Mówi: | Sławomir Lewandowski, Departament Strategii Transportu, Ministerstwo Infrastruktury dr inż. Mikołaj Kruszewski, kierownik Centrum Telematyki Transportu, Instytut Transportu Samochodowego |
Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
Algorytmy samochodów autonomicznych będą się mogły nauczyć polskich dróg, zanim się na nich pojawią. Pomoże w tym baza ponad 800 scenariuszy dotyczących rzeczywistych sytuacji w ruchu ulicznym w Polsce w różnych warunkach. Tworzą ją wspólnie Instytut Transportu Samochodowego i Politechnika Warszawska, a efekty projektu spodziewane są w 2025 roku. Udostępnienie tej bazy w otwartych źródłach ma zachęcić producentów do testowania pojazdów autonomicznych w Polsce. Ułatwienia dla prac badawczych w tym zakresie są również celem nowych przepisów, nad którymi pracuje resort infrastruktury, a które mają zostać przyjęte w I kwartale 2025 roku.
Ministerstwo Infrastruktury rozpoczyna prace nad projektem zmian w przepisach o ruchu drogowym, które mają ułatwić testowanie pojazdów autonomicznych oraz ich wyposażenia na drogach publicznych. Jak podkreśla resort, obowiązujące w tym zakresie od 2018 roku prawo jest niewystarczające i poprzez swoją restrykcyjność blokuje rozwój inicjatyw związanych z tym segmentem motoryzacji. Do podjęcia prac nad nowymi przepisami skłaniają postępy poczynione w projekcie „Polska droga do automatyzacji transportu drogowego” oraz zadania Centrum Kompetencji Pojazdów Autonomicznych i Połączonych ITS. Resort zapowiada, że w nowej ustawie znajdą się m.in. nowa definicja pojazdu autonomicznego, kwestia uzależnienia zezwoleń na testy na drogach publicznych od przeprowadzonych wcześniej testów na torze badawczym czy od ubezpieczenia OC podmiotu testującego, nowe obowiązki organizatora badań i jego odpowiedzialności, obowiązek informowania (zamiast konsultowania) mieszkańców gmin o prowadzonych testach. Ministerstwo zakłada, że nowa ustawa będzie procedowana na początku 2025 roku.
Przygotowania do testów autonomicznych aut trwają nie tylko od strony legislacyjnej, ale i technicznej.
– Projekt DARTS to polska inicjatywa, która ma ułatwić testowanie pojazdów autonomicznych dla rynku polskiego. Jest związana ze stworzeniem bazy scenariuszy testowych, nakręconych w Polsce w newralgicznych miejscach, najważniejszych ze względu na infrastrukturę, która jest charakterystyczna dla naszego kraju, tak żeby producenci czy deweloperzy mogli testować swoje technologie właśnie dla obrazów zebranych w Polsce. Pozwoli to określić, czy one będą mogły zostać wdrożone i wykorzystywane na polskich drogach – informuje w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Mikołaj Kruszewski, kierownik Centrum Telematyki Transportu Instytutu Transportu Samochodowego.
Projekt DARTS-PL (ang. Database of Autonomous vehicles Road Testing Scenarios), realizowany przez ITS wspólnie z Politechniką Warszawską, został zlecony przez Ministerstwo Infrastruktury i jest finansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu GOSPOSTRATEG. Jego realizacja rozpoczęła się w grudniu 2022 roku. Nadrzędnym celem jest pobudzenie rynku w obszarze autonomizacji transportu. W toku prac powstanie autorska baza scenariuszy testowych dla pojazdów autonomicznych, uwzględniających polskie warunki drogowe i dane o wypadkach. Będzie ona stanowić podstawę do projektowania, tworzenia, testowania i ewaluacji systemów percepcji pojazdów. Będą to informacje dostarczone przez sensory: IMU, GPS, kamery, radary, lidary oraz dane zbierane przez specjalnie zaprojektowany pojazd.
– Chodzi o to, żeby w warunkach wirtualnych oprogramowanie, które potem ma prowadzić pojazd autonomiczny, nauczyło się polskich dróg – podkreśla Sławomir Lewandowski z Departamentu Strategii Transportu w Ministerstwie Infrastruktury.
– Projekt jest obecnie w fazie rozwoju stanowiska, które pozwoli zebrać te dane i udostępnić je później na platformie w formie bazy open source – dodaje Mikołaj Kruszewski podczas debaty eksperckiej „Wyzwania społeczne, ekonomiczne i techniczne autonomicznego transportu drogowego”, która odbyła się w ubiegłym tygodniu w ITS.
