Mówi: | Anna Kania |
Funkcja: | dyrektor ds. marketingu |
Firma: | DHL Parcel Polska |
Handel internetowy napędza polski rynek przesyłek. Wymagania odbiorców rosną
Rynek przesyłek w Polsce wart jest 1,4 mld euro i wciąż rośnie. Co roku przesyłanych jest ponad 300 mln paczek. Jak wynika z raportu Gemius, ponad 40 proc. klientów wybiera dany sklep ze względu na niskie koszty dostawy. Coraz ważniejsze stają się także jej czas i jakość. Firmy kurierskie muszą się dostosować do większej liczby klientów i ich rosnących wymagań.
– Wartość polskiego rynku przesyłek to 1,4 mld euro, co przekłada się na 300 mln paczek rocznie. Rynek rośnie dynamicznie, w tempie dwucyfrowym. Szacujemy, że rozwija się w tempie 12–13 proc. rocznie pod względem wartości i 16–17 proc. pod względem liczby – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Kania, dyrektor marketingu DHL Parcel Polska.
Raport „Perspektywy wzrostu rynku przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych (KEP) w Polsce do 2018 roku” przygotowany przez firmę PwC podaje, że w 2015 roku rynek wzrósł o ok. 10 proc. Eksperci oceniają, że w latach 2016–2018 wzrost przychodów rynku KEP w Polsce będzie na poziomie 12 proc. rocznie, a w 2018 roku wartość rynku osiągnie 6,4 mld zł i ok. 440 mln paczek.
– Największym motorem wzrostu naszego rynku jest branża e-commerce, przede wszystkim sklepy internetowe i ich klienci, którzy wykorzystują możliwości, jakie daje ta branża. To większy wybór, możliwość dowiedzenia się więcej o danym produkcie, poznania opinii o nim i skorzystania z niższych cen – podkreśla Kania. – Najczęściej przesyłamy produkty z branż, które najszybciej rosną, czyli moda, zabawki, produkty kosmetyczne czy obuwie. Dostosowaliśmy się do rosnących wolumenów i mówimy o przesyłkach nawet na poziomie 200 tys. sztuk dziennie.
Eksperci PwC wskazują, że ubiegły rok był kolejnym, w którym liczba przesyłek nadawanych do i przez osoby prywatne przekroczyła połowę wolumenu całego rynku paczek – 56 proc. przy 47 proc. w 2011 roku. Na zmianę struktury największy wpływ miał właśnie coraz szybciej rozwijający się rynek e-commerce, który generuje dużo większą liczbę przesyłek między osobami prywatnymi.
– Klienci e-commerce są bardzo specyficzną grupą, to klienci, którzy są świadomi swoich celów i oczekiwań. Oczekują, że dostaną towar na swoich warunkach. Z naszego punktu widzenia jest to więc klient bardzo wymagający – tłumaczy przedstawicielka DHL Parcel. – On nie chce tracić czasu na myślenie o tym, kiedy przesyłka dotrze i w jaki sposób, tylko oczekuje, że ma ona być dostarczona w czasie, kiedy dla niego jest to wygodne.
Logistyka staje się coraz istotniejszym elementem w e-commerce. Dla wielu klientów kluczowa przy wyborze e-sklepu staje się szybka i tania, a najlepiej darmowa, dostawa. Jak wskazuje raport „E-commerce w Polsce 2016. Gemius dla e-Commerce Polska”, wśród preferowanych przez odbiorców form dostaw towaru znalazły się dostawa kurierem bezpośrednio do domu lub pracy (79 proc.) i darmowa dostawa do domu z możliwością darmowego zwrotu (64 proc.). 46 proc. wskazało na odbiór w paczkomacie.
Jak przekonuje Kania, DHL pracuje nad rozwiązaniami, które pozwolą w możliwie największym stopniu dopasować się do potrzeb klientów.
– Te potrzeby są trudne do zrealizowania, bo rynek B2B, w którym wszyscy się wyspecjalizowaliśmy, różni się od rynku B2C. To inne potrzeby i inne możliwości. To, co dzisiaj jest największym wyzwaniem, to dopasowanie się z dostawą do klientów indywidualnych e-commerce. Nie w ciągu dnia, kiedy większość osób jest w pracy czy na uczelni, tylko na ich warunkach, czyli np. wieczorem – podkreśla Anna Kania.
Badani przez Gemius klienci e-commerce najczęściej wskazywali długi czas oczekiwania na produkt (35 proc.) jako problem, z którym stykają się podczas e-zakupów. Niewielu mniej wskazało, że są nim wysokie koszty dostawy.
Czytaj także
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-07-10: Producenci systemów sterowania ruchem kolejowym przygotowani do ochrony przed cyberatakami. Czekają na uruchomienie nowych inwestycji na kolei
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-18: Mimo wysokich cen mieszkań i stóp procentowych zainteresowanie kredytami hipotecznymi rośnie. Banki apelują o uproszczenie i ucyfrowienie procedur
- 2024-05-28: Poprawia się jakość obsługi klientów. Konsumenci najlepiej oceniają branżę turystyczną
- 2024-06-06: Handel w sieci nie zwalnia mimo zawirowań w gospodarce. Coraz większą rolę odgrywa w nim sztuczna inteligencja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/riccardo-annandale-7e2pe9wjl9m-unsplash,w_274,_small.jpg)
Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.
Bankowość
Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą
![](https://www.newseria.pl/files/11111/lewicki-zmitrowicz-srodki-ue-foto,w_133,_small.jpg)
Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.
Ochrona środowiska
Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem
![](https://www.newseria.pl/files/11111/edp-biznes-oze,w_133,r_png,_small.png)
Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.