Newsy

R. Petru: zaproponowane przez rząd warianty zmian w OFE rozwiązują problemy budżetu państwa, ale nie przyszłych emerytur

2013-06-27  |  06:50
Tagi: OFE, emerytury
Mówi:Ryszard Petru
Funkcja:Przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich
Firma:partner w PWC
  • MP4
  • Nie chodzi o dobro emerytów, pieniądze z OFE mają załatać dziurę budżetową ocenia zaproponowane przez wicepremiera Jacka Rostowskiego warianty zmian w OFE Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Wszystkie trzy scenariusze, choć różne będą miały ten sam efekt spowodują, że większość obywateli zostanie skazana na emerytury z jednego źródła, czyli z ZUS. Rząd, zdaniem ekonomisty, wprowadza Polaków w błąd twierdząc, że ZUS zainwestuje składki lepiej niż prywatne instytucje finansowe.

    Przedstawione przez wicepremiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego trzy warianty zmian w OFE to wynik rządowego przeglądu systemu emerytalnego.

      Każdy z tych wariantów rozwiązuje bieżące problemy budżetu, bo tak naprawdę nie chodzi o dobro emerytów, tylko o to, że dzisiaj mamy głębsze spowolnienie gospodarcze niż rząd się spodziewał ocenia Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich.   Lepiej byłoby, gdyby premier wyszedł i powiedział: „Szanowni Państwo, sytuacja gospodarcza jest trudniejsza niż sądziliśmy, mamy problemy z budżetem. Proszę o państwa akceptację, że zawieszam składkę OFE na dwa lata i tym samym łatam bieżącą sytuację budżetową”. To byłoby bardziej fair – mówi.

    Jego zdaniem, rządowa retoryka dezorientuje Polaków.

    – Wydaje mi się, że Polacy nie wiedzą o co chodzi. Przez 15 lat słyszą, że OFE są dobre, a dziś słyszą, że OFE są złe, że obligacje są niedobre, a akcje są dobre. Uważam, że trzeba ludziom tłumaczyć wprost, że chodzi o problemy budżetowe, a nie emerytalne w tym całym pomyśle dodaje ekspert.

    A pomysły są trzy. Wariant pierwszy zakłada umorzenie przez rząd obligacji zakupionych przez OFE i zapisanie odpowiednich kwot na indywidualnych kontach w ZUS. Towarzystwa emerytalne w przyszłości nie mogłyby też inwestować w rządowe papiery dłużne.

      Pomysł umarzania obligacji wydaje mi się o tyle niebezpieczny, że OFE de facto nigdzie na świecie nie mogą inwestować 100 proc. w akcje. To jest wysłanie przyszłych emerytów na rzeź - krytykuje Petru.

    Fundusze mieszane, które inwestują zarówno w obligacje, jak i w akcje to większe bezpieczeństwo dla przyszłych emerytów. Obecnie polskie OFE około dwóch trzecich składek inwestują w obligacje. Ich umorzenie zmniejszyłoby dług publiczny Polski o 11 procent.

    Wariant drugi to możliwość wyboru odkładania na emeryturę w OFE i ZUS lub tylko w ZUS. Na decyzję przyszli emeryci mieliby trzy miesiące.

      W przypadku dobrowolności z przeniesieniem aktywów to byłby koniec OFE. Większość ludzi wybierze ZUS na takiej zasadzie, że nie będzie miała ruchu, nie pójdzie, nie potwierdzi itd.. I to oznaczałoby likwidację otwartych funduszy emerytalnych – tłumaczy przewodniczący TEP.

    Trzeci wariant, który rząd nazywa „dobrowolność plus” zakłada, że przyszli emeryci mogliby wybrać, czy chcą pozostać w OFE. Jednak jeśli się na to zdecydują, do towarzystw emerytalnych trafi 2 proc. ich składki. Kolejne 2 proc. klient będzie musiał sam odprowadzić do OFE.

      Trzeba by jeszcze dopłacać z prywatnych środków, tylko bogaci mogą to zrobić. Większość ludzi nie ma pieniędzy, żeby dodatkowo dopłacić, w związku z tym większość wybrałaby pozostanie w ZUS-ie – prognozuje Petru.

    Ekonomista krytykuje również rządową propozycję, by na 10 lat przed emeryturą pieniądze zgromadzone przez Polaków w OFE trafiały na indywidualne konta w ZUS.

     – Skoro mam wolny wybór między OFE a ZUS, kiedy odkładam na emeryturę, to dlaczego nie mam mieć wyboru w momencie, kiedy emerytura jest wypłacana – mówi ekonomista.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.