Newsy

Polska liderem w produkcji autobusów elektrycznych. Nowy rządowy program pozwoli kupić je z 80-procentowym dofinansowaniem

2020-10-21  |  06:25
Mówi:Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych
Małgorzata Durda, dyrektor ds. produktu i sprzedaży autobusów, MAN Truck & Bus Polska
  • MP4
  • Po ulicach ponad 20 polskich miast jeździ blisko 350 autobusów elektrycznych. Ich liczba sukcesywnie rośnie, a samorządy coraz częściej decydują się na zakup takich pojazdów. Wynika to, po pierwsze, z proekologicznych trendów, a po drugie – z ustawowego wymogu, zgodnie z którym do 2028 roku powinny one wykazać minimum 30-proc. udział autobusów elektrycznych we flocie. Od przyszłego roku ruszy rządowy program, który pozwoli samorządom na zakup takich pojazdów z 80-proc. dofinansowaniem. MAN Truck & Bus uruchomił właśnie w swojej fabryce pod Starachowicami seryjną produkcję elektrycznych autobusów, które zostały zaprojektowane właśnie z myślą o miejskiej mobilności.

    – Polska jest jednym z europejskich liderów pod względem liczby autobusów elektrycznych, które jeżdżą po drogach miast. Jesteśmy też jednym z liderów pod względem ich produkcji i eksportu – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – W ponad 20 miastach Polski jeździ już blisko 350 autobusów elektrycznych. Ta liczba szybko rośnie: porównując pierwszych siedem miesięcy ubiegłego i tego roku, widać prawie 200-proc. wzrost.

    Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Klimatu na początku przyszłego roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma uruchomić nowy program dofinansowania autobusów elektrycznych z budżetem sięgającym 1,3 mld zł. Jego celem będzie zwiększenie liczby takich pojazdów na drogach polskich miast.

    – W przetargach ogłaszanych przez samorządy widzimy, że one coraz częściej decydują się na zakup autobusów zeroemisyjnych. Jest to związane m.in. z programami dofinansowań, które funkcjonowały w ubiegłych latach. Mamy nadzieję, że ten, który wystartuje w przyszłym roku, dodatkowo ugruntuje ten trend – mówi Maciej Mazur.

    W pierwszym roku obowiązywania nowego programu dofinansowanie do zakupu autobusów elektrycznych ma wynieść 80 proc. i sukcesywnie spadać – do 70 proc. w 2022 roku oraz 60 proc. rok później. Wsparcie będzie kierowane w pierwszej kolejności do samorządów i miejskich przedsiębiorstw komunikacyjnych.

    – Środki finansowe przewidziane w tym programie pozwolą dofinansować zakup setek autobusów elektrycznych. Łącznie możemy mówić o około tysiącu sztuk – wskazuje prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. 

    Jak ocenia, rosnąca liczba elektrycznych autobusów w miastach to nie tylko zasługa szerokich możliwości dofinansowania zakupu takich pojazdów. Ten trend wiąże się też z wprowadzeniem rok temu ustawowego nakazu, zgodnie z którym od 1 stycznia 2021 roku samorządy powinny wykazać minimum 5-proc. udział autobusów elektrycznych we flocie. Ma on stopniowo rosnąć aż do 30 proc. w 2028 roku.

    – To jest kierunkowskaz dla polskich miast i mamy nadzieję, że ten 30-proc. udział jeszcze wzrośnie, bo nie ma wątpliwości co do tego, że autobusy elektryczne powinny funkcjonować w miastach w jeszcze większej liczbie – mówi Maciej Mazur.

    – Autobusy elektryczne to korzystne rozwiązanie zarówno dla mniejszych miast i miejscowości, jak i dużych aglomeracji. W pierwszej kolejności powinny być elektryfikowane te linie, gdzie występują największe skupiska ludzi, bo tam korzyści będą największe, m.in. w postaci ograniczenia emisji i hałasu. Autobusy elektryczne umożliwiają też przearanżowanie transportu zbiorowego – można go wprowadzić np. na obszarach, które do tej pory były wyłączone z ruchu. Dzięki temu miasta zyskują nowe możliwości zwiększenia mobilności mieszkańców, także osób z niepełnosprawnościami ruchowymi – wskazuje Małgorzata Durda, dyrektor ds. produktu i sprzedaży autobusów w MAN Truck & Bus Polska.

    Na całym świecie jest około pół miliona takich pojazdów. Większość jeździ po drogach chińskich miast, ale w ostatnich latach także Europa szybko się elektryfikuje i coraz więcej europejskich aglomeracji stawia na transport zeroemisyjny. Dotyczy to zwłaszcza państw takich jak Niemcy, Wielka Brytania czy kraje skandynawskie, ale w gronie liderów elektromobilności jest też Polska.

    – Również coraz więcej producentów decyduje się przestawiać na produkcję autobusów elektrycznych. Każdy liczący się producent wprowadza już do swojej oferty takie pojazdy, bo taka jest przyszłość transportu – podkreśla Maciej Mazur.

