Newsy

Polacy chętnie angażują się w lokalne inicjatywy społeczne. Przybywa też miejsc, w których mogą to robić

2023-02-07  |  06:20
Mówi:Małgorzata Kowalewska, liderka obszaru edukacji pozaformalnej w Fundacji Orange
Łukasz Szczepańczyk, lider Pracowni Orange w Stoczku Łukowskim, Stowarzyszenie Inkubator Kreatywności Społecznej
  • MP4
  • Społecznicy stanowili w 2021 roku 45 proc. dorosłych Polaków, angażowali się w prace organizacji obywatelskich i działali na rzecz społeczności lokalnych lub osób potrzebujących – podaje Fundacja Orange za badaniami CBOS. Takie zaangażowanie, jak podkreślają eksperci, buduje zaufanie społeczne, które w Polsce wciąż jest na dość niskim poziomie. Dlatego cenne są wszelkie inicjatywy, które będą wspierać skalę działań społecznikowskich. Temu mają służyć m.in. Pracownie Orange, które są przestrzenią aktywizacji lokalnych społeczności, miejscem spotkań, ale też warsztatów podnoszących kompetencje cyfrowe i społeczne. Do 30 kwietnia mieszkańcy miejscowości liczących do 40 tys. mieszkańców mogą zgłosić się do nowej edycji programu.

    – Według danych CBOS w 2021 roku 45 proc. dorosłych Polaków było zaangażowanych społecznie. To pokazuje, że jesteśmy społeczeństwem aktywnym, chcemy angażować się w wolontariat, bierzemy udział w różnego rodzaju akcjach i dostrzegamy potrzeby w swoim środowisku lokalnym. To jest ważne, bo aktywność obywatelska jest też szansą na odbudowę zaufania społecznego, które w Polsce jest na dość niskim poziomie. Ufamy osobom bliskim i najbliższemu otoczeniu, natomiast brakuje nam niestety zaufania do instytucji i organizacji – mówi agencji Newseria Biznes Małgorzata Kowalewska, liderka obszaru edukacji pozaformalnej w Fundacji Orange.

    Fundacja już od 10 lat wspiera mniejsze miejscowości w rozwoju aktywności lokalnych, czego flagowym przykładem są Pracownie Orange. Założyła je już w ponad 100 miejscach. Każda z aktywnych pracowni ma swoją specyfikę, dostosowaną do potrzeb danej miejscowości, a mieszkańcy organizują w nich m.in. warsztaty z bezpiecznego internetu, programowania, nowoczesnego rzemiosła, druku 3D, wykorzystania VR w edukacji, a także wystawy i wydarzenia kulturalne.

    – Celem jest wzmacnianie aktywności lokalnych mieszkańców i tworzenie przestrzeni do rozwoju różnorodnych kompetencji. Na początek pomagamy w wyremontowaniu lokalu, dajemy sprzęt, wyposażamy pracownię w meble, a następnie inwestujemy środki również w podnoszenie kompetencji cyfrowych i społecznych. Organizujemy różnego rodzaju warsztaty, kursy, przekazujemy granty na pożyteczne działania lokalne – wymienia Małgorzata Kowalewska.

    Oprócz darmowego internetu, sprzętu, mebli i pomocy w wyremontowaniu lokalu fundacja zapewnia też program wsparcia dla osób, które koordynują jej działania. Liderki i liderzy Pracowni Orange uczą się w nim diagnozowania potrzeb i animacji lokalnej, współpracy z wolontariuszami, fundraisingu, podnoszą też swoje kompetencje cyfrowe i społeczne. Słowem: zdobywają umiejętności, które później pomogą im w profesjonalny sposób działać na rzecz lokalnych społeczności i wspierać je w rozwoju.

    Pracownia Orange w Stoczku Łukowskim istnieje od 2015 roku. Nasza Pracownia Orange jest mocno osadzona w realiach historycznych, bo nasze miasto ma bogate tradycje, jest też w dużej mierze oparta na działaniach z seniorami. Prowadzę z nimi wiele zajęć związanych z edukacją cyfrową, uczę ich obsługi smartfona, komputera i internetu, staram się mówić o zagrożeniach, jakie wiążą się z technologiami, uczulać ich, na co powinni zwracać uwagę. Te zajęcia cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Mamy też zajęcia dziennikarskie, z dekupażu etc. Każdy znajdzie coś dla siebie – mówi Łukasz Szczepańczyk ze Stowarzyszenia Inkubator Kreatywności Społecznej, lider Pracowni Orange w Stoczku Łukowskim.

    Na etapie działania pracowni Fundacja Orange zapewnia również wsparcie w organizowaniu w nich ciekawych i pożytecznych aktywności dla mieszkańców. Na specjalnej platformie udostępnia inspiracje i gotowe pomysły albo umożliwia pozyskanie grantu na realizację własnych.

    Program Pracownie Orange jest częścią międzynarodowej inicjatywy Orange Digital Center, której celem jest wzmacnianie kompetencji przyszłości. Rozwijamy kompetencje cyfrowe i społeczne po to, aby ludzie mieli szansę na lepsze życie – mówi Małgorzata Kowalewska.

    – Pracownie Orange to program, który jest takim kluczem otwierającym drzwi możliwości – dodaje Łukasz Szczepańczyk. – Każde szkolenie czy sprzęt, który otrzymujemy, pozwalają naszym wolontariuszom działać. Z tych możliwości, które program nam daje, staramy się wyciskać maksimum możliwości, dzięki czemu możemy przedstawiać naszym mieszkańcom ciekawe zajęcia związane z nowymi technologiami. To też miejsce, w którym się można spotkać, miejsce otwarte na różne grupy i różne aktywności.

    Pracownie Orange powstają w miejscowościach liczących do 40 tys. mieszkańców. Właśnie wystartowała nowa edycja programu. Grupy inicjatywne z danych miejscowości (z gmin, w których nie ma jeszcze pracowni) mogą do 30 kwietnia br. wziąć udział w kolejnym naborze organizowanym przez Fundację Orange. Wcześniej powinny jednak wyznaczyć lokal, w którym pracownia będzie mogła funkcjonować – może być nim lokalna biblioteka, szkoła, dom kultury, świetlica bądź inna przestrzeń należąca np. do koła gospodyń wiejskich czy organizacji pozarządowej. Mile widziane są także młodzieżowe ośrodki socjoterapii. W czerwcu br. niezależna komisja wybierze i ogłosi listę miejscowości, które zostaną przyjęte do programu. Co istotne, udział w nim jest całkowicie bezpłatny.

    – Szukamy grup inicjatywnych, które chcą działać lokalnie. W porozumieniu z organizacją lub instytucją powinny znaleźć odpowiedni lokal, zastanowić się, w jaki sposób mogą realizować swoją misję lokalną, społeczną, i złożyć u nas wniosek do 30 kwietnia br. za pośrednictwem strony internetowej www.pracownieorange.pl, gdzie dostępny jest formularz zgłoszeniowy. Komisja będzie go później oceniać. Docelowo w tej edycji chcielibyśmy utworzyć 20 nowych Pracowni Orange w całej Polsce, które rozpoczną działanie późnym latem lub wczesną jesienią – mówi liderka obszaru edukacji pozaformalnej w Fundacji Orange.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.