Mówi: | Michał Legumina |
Funkcja: | ekspert ds. technologii blockchain |
Firma: | Atende |
Koniec z papierową korespondencją z banków. Komunikacja będzie się odbywać z wykorzystaniem nowoczesnej technologii
Zgodnie z prawem istotne informacje z banków muszą być przekazywane klientom na trwałym nośniku. Stosowane do tej pory papier lub płytę CD może już wkrótce zastąpić technologia blockchain, dobrze znana do tej pory z transakcji na kryptowalutach. Technologia ta gwarantuje wiarygodność i niezmienność przekazywanych informacji. Przekonują się do niej także polskie banki, które są w czołówce najbardziej informatycznie zaawansowanych banków na świecie.
Konkretne przepisy zobowiązują banki oraz inne instytucje finansowe do przekazywania klientom informacji zapisanych na nośniku trwałym. To oznacza, że klient musi mieć ciągły dostęp do przesłanej informacji (np. regulaminu albo nowej tabeli opłat) i gwarancję, że nie została ona zmodyfikowana.
– Do niedawna sądzono, że wysyłanie do klientów maila z linkiem do pliku na serwerze banku spełnia wymogi trwałego nośnika. Dziś wiemy, że tak nie jest – klienci nie są w stanie bowiem stwierdzić, czy dokumenty pod kontrolą banku nie zmieniają się w czasie. Dlatego, chcąc uniknąć dotkliwych kar finansowych, banki decydują się obecnie na kosztowną wysyłkę informacji na papierze bądź na płycie CD – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Legumina, ekspert technologii blockchain w Atende.
To jednak może się wkrótce zmienić. Ekspert Atende wskazuje, że przy wykorzystaniu technologii blockchain można się komunikować z klientami drogą elektroniczną w sposób zgodny z istniejącymi regulacjami prawnymi.
– Technologia blockchain zapewnia wiarygodność przekazywanych informacji. Dane zapisane w blockchain są nieodwracalne i zabezpieczone przez skomplikowane narzędzia kryptograficzne. Dzięki temu można raz na zawsze potwierdzić, że dany podmiot w określonym czasie opublikował dokładnie taki dokument. Zmiana dokumentu wyemitowanego przez bank będzie technicznie niemożliwa, ponieważ byłaby widoczna u wszystkich uczestników sieci – wyjaśnia Michał Legumina.
ChainDoc – autorskie rozwiązanie Atende – zakłada publikację oryginalnego dokumentu w serwisie banku oraz zamieszczenie go w bazie blockchain i przesłanie do klienta potwierdzenia. Spełnia to ustawową definicję trwałego nośnika. Jeśli klient nie zachowa dokumentu i odnośnika z potwierdzeniem, może je w każdej chwili odszukać i pobrać z serwera banku. Takie rozwiązanie obniża koszty i eliminuje konieczność wysyłania e-maili i tradycyjnych powiadomień na papierze czy płycie CD. Jest też wygodne i znacznie szybsze dla samych klientów.
– Blockchain to technologia, która powstała razem z bitcoinem, pierwszą cyfrową walutą. Tę technologię można wykorzystać wszędzie tam, gdzie wymaga się potwierdzania wiarygodności, na przykład w cyfrowej księdze wieczystej, rejestrze patentowym czy w zarządzaniu łańcuchem dostaw – mówi ekspert technologii blockchain w Atende.
Technologia blockchain obok chmury, sztucznej inteligencji, big data i internetu rzeczy jest wymieniana jako jeden z filarów cyfrowej rewolucji. W uproszczeniu blockchain to zdecentralizowany rejestr, oparty na skomplikowanych algorytmach matematycznych i kryptografii. Służy do przechowywania i przesyłania informacji o transakcjach zawartych w internecie pomiędzy użytkownikami.
Podstawowym elementem blockchain jest blok danych, który zawiera pakiet zaszyfrowanych informacji o przeprowadzanych transakcjach. Poszczególne bloki danych są ze sobą połączone chronologicznie i tworzą nierozerwalny łańcuch (stąd nazwa: łańcuch bloków).
Każdy kolejny blok zawiera odniesienie do poprzedniego. Dlatego informacji zapisanych w blockchain nie da się sfałszować ani zmienić bez odpowiednich uprawnień – bo zamiast danych w pojedynczym bloku, trzeba by zmodyfikować cały łańcuch. A ponieważ identyczne kopie łańcucha są przechowywane na różnych serwerach, które są rozproszone w sieci, jest to praktycznie niemożliwe.
– Zastosowania technologii blockchain poza kryptowalutami są relatywnie świeże. Dlatego na rynku istnieje niewiele gotowych rozwiązań – mówi Michał Legumina.
Najwięcej pomysłów dotyczących potencjalnych zastosowań blockchain wiąże się z rynkiem finansowym. Poza aspektami związanymi z trwałym nośnikiem innowacyjna technologia umożliwia szybkie płatności międzynarodowe i międzybankowe. Środki mogą zostać przetransportowane błyskawicznie, nawet z jednego końca świata na drugi. Dlatego blockchainem coraz powszechniej interesują się globalne instytucje finansowe. Eksperci od nowych technologii prognozują, że upowszechnienie blockchain całkowicie odmieni oblicze systemu płatniczego i sektora finansów.
Blockchain może znaleźć szereg zastosowań m.in. w e-administracji. Przykładowo, na tej technologii można by oprzeć system podatkowy, wprowadzić elektroniczny obieg faktur (digitalizacja dokumentów) albo stworzyć e-rejestr ludności. Potwierdza to przykład Estonii, gdzie blockchain jest podstawą systemu podatkowego i służy do głosowania w wyborach przez internet. W „blokach danych” są też rejestrowane i przechowywane dane estońskiej służby zdrowia.
– Obserwujemy w ostatnich miesiącach spore zainteresowanie technologią blockchain, zarówno w kraju, jak i na świecie. Powstają nowe kryptowaluty, takie jak ethereum czy litecoin, a dzięki ich popularności klienci nie boją się już technologii blockchain i często sami o nią pytają. Sądzimy, że dzięki swoim zaletom technologia ta będzie w przyszłości wykorzystywana niemal w każdym sektorze gospodarki – prognozuje Michał Legumina.
Czytaj także
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.