Newsy

PZU co roku wypłaci akcjonariuszom od 50 do 100 proc. zysku

2013-09-10  |  06:50

Akcjonariusze PZU w najbliższych dniach dostaną po 29,70 zł na akcję z zysku ubezpieczyciela za 2012 rok. Do tego w listopadzie nastąpi zaliczkowa wypłata ok. 20 zł na akcję dywidendy za bieżący rok. PZU chce dzielić się w ten sposób zyskiem z akcjonariuszami przez co najmniej dwa kolejne lata, wypłacając im co roku od 50 do 100 proc. zysku skonsolidowanego.

 – Mamy taką sytuację, że każdego dnia generujemy nie tylko gotówkę, ale także kapitał – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Andrzej Klesyk, prezes PZU. – Dodatkowy kapitał do bieżącej działalności nie jest nam potrzebny, więc uważamy, że lepiej oddać te pieniądze akcjonariuszom.

Akcjonariusze z zysku za 2012 rok dostaną w sumie ponad 2,5 mld zł, czyli po 29,70 zł na akcję. Dzień wypłaty dywidendy to 12 września. Dostaną ją ci, którzy mieli akcje spółki 23 sierpnia.

Oprócz tego PZU chce w tym roku wypłacić jeszcze dodatkowo 1,72 mld zł jako zaliczkę na poczet dywidendy za 2013 r.

 – W sumie daje to ponad 4 mld zł dla akcjonariuszy PZU – podlicza Klesyk. – Skarb Państwa będąc największym, ale nie przeważającym akcjonariuszem w PZU otrzyma z tej kwoty 35 proc. Natomiast 65 proc., czyli grubo ponad 2 mld zł, otrzymają mniejszościowi akcjonariusze.

Do dywidendy zaliczkowej będą uprawnieni akcjonariusze, którzy będą mieli w portfelu akcje PZU 12 listopada tego roku, natomiast dzień jej wypłaty ustalono na 19 listopada.

Wypłata tych pieniędzy wynika z przyjęcia nowej polityki dywidendowej PZU. Zakłada ona właśnie wypłatę zaliczki, emisję długu podporządkowanego (obligacji) w wysokości do 3 mld zł oraz wypłatę pozostałej części nadwyżki kapitału w dywidendach za lata 2014 i 2015 w maksymalnej kwocie do 1,3 mld zł.

 – Nasza polityka dywidendowa zakłada, że będziemy wypłacać pomiędzy 50 a 100 proc. zysku skonsolidowanego grupy oraz, że przez najbliższe dwa lata będziemy wypłacać dywidendę dodatkową w sumie w wysokości 1,3 miliarda złotych, jeżeli zbierzemy tzw. dług podporządkowany, który będzie nam się liczył do kapitału – mówi prezes PZU. – A więc teraz wypłacamy 1,7 mld zł, zbieramy dług podporządkowany. Jeżeli nam się to uda zrobić, to będziemy wypłacali normalne dywidendy oraz dwie dywidendy dodatkowe w latach 2014-2015.

Jak dodaje Andrzej Klesyk, wypłaty mogą być mniejsze, jeśli PZU znajdzie okazje do przejęć. Prezes PZU zapewnia jednak, że w każdym wypadku polityka dywidendowa będzie dobra dla akcjonariuszy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.