Newsy

Transakcje kartą najbardziej narażone na oszustwa płatnicze w sieci. 18 proc. firm zetknęło się z tym zjawiskiem

2018-05-28  |  06:30
Mówi:Marcin Bizoń, associate partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć, EY Polska

Hubert Rachwalski, CEO, Nethone

  • MP4
  • Zjawisko oszustw płatniczych w handlu internetowym nie jest w Polsce tak powszechne, jak na świecie – wynika z badania EY i Nethone. W ostatnim roku zetknęła się z nim mniej niż jedna piąta firm, ale straty spowodowane takim zdarzeniem mogą być olbrzymie. Ryzykiem fraudu płatniczego najbardziej obciążone są płatności kartą, a te stanowią dziś ok. 10 proc. ogółu. Wraz z rosnącą popularnością tego środka płatniczego w sieci, jak pokazują przykłady innych krajów, problem oszustw płatniczych będzie coraz poważniejszy.

    Z przeprowadzonego wspólnie z firmą Nethone pierwszego w Polsce badania oszustw płatniczych w polskim e-commerce wynika, że to zjawisko nie jest jeszcze mocno rozpowszechnione w naszym kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Bizoń, associate partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć w EY Polska. – 18 procent respondentów naszego badania w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy zetknęło się z problemem fraudu płatniczego. Nie jest to dużo w porównaniu do świata, ale sądzimy, że tendencja będzie wzrostowa. Będzie to problem, z którym firmy będą musiały się mierzyć coraz częściej.

    Raport „Bezpieczny handel w Internecie” miał sprawdzić, jakie doświadczenia mają polskie e-sklepów z oszustwami internetowymi oraz w jaki sposób próbują się one przed nimi bronić.

    Ryzykiem fraudu płatniczego najbardziej obciążone są płatności kartą, dlatego w naszym badaniu skupiliśmy się na tym, jak firmy sobie radzą z problemem fraudu płatniczego w odniesieniu do kart płatniczych – informuje Marcin Bizoń. – Udział kart płatniczych nie jest największy wśród naszych respondentów, znacznie popularniejsze w Polsce są szybkie przelewy i płatność za pobraniem, niemniej udział kart rośnie, w związku z tym sądzimy, że zagrożenie będzie coraz większe.

    Zdaniem autorów raportu problem będzie jednak narastał wraz ze wzrostem popularności usługi subskrypcyjnej, ekspansji polskich firm za granicę, gdzie płatność kartami jest znacznie bardziej powszechna, oraz korzystania przez polskich internautów z serwisów zagranicznych.

    Z najnowszych dostępnych danych Narodowego Banku Polskiego za IV kw. 2017 roku wynika, że w tym okresie odnotowano znaczące wzrosty w liczbie i wartości transakcji dokonanych w internecie. Klienci przeprowadzili 16,4 mln transakcji kartowych w sieci, czyli o 3,2 mln więcej niż w poprzednim kwartale, a to wyraźny wzrost – o 24 proc. Łączna wartość transakcji opiewała na kwotę 2,5 mld zł (wzrost o 15,2 proc.), a średnia wartość transakcji przeprowadzonej w internecie lekko spadła i wyniosła 150 zł (w poprzednim kwartale 162 zł).

    Szczególnie zagrożone fraudem płatniczym są sektory, które częściej przyjmują karty płatnicze. Mam na myśli serwisy subskrypcyjne, w których zazwyczaj płacimy kartą, ale też sektory dóbr luksusowych, gdzie jest jednostkowo duża wartość transakcji. Tam właśnie wysoka wartość transakcji przyciąga przestępców, więc są to sektory szczególnie narażone – komentuje przedstawiciel EY.

    Z badania przeprowadzonego wśród stu pięćdziesięciu polskich firm działających w e-handlu i mających ponad 100 mln zł rocznego obrotu z tego tytułu wynika, że zaledwie 10 proc. wartości transakcji opłacanych jest kartami. Dominują szybkie przelewy (43 proc.) oraz płatności za pobraniem (34 proc.), co jest specyfiką polskiego rynku i pewnym paradoksem, bo pierwsze łączą się z koniecznością zapłaty z góry bez żadnej gwarancji, drugie podyktowane są natomiast nieufnością. Natomiast płatność kartą oferuje możliwość skorzystania ze zwrotu środków za transakcję dokonaną kartą (chargeback), co np. bardzo opłacało się konsumentom w przypadku bankructw biur podróży, które miały miejsce kilka lat temu. Ta właśnie ewentualność mnoży jednak ryzyko oszustw.

    Oszustwa płatnicze wpływają na biznes e-commerce w znaczącym stopniu w dwóch elementach. Po pierwsze, mamy do czynienia ze stratami finansowymi w związku z procederem fraudu płatniczego, po drugie – z utraconymi korzyściami, które nie są realizowane przez właścicieli platform e-commerce poprzez wykorzystanie systemów regułowych, odrzucających próby zdrowych użytkowników chcących dokonać zakupu – wyjaśnia Hubert Rachwalski, prezes firmy Nethone. – Biznes e-commerce, korzystając z systemów regułowych, nie jest w stanie w pełni wykorzystać potencjału, który przed nim stoi.

    Zdecydowanie większą świadomość na temat fraudów w internecie i konieczności zabezpieczania się przeciwko nim mają te firmy, które z oszustwami już się zetknęły. Jest to jednak mniejszość. 71 proc. przedsiębiorców działających w sieci nie stosuje żadnego zabezpieczenia. Pozostałe w większości zatrudniają menadżerów ds. ryzyka (16 proc.), wdrażają systemy oparte na zestawie reguł, określających, jakie transakcje mogą być zagrożeniem i próbą oszusta (6 proc.), a zaledwie 3 proc. stosuje nowoczesne inteligentne systemy oparte na sztucznej inteligencji. Te ostatnie są oczywiście droższe, ale zdaniem szefa Nethone w dłuższym okresie bardziej się opłacają.

    – Trudno mówić o wdrożeniach systemów informatycznych w perspektywie kilku miesięcy i możliwości zwrotu, ale obserwujemy coraz częściej, nawet w perspektywie pierwszego roku, korzyści wynikające z możliwości procesowania większej liczby transakcji. Te analizy dotyczące użytkowników na danej platformie czy kwestia trzymania pod kontrolą oszustw to są wszystko korzyści, które bardzo szybko zwracają się podmiotom działającym w sieci – ocenia Hubert Rachwalski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.