Newsy

W przyszłym roku duże zmiany w ubezpieczeniach komunikacyjnych

2014-08-12  |  06:55
Mówi:Dorota Przybyszewska
Funkcja:dyrektor Departamentu Likwidacji Szkód
Firma:Gras Savoye Polska
  • MP4
  • Od marca 2015 r. poszkodowani kierowcy będą mieli możliwość bezpośredniej likwidacji szkód. To znaczy, że ich uszkodzonym samochodem zajmie się ubezpieczyciel, u którego wykupili polisę OC, a nie jak dotąd firma, w której ubezpieczony jest sprawca kolizji. W przyszłym roku mają wejść w życie również wytyczne KNF, które zapewnią jednolite standardy wyliczania szkód przez ubezpieczycieli.

     – Wprowadzenie bezpośredniej likwidacji szkód na całym rynku wraz z wprowadzeniem wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącej ujednolicenia procedur bardzo zmieni rynek ubezpieczeń komunikacyjnych – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dorota Przybyszewska, dyrektor Departamentu  Likwidacji Szkód w Gras Savoye Polska.

    KNF przygotowała 21 wytycznych dotyczących polis komunikacyjnych. Wyznaczają one nowe standardy w obsłudze klienta, a ich celem ma być zwiększenie przejrzystości procesu wyliczania szkody, co uniemożliwi nieuczciwe zaniżanie kosztów jej likwidacji. Propozycje w lipcu trafiły do konsultacji społecznych, które potrwają do połowy września. Według wcześniejszych zapowiedzi mają wejść w życie z końcem marca 2015 roku.

    Na marzec przewidziano też wdrożenie bezpośredniej likwidacji szkód na całym rynku ubezpieczeniowym. Polega ona na tym, że poszkodowany kierowca może likwidować szkodę w swoim zakładzie ubezpieczeń, a nie jak do tej pory u ubezpieczyciela sprawcy kolizji. Taką możliwość od kwietnia br. mają klienci PZU. Jak mówił niedawno agencji Newseria Inwestor Andrzej Klesyk, prezes PZU, usługa ta cieszy się dużym powodzeniem. Zlikwidowano w ten sposób ponad 10 tys. szkód. Po największym polskim ubezpieczycielu bezpośrednią likwidacje szkód zaproponowały swoim klientom UNIQA i Allianz. Rozwiązanie zostało bardzo dobrze odebrane przez klientów.

    Z punktu widzenia klienta, to oczywiste: idę do swojego ubezpieczyciela, nie muszę likwidować szkody tam, gdzie jestem trochę traktowany jak intruz – uważa Dorota Przybyszewska. – Niestety czasami ubezpieczyciele na podstawie swoich doświadczeń traktują poszkodowanych jako potencjalnych wyłudzaczy.

    W maju br. członkowie Polskiej Izby Ubezpieczeń podjęli decyzję o wdrożeniu systemu BLS na całym rynku. Będzie on opierał się o model rozliczeń ryczałtowych, który polega na tym, że ubezpieczyciele rozliczają się między sobą na bazie ustalonych kwot, a nie każdorazowo po rzeczywistych kosztach szkody, z tym że niektóre rodzaje szkód nie zostaną systemem BLS objęte. Skorzystać z tej procedury będzie można tylko pod pewnymi warunkami.

    Po pierwsze, dotyczy to zdarzeń, w których uczestniczyły tylko dwa pojazdy, po drugie, dotyczy tylko uszkodzeń pojazdu, nie szkód osobowych. I po trzecie, dotyczy tylko szkód do jakiejś kwoty – informuje dyrektor Departamentu  Likwidacji Szkód Gras Savoye Polska.

    Upowszechnienie bezpośredniej likwidacji szkód to rozwiązanie korzystne nie tylko dla poszkodowanych kierowców, ale także dla branży ubezpieczeniowej. I to z kilku powodów.

    Po pierwsze, zmieni to wizerunek ubezpieczycieli, który dotychczas w oczach klientów nie był najlepszy – ocenia Dorota Przybyszewska. – Z drugiej strony, uprości cały proces likwidacji szkody, a tym samym zmniejszy jej koszty.

    Przedstawiciele branży liczą również na to, że wprowadzenie nowego rozwiązania zakończy wojnę cenową, jaka ma miejsce na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. W 2013 r. wynik techniczny z ubezpieczeń OC pozostał ujemny, a strata wyniosła 266 mln zł. To poprawa w porównaniu z 2012 r., gdy segment przyniósł stratę w wysokości 467 mln zł, ale rynek wciąż pozostaje w nierównowadze. Może się to zmienić dzięki usłudze bezpośredniej likwidacji szkód, która powinna spowodować, że klient nie będzie kierował się przy wyborze ubezpieczyciela jedynie ceną, a na przykład renomą firmy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.