefon, który łączy się z internetem. Średnio korzystają z niego przez 2,5 godziny dziennie. Większość rodziców deklaruje, że rozmawia z dzieckiem o bezpiecznym użytkowaniu internetu. Coraz częściej rodzice korzystają też z dostępnej u operatorów ochrony rodzicielskiej.
– Zgodnie z naszymi badaniami 8 na 10 dzieci w pierwszych klasach szkoły podstawowej ma już swój smartfon. Dzieci, które jeszcze mają zęby mleczne, zaczynają dzięki smartfonom wchodzić w świat bardzo dorosły jak na swoje możliwości – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Karolina Małagocka, ekspert ds. prywatności w F-Secure.
Z badania F-Secure oraz sieci Plus „Bezpieczny smartfon dla dziecka” wynika, że dzieci pierwszy smartfon dostają w wieku 7–8 lat. Jeszcze kilka lat temu smartfon był popularnym prezentem komunijnym. Obecnie okazuje się, że większość dzieci w tym wieku już ma urządzenie mobilne i z łatwością się nim posługuje. Uczniowie, którzy mają swój telefon, rzadko się z nimi rozstają. Pozostała grupa – która jeszcze smartfonów nie ma – często korzysta z urządzeń innych osób, np. rodziców.
– Zgodnie z deklaracjami rodziców dzieci w przedziale 6–9 lat spędzają średnio 2,5 godziny przed ekranem telefonu, co w porównaniu do innych krajów, głównie Europy Zachodniej, plasuje nas dość wysoko. Oznacza to, że dzieci faktycznie nie tylko telefony mają, lecz także bardzo aktywnie używają ich każdego dnia – ocenia Małagocka.
Smartfony – zgodnie z założeniami rodziców – mają służyć dzieciom przede wszystkim do kontaktu. Większość opiekunów wskazuje, że z telefonu dzieci dzwonią (71 proc.) i piszą SMS-y (59 proc.). Dla rodziców posiadanie przez podopiecznego smartfonu zwiększa też poczucie bezpieczeństwa. Dzięki aplikacjom opartym na geolokalizacji, mogą łatwo sprawdzić, gdzie w danym momencie przebywa dziecko. Smartfony to jednak, zwłaszcza dla dzieci, źródło rozrywki: na telefonach grają (63 proc.), robią zdjęcia, kręcą filmy (59 proc.) oraz co istotne przeglądają strony internetowe. Te zaś mogą wprowadzić dziecko w świat dla niego jeszcze nieodpowiedni. Już małe dzieci potrafią składać litery, z łatwością mogą więc surfować po internecie, a przede wszystkim – ściągać aplikacje.
– Ku naszemu zaskoczeniu, aż 25 proc. rodziców deklaruje, że ich dzieci w tak młodym wieku korzystają z Facebooka, kolejne 10 proc., że z innych mediów społecznościowych – mówi ekspertka. – To wszystko świadczy o tym, że te bardzo młode osoby mogą się zetknąć z przeróżnymi treściami w internecie – dodaje.
Przy wyborze telefonu dla dziecka rodzice kierują się przede wszystkim ceną (46 proc.), dopiero w drugiej kolejności zwracają uwagę na kwestie związane z bezpieczeństwem (18 proc. przy 58 proc., gdy bezpieczeństwo znalazło się wśród odpowiedzi sugerowanych). Przeważnie telefon dla dzieci wybierany jest z oferty ogólnej, nie tej skierowanej do najmłodszych. Rodzice troszczą się o dziecko przede wszystkim w świecie realnym, nie zawsze pamiętają, że równie duże niebezpieczeństwa czekają w sieci.
– Stąd właśnie specjalne aplikacje, takie jak Ochrona Internetu, które pozwalają ochronić dziecko przed ewentualnymi zagrożeniami – tłumaczy Marek Nowowiejski, kierownik ds. rozwoju usług w Plus.
Większość rodziców rozmawia z dziećmi, w jaki sposób bezpiecznie korzystać z internetu. Jednak co piąty rodzic w ogóle takiego tematu nie podejmuje. Zazwyczaj tłumaczą, że dziecko jest na to zbyt małe lub korzysta z internetu pod opieką dorosłego. Ci zaś rodzice, którzy deklarują, że rozmawiają o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą dostęp do sieci, często robią to dopiero wówczas, gdy dziecko zapozna się już z treściami nieodpowiednimi do ich wieku. Tymczasem taką rozmowę warto przeprowadzić, gdy pojawia się pomysł zakupu smartfona dla dziecka i powtórzyć ją, gdy zaczyna korzystać z urządzenia mobilnego.
– Jest to kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa, żeby jak najwięcej dzieci znało zasady korzystania z internetu i potencjalne zagrożenia. Staramy się pomóc w tym, żeby rodzice mieli większą świadomość i wiedzieli, jak należy prowadzić takie rozmowy oraz w jaki sposób ochronić dzieci – mówi Nowowiejski.
Większość rodziców nie chce kontrolować tego, co ze smartfonem robi dziecko. Chcą uszanować jego prywatność. Co trzeci rodzic nie kontroluje stron, na które wchodzi ich dziecko. Tymczasem 1 na 15 najmłodszych z pierwszych trzech klas szkoły podstawowej miało kontakt ze stronami pornograficznymi. Co czwarty rodzic przyznaje, że ich kilkuletnie dzieci korzystają z aplikacji przeznaczonych dla nastolatków.
– Trzeba rozwijać kompetencje u rodziców. Staramy się to wprowadzić poprzez specjalne aplikacje dostępne w naszych ofertach tak, aby rodzice mieli ułatwiony dostęp do tego typu ochrony i uświadamiania dzieci – przekonuje ekspert z Plus.
Dostęp do niechcianych treści można ograniczyć nie tylko przez sprawdzanie na bieżąco odwiedzanych przez dziecko stron. Operatorzy oferują oprogramowania, które dobierają aplikacje na telefon dziecka czy pozwalają odciąć dostęp do sieci po określonej godzinie. Ponad połowa rodziców wskazuje, że chciałaby skorzystać z tego typu zabezpieczeń. Wśród osób, które jeszcze nie kupiły dziecku smartfona, 84 proc. przyznaje, że chciałoby skorzystać z aplikacji ochronnej.
Jak podkreślają eksperci, nie można zapominać, że niezależnie od rodzicielskiej kontroli, smartfon z dostępem do sieci nie pozostaje bez wpływu na zachowanie dzieci. Ponad 80 proc. rodziców wskazuje pozytywne i negatywne strony, choć przeważają zalety: możliwość kontaktu (65 proc.), kontroli (15 proc.) czy wsparcia w rozwoju dziecka (11 proc.).
Czytaj także
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-02-20: Ubóstwo dotyka prawie miliona dzieci w Polsce. Głód i niedożywienie jednym z najpoważniejszych objawów
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-18: Coraz poważniejsza katastrofa humanitarna w Sudanie. Możliwości pomocy ze względu na walki są jednak ograniczone
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-02-05: Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.