Mówi: | Hubert Nowak |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Urząd Zamówień Publicznych |
Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Pod koniec lutego br. – po prawie trzyletnim przestoju – przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała o odblokowaniu funduszy europejskich dla Polski. To w sumie 137 mld euro, czyli około 600 mld zł, z polityki spójności oraz Krajowego Planu Odbudowy (59,8 mld euro, w tym 25,27 mld euro w postaci dotacji oraz 34,54 mld euro w formie preferencyjnych pożyczek). Długo wyczekiwany napływ środków unijnych ma zapewnić polskiej gospodarce impuls rozwojowy i spowodować boom w inwestycjach infrastrukturalnych, na co liczą m.in. firmy z branży budownictwa kolejowego i drogowego. Przedsiębiorcy obawiają się jednak, że – po trzech ostatnich latach naznaczonych brakiem kontraktów i pogarszającą się sytuacją finansową – mogą się pojawić problemy z kumulacją nowych zamówień i zrealizowaniem ich wszystkich w założonym terminie. Zwłaszcza że w przypadku KPO czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.
– Największym oczekiwaniem i wyzwaniem, z którym nam wszystkim przyjdzie się zmierzyć w związku ze spodziewaną kumulacją inwestycji, są kwestie związane z kadrami i zasobami, z dostępnością i profesjonalizacją tych kadr i zasobów, bo wszystko ma ograniczony horyzont czasowy – mówi agencji Newseria Biznes Hubert Nowak.
Dane z „Szybkiego Monitoringu” Narodowego Banku Polskiego, aktualizowane w kwietniu br., wskazują na wyraźną poprawę optymizmu inwestycyjnego przedsiębiorstw w II kwartale tego roku – firmy stopniowo zwiększają zainteresowanie rozpoczynaniem nowych inwestycji i coraz częściej deklarują zamiar kontynuowania już rozpoczętych projektów. W ujęciu branżowym znaczącego wzrostu aktywności inwestycyjnej oczekuje przede wszystkim budownictwo, które spodziewa się wyższego popytu na swoje usługi m.in. w związku z napływem środków unijnych. Według SM NBP przedsiębiorstwa budowlane już od pięciu kwartałów rozpoczynają coraz więcej nowych inwestycji i planują istotne zwiększenie ich skali.
– W zakresie zamówień publicznych od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Mamy wszystkie narzędzia i rozwiązania prawne, które odpowiadają na potrzeby związane z realizacją tych kontraktów. Natomiast może się zdarzyć, że zasoby ludzkie, kadrowe – czy to po stronie zamawiających, czy po stronie wykonawców – mogą się okazać niewystarczające – mówi prezes Urzędu Zamówień Publicznych
Firmy obawiają się też, że kumulacja inwestycji infrastrukturalnych w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, a to z kolei przełoży się na wzrost cen. Obawy wciąż budzi też niesprzyjające, zdaniem przedsiębiorców, otoczenie prawne, w tym niedoskonałe PZP, m.in. w kontekście problemów z klauzulami waloryzacyjnymi, licznych odwołań i sporów sądowych czy obowiązujących mechanizmów wyboru wykonawców, w których dominującą rolę wciąż odgrywa cena.
– Cena zawsze będzie kluczowym elementem – podkreśla Hubert Nowak. – Podczas prywatnych zakupów pierwszym, co nas interesuje, też jest cena. Oczywiście inne kryteria, np. jakościowe czy dotyczące terminu wykonania, zawsze ze sobą współgrają, ale jednak zawsze cena ma znaczenie. Podobnie jak w naszych prywatnych przyzwyczajeniach zakupowych, kiedy kupujemy samochód, dom czy zamawiamy usługę serwisową. I tak samo ta cena zawsze będzie miała znaczenie na rynku publicznym. Pytaniem pozostaje, jak zapewnić, żeby – obok tej ceny – jakość i terminowość też była na odpowiednim poziomie, i na to każdy z zamawiających próbuje sobie odpowiedzieć.
Jak podkreśla, prawo zamówień publicznych nie jest w tej chwili żadnym blokerem ani hamulcowym tych inwestycji, które nas czekają.
– Jest tam bardzo wiele elastycznych elementów, negocjacyjnych czy związanych ze współpracą stron w momencie, kiedy pojawiają się np. kłopoty związane z transparentnością, a więc dotarciem do jak najszerszego kręgu rynku. Tak więc myślę, że tutaj, jeśli chodzi o twarde, sztywne prawo, mamy ten temat wyeksplorowany. Oczywiście jest możliwość jakichś punktowych zmian i tego nie wykluczam. Natomiast co do zasady myślę, że pod kątem twardego prawa jesteśmy przygotowani na nadchodzącą kulminację inwestycji – mówi prezes UZP.
W Polsce od 1 stycznia 2021 roku obowiązuje znowelizowane Prawo zamówień publicznych (uchwalone we wrześniu 2019 roku i wprowadzone po długim okresie vacatio legis, żeby zapewnić uczestnikom rynku zamówień publicznych czas na przystosowanie się do funkcjonowania według nowych zasad). Nowe PZP zastąpiły przepisy obowiązujące od ponad 15 lat, a celem reformy było m.in. dostosowanie ich do nowych realiów gospodarczych, wprowadzenie bardziej przejrzystych procedur i wyeliminowanie wad, które zniechęcały wykonawców do ubiegania się o zamówienia publiczne (średnia liczba ofert składanych w postępowaniach z roku na rok spadała).
Urząd Zamówień Publicznych – w komunikacie dotyczącym priorytetów działań urzędu na 2024 rok – zapowiedział już kontynuację rozpoczętego w ub.r. przeglądu nowego PZP po trzech latach jego obowiązywania. „Jest on naturalnym dopełnieniem całego procesu powstawania PZP. Trzy pełne lata doświadczeń obowiązywania nowej ustawy to dobry moment, aby zidentyfikować te obszary, które można ulepszyć” – wskazano.
PZP, czyli zasady regulujące udzielanie zamówień publicznych, jest kluczową formą udziału sektora publicznego w gospodarce, przede wszystkim w sektorze budowlanym. Zgodnie z nimi ponad 32 tys. podmiotów zamawia w Polsce towary, usługi i roboty budowlane. W wielu branżach dla co czwartego przedsiębiorcy zamówienia publiczne odpowiadają za ponad połowę jego przychodów, a dla co 10. generują aż 75 proc. przychodów. Ogólna wartość zamówień udzielanych w procedurach PZP to blisko 200 mld zł rocznie, co stanowi ok. 10 proc. krajowego PKB.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.