Mówi: | Wojciech Józefowski, dyrektor ds. logistyki sieci Biedronka Arkadiusz Mierzwa, dyrektor ds. komunikacji i CSR sieci Biedronka Magdalena Matracka, zastępca wójta gminy Stawiguda |
Biedronka inwestuje w nowe centrum dystrybucji w Stawigudzie pod Olsztynem. Zatrudni tam 600 pracowników
W Stawigudzie obok Olsztyna Biedronka otworzyła właśnie swoje 17. centrum dystrybucyjne. Będzie z niego zaopatrywać ok. 250 sklepów w północno-wschodniej Polsce. Dzięki temu znacznie skrócą się pokonywane dystanse przez ciężarówki z towarem. Jak podkreślają przedstawiciele sieci, to obok ekologicznych innowacji w samym obiekcie ważny aspekt prośrodowiskowy nowej inwestycji. Centrum dystrybucyjne będzie też dużym impulsem dla rynku pracy w regionie, w którym bezrobocie sięga 7,5 proc.
– Nowe centra dystrybucyjne Biedronki mają kolosalne znaczenie dla dalszego rozwoju firmy. Mamy olbrzymie plany odnośnie do naszej obecności na rynku, chcemy rozwijać naszą sieć sprzedaży detalicznej. Dlatego musimy też rozwijać jej zaplecze, czyli centra logistyczne. Każde kolejne takie centrum pozwala nam jeszcze lepiej zaopatrywać nasze sklepy – mówi agencji Newseria Biznes Wojciech Józefowski, dyrektor ds. logistyki sieci Biedronka.
Biedronka miała do tej pory 16 swoich centrów dystrybucyjnych, równomiernie zlokalizowanych w całej Polsce. W tym tygodniu otworzyła kolejne. Magazyn tym razem powstał w Stawigudzie koło Olsztyna i docelowo może obsługiwać nawet 250 sklepów w północno-wschodniej części kraju. Dzięki temu średni dystans pokonywany w trakcie dostaw do obsługiwanych sklepów skróci się aż o 1/3.
– Nowe centrum wzmocni pozycję Biedronki w regionie północno-wschodnim. Będziemy w stanie zaopatrywać nasze sklepy i odpowiadać na zapotrzebowanie klientów dużo szybciej i skuteczniej niż do tej pory – mówi Wojciech Józefowski.
Magazyn powstał na niemal 14-hektarowej działce, a finalna powierzchnia budynków przekracza 35 tys. mkw. Na jego wyposażeniu znalazło się prawie 200 wózków widłowych z bezobsługowymi bateriami litowo-jonowymi, 175 pojazdów ciężarowych i 1 tys. kontenerów chłodniczych. Zastosowano w nim również nowoczesny system zarządzania zapasami SAP EWM, dzięki czemu magazyn będzie w stanie wysyłać do sklepów ponad 6 tys. palet dziennie.
– Zastosowaliśmy tutaj wiele nowoczesnych rozwiązań, które ułatwiają pracę centrum dystrybucyjnego. To m.in. specjalne słuchawki dla naszych magazynierów z podpowiedziami, co w danym momencie trzeba zapakować. To mocno ułatwia i przyspiesza pracę – mówi Arkadiusz Mierzwa, dyrektor ds. komunikacji i CSR sieci Biedronka.
Obiekt ma też dogodną lokalizację. Jest położony w pobliżu ważnych węzłów dróg ekspresowych S51 i S7, co ułatwi prowadzenie operacji logistycznych w północno-wschodniej części Polski.
– Nowe centrum od samego początku zostało też pomyślane jako miejsce przyjazne środowisku. Zainstalowaliśmy w nim inteligentny system oświetlenia, które dopasowuje się do poziomu oświetlenia na zewnątrz, zasadziliśmy łąki kwietne i stworzyliśmy insektownik, żeby ułatwiać życie m.in. pszczołom. Kolejna ważna rzecz to też naturalne gazy, wykorzystywane na powierzchniach chłodniczych tego centrum – mówi Arkadiusz Mierzwa.
We wrześniu br. została podpisana umowa dotycząca zamontowania na dachu magazynu ponad 1,7 tys. paneli fotowoltaicznych o wydajności 600 kWp.
– Największą zaletą środowiskową obiektu jest jednak to, że 250 sklepów sieci Biedronka w północno-wschodniej Polsce będzie zaopatrywanych właśnie stąd. Wcześniej towary były przewożone z okolic Warszawy, więc dzięki otwarciu nowego obiektu dystanse będą krótsze, co zmniejszy zużycie paliwa o ponad 30 proc. – mówi dyrektor ds. komunikacji i CSR sieci Biedronka.
Nowe centrum dystrybucyjne Biedronki jest już oficjalnie otwarte, uroczystą wstęgę przecięli w tym tygodniu przedstawiciele sieci oraz lokalnych władz. Magazyn realizuje już także pierwsze dostawy do wybranych sklepów. Co istotne, jest on nie tylko ważną składową sieci logistycznej Biedronki, ale i dużym wsparciem dla rynku pracy w regionie, w którym bezrobocie sięga według GUS-u 7,5 proc.
– Zatrudnienie znajdzie tutaj około 600 osób, przez co centrum dystrybucyjne Biedronki będzie jednym z największych pracodawców w regionie Warmii i Mazur – mówi Arkadiusz Mierzwa.
– Dla regionu i jego mieszkańców ta inwestycja jest bardzo ważna właśnie ze względu na nowe miejsca pracy. Wyniki ubiegłorocznego Narodowego Spisu Ludności, który przeprowadził GUS, pokazały, że od 2011 roku przyrost liczby mieszkańców w naszej gminie wynosi ponad 120 proc. Dlatego mam nadzieję, że wielu mieszkańców znajdzie pracę właśnie w nowym centrum Biedronki. Jako gmina oczekujemy też, że będziemy współpracować z firmą przy różnych inwestycjach dla społeczeństwa – dodaje Magdalena Matracka, zastępca wójta gminy Stawiguda.
Czytaj także
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-18: Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-03-12: Handel w internecie rzeczami używanymi, odnowionymi czy końcówkami serii przeżywa boom. Do 2030 roku będzie rosnąć nawet cztery razy szybciej niż klasyczny handel
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-20: Coraz więcej samorządów chce zakładać spółdzielnie energetyczne. Na ten cel trafi 2 mld zł z funduszy europejskich
- 2024-03-11: Lokalne spółdzielnie energetyczne mogą być rozwiązaniem problemu ubóstwa energetycznego. Mają szansę poprawić także sytuację kobiet na rynku pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.