Mówi: | Jakub Faryś |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego |
Branża motoryzacyjna nie spodziewa się dynamicznego wzrostu sprzedaży nowych aut. Pesymizm konsumentów jedną z przyczyn, ale nie jedyną
– Wielu klientów jeszcze rok czy półtora roku temu składało zamówienie na nowy samochód i nie mogło go dostać, choć chcieli go jak najszybciej. W tej chwili zaczynamy obserwować, że niektórzy klienci rezygnują jednak z zakupu samochodu – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Jak wskazuje, mimo styczniowego odbicia w danych statystycznych liczba rejestracji nowych pojazdów w Polsce wciąż jest niższa niż w rekordowym 2019 roku. Przyczynia się do tego nie tylko ostrożność konsumentów, lecz także wciąż utrzymujące się pocovidowe problemy z dostępnością aut. W ubiegłym roku polskie fabryki zanotowały za to ożywienie w produkcji.
– W ubiegłym roku w Polsce wyprodukowano prawie pół miliona samochodów. Dobrym prognostykiem na przyszłość jest to, że w jednej z fabryk, w której jeszcze do niedawna produkowano samochody osobowe, w tej chwili produkowane są już samochody dostawcze i wszystko wskazuje na to, że ich liczba będzie rosła. W kolejnej fabryce została właśnie uruchomiona produkcja pierwszego pojazdu elektrycznego i tu też spodziewamy się wzrostów. Możemy więc z pewnym optymizmem powiedzieć, że w 2023 roku powinniśmy przekroczyć pół miliona wyprodukowanych samochodów i pewnie więcej – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Faryś.
Jak wynika z danych GUS podawanych w raporcie PZPM i KPMG, 2022 rok był lepszy dla fabryk motoryzacyjnych w Polsce. Z taśm zjechało blisko 484 tys. pojazdów, o 10 proc. więcej niż w 2021 roku. Produkcja samochodów osobowych spadła o 2,1 proc. r/r do 255 tys. sztuk. W tym samym czasie produkcja samochodów ciężarowych (wraz z ciągnikami drogowymi do ciągnięcia naczep) wzrosła o 29 proc. r/r, do blisko 223,7 tys. sztuk. Natomiast produkcja pojazdów do transportu publicznego spadła o 2,8 proc. r/r, do nieco ponad 5 tys. sztuk.
– Wciąż jeszcze produkujemy rocznie zdecydowanie ponad 1,5 mln silników [wzrost o 23 proc. w 2022 roku – red.], ale biorąc pod uwagę ostatnie decyzje Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, należy się spodziewać, że w najbliższych latach ta liczba będzie coraz mniejsza – mówi prezes PZPM.
14 lutego br. Parlament Europejski zagłosował za wprowadzeniem przepisów, zgodnie z którymi od 2035 roku na terenie całej UE będzie obowiązywał zakaz sprzedaży samochodów z napędem spalinowym. Ma to doprowadzić do redukcji emisji CO2 o 100 proc. względem 2021 roku. PE przyjął też cele pośrednie do 2030 roku, które zakładają redukcję na poziomie 55 proc. dla aut osobowych i 50 proc. dla aut dostawczych. Branża motoryzacyjna zapewnia, że jest w stanie sprostać tym wymogom, chociaż dla określonej grupy producentów części i podzespołów będzie to oznaczać konieczność rezygnacji z dotychczasowej działalności.
– Niestety, podobnie jak w całej Europie, również w Polsce liczba rejestrowanych samochodów jest coraz mniejsza. Jeżeli porównamy obecną sytuację z najlepszym dotąd 2019 rokiem, to spadek liczby rejestrowanych samochodów osobowych wynosi ponad 20 proc. Podobny proces obserwujemy w Europie – mówi Jakub Faryś.
Z danych PZPM wynika, że w całym 2022 roku zarejestrowano w Polsce blisko 482 tys. szt. nowych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t, co oznacza spadek o 7,4 proc. r/r (38,5 tys. sztuk). Dla porównania jeszcze w 2019 roku liczba nowo zarejestrowanych pojazdów przekroczyła 625,4 tys. sztuk. Był to siódmy i ostatni rok z rzędu ze wzrostem oraz najwyższy wynik, odkąd PZPM monitoruje rynek na podstawie danych Centralnej Ewidencji Pojazdów. Począwszy od 2020 roku, czyli początku pandemii COVID-19, liczba nowo rejestrowanych w Polsce pojazdów sukcesywnie spadała.
– To ma kilka przyczyn. Po pierwsze, wciąż odczuwamy problemy logistyczne, problemy z dostępnością półprzewodników, co powoduje, że samochody nadal nie są jeszcze tak dostępne, jak byśmy chcieli. Po drugie, coraz częściej rządy i włodarze miast mówią: ograniczajcie liczbę samochodów na ulicach. Dlatego część osób przesiada się do transportu publicznego i chyba nie należy się spodziewać, żeby w najbliższych latach liczba rejestrowanych samochodów – i w Polsce, i w Europie – dynamicznie wzrastała – mówi ekspert.