Instytut odpowiada m.in. za opracowanie metodologii doboru miejsc pomiarów, wykonanie pomiarów i wybór scenariuszy czy dostarczenie kompleksowych metadanych. Z kolei po stronie PW leżą kompetencje informatyczne niezbędne na etapie przetwarzania danych zarejestrowanych scenariuszy, filtracji i fuzji danych, wykonania algorytmów półautomatycznego generowania adnotacji, adnotacji scenariuszy, przygotowania infrastruktury i oprogramowania do rozpowszechniania bazy scenariuszy.
W ciągu roku trwania projektu przeprowadzono analizę rozwiązań infrastrukturalnych, które będą brane pod uwagę przy mapowaniu konkretnych odcinków na testy. Wytypowano cztery województwa, w których będą one prowadzone: mazowieckie, łódzkie, wielkopolskie i małopolskie. Do dalszych analiz wytypowano konkretne powiaty w tych województwach, a w ich ramach konkretne miejsca, które z uwagi na częstotliwość wypadków wydają się problematyczne dla człowieka, więc mogą się okazać problematyczne także dla systemów autonomizujących jazdę. Jak wyjaśniają eksperci ITS, spośród 100 referencyjnych fragmentów infrastruktury 60 odcinków to będą przypadki typowe, uwzględniające warunki charakterystyczne dla Polski oraz miejsca o dużej wypadkowości, a 40 odcinków będzie mieć charakter przypadków nietypowych, niezwiązanych z wypadkowością, np. zator drogowy, utrudnienia w ruchu spowodowane przez wypadek, sytuację, w której pieszy przechodzi przez przejście z sygnalizacją świetlną i bez sygnalizacji, oraz przejazd pojazdu uprzywilejowanego.
– Wyników projektu DARTS powinniśmy się spodziewać pod koniec 2025 roku. Wtedy powinna zostać udostępniona cała baza danych, ponad 840 scenariuszów badawczych związanych z infrastrukturą w Polsce, nagrywanych w dzień, w nocy, w różnych warunkach pogodowych, także w różnych porach roku. Natomiast to nie będzie tak naprawdę koniec tej inicjatywy, będzie ona kontynuowana przez kolejne lata, rozwijając zarówno część scenariuszy nagrywanych na drogach, jak i promując tę bazę na zewnątrz, tak żeby jak największa liczba deweloperów i producentów z niej korzystała – dodaje Mikołaj Kruszewski.
Takie projekty przed wdrożeniem testów autonomicznych samochodów są na świecie standardem, ponieważ to rzeczywiste sytuacje stanowią najlepszą bazę do nauki algorytmów sterujących pojazdami. Kilka miesięcy temu naukowcy z Virginia Tech Transportation Institute poddali autonomicznego forda F-150 serii scenariuszy jazdy związanych z bezpieczeństwem publicznym na 395 pasach ekspresowych w Arlington w stanie Wirginia. Ciężarówka miała za zadanie poradzić sobie w 18 sytuacjach, w tym wchodzić w interakcję z pracownikami drogowymi, służbami ratowniczymi i innymi kierowcami. Polskie rozwiązanie jest na etapie rozwijania stanowiska służącego zbieraniu danych, które później zostaną udostępnione na platformie bazy open source.
– Nasz projekt powinien zaowocować bazą danych i bazą scenariuszy testowych, która będzie propagowana wśród potencjalnych interesariuszy. Potem będzie promowana i udostępniana na zasadzie non-profit wszystkim zainteresowanym. Powinno to zaowocować zwiększeniem bezpieczeństwa testów pojazdów autonomicznych, bo system testowania polega na tym, że najpierw testuje się rozwiązania wirtualnie, następnie na poligonach testowych i dopiero potem wyjeżdża na drogi – podkreśla Sławomir Lewandowski.
Dzięki takiej bazie scenariuszy łatwiej będzie zachęcić producentów aut do testowania pojazdów autonomicznych na polskich drogach. Pierwsze tego typu testy w Polsce zostały przeprowadzone w rzeczywistym ruchu ulicznym pod koniec ubiegłego roku w Jaworznie. Są jednak na świecie miasta, w których autonomiczne samochody już uczestniczą w ruchu drogowym. To chociażby San Francisco.
Według Precedence Research światowy rynek samochodów autonomicznych oszacowano w 2022 roku na ponad 120 mld dol., w ciągu dekady jego wartość ma wzrosnąć kilkukrotnie – do ponad 2,3 bln dol., przy średniorocznym wzroście na poziomie 35 proc. Sam amerykański rynek był w 2022 roku wart ok. 36,5 mld dol.
Czytaj także
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-10-17: Mała liczba punktów ładowania spowalnia rozwój elektromobilności. Powodem długi czas oczekiwania na przyłącza prądowe
- 2024-11-06: Rośnie zapotrzebowanie na szkolenia z gaszenia elektryków. Wiedza na ten temat jest coraz szersza
- 2024-10-21: Przyszłość motoryzacji to niekoniecznie auta bateryjne. Zainteresowanie kierowców mniejsze niż oczekiwane
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.