    – Polska jest w tej chwili europejskim liderem w zakresie produkcji autobusów elektrycznych, a na własnym przykładzie możemy powiedzieć, że to z kolei wiąże się również z powstawaniem nowych miejsc pracy, badaniami i rozwojem, wdrażaniem nowych technologii. Zatem elektryfikacja transportu napędza też inne gałęzie gospodarki – dodaje Małgorzata Durda.

    Potwierdza to też raport Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych „Napędzamy polską przyszłość”, z którego wynika, że elektryfikacja transportu kołowego w Polsce będzie pozytywnie wpływać na krajowe PKB i rynek pracy. W wyniku tego procesu polska gospodarka wzrośnie o 0,3 proc. w 2030 roku i o 1,1 proc. do 2050 roku.

    W październiku MAN Truck & Bus Polska w swojej fabryce pod Starachowicami rozpoczął produkcję innowacyjnych autobusów elektrycznych. Pierwsze egzemplarze kilka miesięcy temu trafiły na testy m.in. do klientów w Niemczech. Teraz ruszyła natomiast seryjna produkcja miejskich autobusów elektrycznych MAN Lion’s City E.

    – Innowacyjny autobus elektryczny powinien wykorzystywać wszystkie dostępne technologie, aby był bezpieczny dla pasażerów i uwzględniał wszystkie potrzeby użytkowników. Mowa także o kabinie kierowcy, którą zaprojektowaliśmy w sposób ergonomiczny. Przestrzeń dla pasażerów jest jasna, doświetlona i przestronna, zapewniająca wszystkie potrzebne funkcje dla osób z niepełnosprawnościami – wymienia Małgorzata Durda. – Musieliśmy też zaprojektować ten pojazd tak, żeby obsługa posprzedażowa, wszystkie prace remontowe czy przeglądy były wykonywane w sposób prosty i bezpieczny. 

    Koncepcja miejskiego autobusu elektrycznego MAN umożliwia przewóz 84 pasażerów w pojeździe 12-metrowym i 110 pasażerów w przegubowym. Ładowanie poprzez złącze plug-in jest wygodne i niweluje koszty związane z rozbudową infrastruktury ładowarek na terenie miasta. Z kolei duża pojemność akumulatorów przekłada się na zasięg do 270 kilometrów na jednym ładowaniu. Zastosowanie silnika centralnego ułatwia zaś przeprowadzenie prac serwisowych oraz skraca czas przestojów pojazdu spowodowanych konserwacją.

    Istotne są także szkolenia dla kierowców, ponieważ specyfika elektryków jest nieco inna niż autobusów spalinowych.

    – W naszej organizacji mamy szkołę jazdy i prowadzimy szkolenia zarówno dla kierowców, jak i dla przedstawicieli operatorów – mówi dyrektor ds. produktu i sprzedaży autobusów w MAN Truck & Bus Polska. – Technika jazdy autobusu zelektryfikowanego i elektrycznego jest trochę inna niż tradycyjnego pojazdu z napędem Diesla. Chcemy w nich odzyskać jak najwięcej energii w procesie rekuperacji, żeby nie tylko korzystać z tej energii zgromadzonej ze stacji ładowania, ale również odzyskać jej jak najwięcej w procesie hamowania.

    Wraz z rozwojem elektromobilności w miastach MAN rozwija też punkty serwisowe i dostosowuje je do obsługi pojazdów elektrycznych, wyposażając w narzędzia do obsługi systemów wysokiego napięcia i szkoląc elektryków samochodowych. W przyszłym roku ma być w Europie 170 takich specjalistycznych punktów.

    Więcej na temat
    Transport W przyszłym roku szybciej będzie przybywać stacji ładowania dla elektryków. W marcu zacznie obowiązywać unijna dyrektywa Wszystkie newsy
    2020-10-01 | 06:15

    W przyszłym roku szybciej będzie przybywać stacji ładowania dla elektryków. W marcu zacznie obowiązywać unijna dyrektywa

    Na koniec sierpnia w Polsce funkcjonowały 1253 ogólnodostępne stacje ładowania dla pojazdów elektrycznych, a 33 proc. z nich stanowiły szybkie ładowarki prądu
    Transport Koronawirus może przyspieszyć największe projekty infrastrukturalne. Do 2025 roku planowanych jest 25 megainwestycji na kwotę niemal 300 mld zł
    2020-09-28 | 06:25

    Koronawirus może przyspieszyć największe projekty infrastrukturalne. Do 2025 roku planowanych jest 25 megainwestycji na kwotę niemal 300 mld zł

    Megainwestycje infrastrukturalne mogą być szansą na wyjście z kryzysu gospodarczego. – Koronawirus okazuje się być dobrym energy drinkiem, dzięki któremu na rynek
    Transport Samochody elektryczne mają coraz większe zasięgi i można je szybko ładować. Najwięksi producenci rozwijają ofertę ekologicznych pojazdów
    2020-08-27 | 06:30

    Samochody elektryczne mają coraz większe zasięgi i można je szybko ładować. Najwięksi producenci rozwijają ofertę ekologicznych pojazdów

    Po polskich drogach jeździ już ponad 13 tys. samochodów osobowych z napędem elektrycznym (w pełni elektrycznych oraz hybryd plug-in) – wskazuje Licznik

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.