Styczniowe dane wskazują na wyraźne odbicie – liczba rejestracji nowych aut osobowych wzrosła o 21 proc. (35 046). Sprzedaż w ujęciu rocznym rośnie szósty miesiąc z kolei, ale styczniowy wynik był zdecydowanie najmocniejszy. Również pierwsze dni lutego wskazywały na kilkunastoprocentowy wzrost w segmencie aut osobowych. Jednak prezes PZPM studzi optymizm.
– Musimy pamiętać o tym, że, po pierwsze, styczeń był porównywany ze styczniem poprzedniego roku, który był dość kiepski, a po drugie, istotne są trendy. Będziemy obserwowali, jak wygląda rynek, i o pewnych stałych trendach będziemy mogli powiedzieć dopiero w okolicy kwietnia, maja. Wydaje się, że mimo tego, że ten styczeń był bardzo dobry, bo w niektórych kategoriach pojazdów to były nawet 30-proc. wzrosty, to jednak ten rok powinien skończyć się na poziomie mniej więcej 2022 roku – prognozuje Jakub Faryś.
Istotnym czynnikiem będą tu nastroje konsumentów. W tegorocznym badaniu „Portfele Polaków pod lupą” na zlecenie Volkswagen Financial Services 1/3 respondentów wskazała, że zamierza kupić auto. W tej liczbie zmalał jednak udział osób planujących zakup nowego samochodu. W poprzednich edycjach badania zainteresowanie autem używanym deklarowało ok. 57–58 proc. badanych, tak tym razem odsetek ten wzrósł do 63 proc. W dobie galopującej inflacji nie dziwi, że najważniejszym kryterium wyboru pozostaje cena samochodu.
– Bardzo wielu klientów jeszcze rok czy półtora roku temu składało zamówienie na nowy samochód, bardzo chcieli jak najszybciej odebrać ten pojazd i nie mogli go dostać. W tej chwili zaczynamy obserwować – mam nadzieję, że ta tendencja się nie pogłębi – że niektórzy klienci rezygnują jednak z zakupu samochodu – mówi prezes PZPM – Niestety w ostatnim czasie bardzo wzrosły ceny samochodów, choćby dlatego że wzrosły również ceny surowców, w niektórych przypadkach nawet kilkanaście razy. Wojna w Ukrainie, spowolnienie gospodarcze, z którym mamy do czynienia w Europie, inflacja w strefie euro i w Polsce – to wszystko są czynniki, które niestety zmniejszają optymizm konsumentów, a w najgorszym wypadku powodują rezygnację z zakupu nowego samochodu.
Czytaj także
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-06-30: Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje
- 2025-07-01: Rynek piwa kurczy się w I półroczu 2025 roku. Zła pogoda w maju przyniosła 12-proc. spadek sprzedaży
- 2025-06-27: Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków
- 2025-07-04: W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-06-05: Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
Rynek kredytowy w Polsce co do zasady rośnie, choć nierównomiernie. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że najlepiej rozwija się segment kredytów gotówkowych dla konsumentów. Wartościowo wzrosła też kwota udzielonych limitów w kartach kredytowych. Według prognoz BIK w całym roku wzrośnie wartość zarówno udzielonych kredytów mieszkaniowych, jak i gotówkowych, choć tych pierwszych poniżej inflacji. Wcześniejsze cięcia stóp procentowych przez RPP nie zmieniły tej prognozy.
Transport
37,5 proc. środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej z końcem czerwca zakończyło konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego, który otwiera drogę do pozyskania 65 mld zł (11,4 mld euro) z unijnego Społecznego Funduszu Klimatycznego. Polska będzie jego największym beneficjentem, a 37,5 proc. budżetu zostanie przeznaczone na bezpośrednie wsparcie osób narażonych na ubóstwo transportowe. Organizacje branżowe oceniają jednak, że walka z tym zjawiskiem może się okazać nieskuteczna. W toku konsultacji zgłosiły swoje zastrzeżenia co do priorytetów w wydatkach i sposobu wsparcia inwestycji w transport rowerowy.
Prawo
Firmy będą mogły przetestować krótszy tydzień pracy z rządowym wsparciem. Nabór wniosków ruszy w sierpniu

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej uruchamia pilotaż krótszego tygodnia pracy. Zainteresowane wzięciem w nim udziału firmy będą się mogły ubiegać o wsparcie finansowe ze strony rządu. Politycy Nowej Lewicy, którzy są pomysłodawcami testu tego rozwiązania, przekonują, że finalnie zyskają na nim wszyscy, zarówno pracownicy, jak i pracodawcy, a ostrzeżenia o spodziewanych problemach gospodarki są mocno przesadzone.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.