Newsy

PZU przejmuje klientów dzięki bezpośredniej likwidacji szkód. Od kwietnia skorzystało z niej 10 tys. osób

2014-08-05  |  06:45

Według prezesa PZU rynek dobrze przyjął bezpośrednią likwidację szkód i jest szansa, że przyciągnie ona klientów konkurencji. Od początku kwietnia skorzystało z niej 10 tys. klientów. Największy polski ubezpieczyciel nie planuje już przejęć na polskim rynku ubezpieczeniowym. Czeka obecnie na finalizację kupna Link4 oraz bałtyckich firm z branży.

 – Widzimy coraz większą liczbę klientów, którzy korzystają z opcji bezpośredniej likwidacji szkody. Już prawie 10 tys. szkód zostało w ten sposób zlikwidowanych. Klienci są bardzo zadowoleni i zobaczymy, czy zwiększy się liczba klientów, którzy zdecydują się do nas przejść ze względu na tę usługę – ocenia w rozmowie z agencją  informacyjną Newseria Andrzej Klesyk, prezes PZU.

Usługa powszechnej i bezpłatnej bezpośredniej likwidacji szkód jest dostępna w ofercie PZU od 4 kwietnia br. Dzięki niej poszkodowani w wypadkach klienci PZU nie muszą dochodzić swoich roszczeń u ubezpieczyciela sprawcy. Wszystkimi formalnościami oraz wypłatą pieniędzy lub pokryciem kosztów naprawy zajmuje się firma, u której klient wykupił polisę OC.

Liczba wypłaconych odszkodowań zwiększyła się, ponieważ z definicji likwidujemy więcej szkód. Coraz więcej naszych klientów, którzy mieli wypadek spowodowany przez kogoś innego, przychodzi do nas z prośbą o to, byśmy zlikwidowali szkodę – mówi Klesyk.

Od maja br. bezpośrednia likwidacja szkody znalazła się również w ofercie UNIQA TU. Zgodnie z porozumieniem zawartym w maju br. w ramach Polskiej Izby Ubezpieczeń model ten będzie wdrażany na całym rynku. Zanim to jednak nastąpi, PZU liczy, że usługa ta wzmocni przewagę spółki na polskim rynku.

PZU koncentruje się obecnie na dokończeniu transakcji, dzięki którym chce budować pozycję lidera w krajach bałtyckich. 21 lipca br. spółka uzyskała zgodę Banku Litwy na nabycie ubezpieczyciela Lietuvos Draudimas AB, z kolei kilka tygodni wcześniej udało się uzyskać wszystkie wymagane zgody do nabycia łotewskiej AAS Balta. Transakcje opiewają na kwotę ok. 180 mln euro za Lietuvos Draudimas AB, ok. 48 mln euro za AAS Balta i blisko 30 mln euro za estoński oddział Codan Forsikring A/S, gdzie proces przejęcia zakończy się najpóźniej.

Już jesteśmy numerem jeden na Litwie. Po zakończeniu transakcji będziemy mieli udział rynkowy w okolicach 40 proc. Na Łotwie będziemy mieli ponad 20-proc. i będziemy numerem jeden. A w Estonii po połączeniu będziemy w pierwszej dziesiątce, w okolicach miejsca piątego plus. Naszą ambicją jest to, żebyśmy byli numerem trzy w przeciągu kilku lat, a potem numerem jeden – mówi Andrzej Klesyk.

Według prezesa PZU dłuższy czas potrzebny na finalizację kupna Codan Forsikring A/S jest efektem komplikacji prawnych. Nie są one jednak zagrożeniem dla samej transakcji, gdyż są to jedynie kwestie proceduralne.

To jest oddział założony przez spółkę duńską w Estonii i tenże oddział jest nabywany z kolei przez nasz oddział, czyli przez naszą spółkę z Litwy. To jest bardzo skomplikowane z punktu widzenia proceduralnego, natomiast z punktu widzenia regulacyjnego jest to w miarę proste. Więc nie ma problemu, jeśli chodzi o zgody zarówno urzędu antymonopolowego łotewskiego, jak i estońskiego – twierdzi prezes PZU.

PZU nie planuje obecnie przejęć na rynku polskim, ale przygląda się rynkom w krajach na południe od Polski. Jedną z możliwości jest przejęcie słoweńskiego Triglava, który ma być prywatyzowany – mówił agencji informacyjnej Newseria Biznes Przemysław Dąbrowski, członek zarządu PZU. W przypadku Polski ubezpieczyciel nie wyklucza dalszej ekspansji na rynku ochrony zdrowia, po tym jak zakupił Orlen Medica.

W Polsce będzie bardzo trudno znaleźć akwizycję, na którą mógłby pozwolić UOKiK z prostego powodu – my już jesteśmy bardzo dużym podmiotem. Na zakup Link4 mamy nadzieję uzyskać w miarę szybko zgodę urzędu antymonopolowego z tego powodu, że PZU nie jest obecne w kanale bezpośrednim, więc nie zagraża w żaden sposób pozycji konkurencyjnej innych firm działających na rynku w Polsce – uważa Klesyk.

Pod koniec lipca PZU otrzymał zgodę KNF na spłatę pożyczki zawartej przez Link4, co jest jednym z warunków zawieszających w umowie sprzedaży akcji w spółce Link4 na rzecz polskiego ubezpieczyciela. Nabycie akcji Link4 będzie możliwe po spełnieniu pozostałych warunków zawieszających, czyli uzyskaniu zgody KNF na transakcję oraz zgody urzędu monopolowego Komisji Europejskiej lub UOKiK.

PZU nie planuje obecnie emisji obligacji w celu finansowania dalszego rozwoju, choć w przyszłości możliwa jest emisja długiem podporządkowanego.

Nie potrzebujemy kapitału, nie potrzebujemy płynności. Ostatnio wyemitowaliśmy 2 mld zł w euro długu senioralnego, a więc obligacji. Jeśli chodzi o dług podporządkowany, o którym kiedyś rozmawialiśmy, będzie to zależało od zgody regulatora. Gdybyśmy taką emisję zrobili, to być może wypłacimy część kapitału nadwyżkowego akcjonariuszom – mówi Andrzej Klesyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.