Newsy

Zimą rośnie liczba szkód zgłaszanych ubezpieczycielom. Wielu z nich winne są nieodśnieżone chodniki i lód zalegający na dachach

2023-02-08  |  06:30
Mówi:Monika Lis-Stawińska
Funkcja:dyrektor zarządzająca w Departamencie Likwidacji Szkód Kompleksowych
Firma:Compensa TU SA Vienna Insurance Group
  • MP4
  • – Właściciele i zarządcy nieruchomości mają obowiązek uprzątnięcia nagromadzonego śniegu i lodu z chodników przylegających do danej posesji – mówi Monika Lis-Stawińska z Compensy. W przeciwnym wypadku grozi im mandat lub grzywna, jednak konsekwencje takiego zaniedbania mogą być dużo poważniejsze. Na nieodśnieżonym czy pokrytym lodem chodniku przechodzień może się poślizgnąć i złamać nogę lub doznać innego urazu ciała. Polisa OC pokryje wprawdzie koszty leczenia poszkodowanego, ale to jedynie finansowy aspekt odpowiedzialności właściciela. Warto przy tym pamiętać, że taki upadek może doprowadzić do niepełnosprawności lub nawet śmierci.

     Gwałtowne opady śniegu i niskie temperatury mogą zimą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i mienia. Według naszych danych w grudniu 2021 roku udział szkód zgłoszonych z tytułu śniegu lub niskich temperatur stanowił 4 proc. ze wszystkich szkód związanych z warunkami atmosferycznymi, ale w ubiegłym roku ten odsetek wzrósł już do 41 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Monika Lis-Stawińska, dyrektor zarządzająca Departamentu Likwidacji Szkód Kompleksowych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

    Mroźna i śnieżna zima, szczególnie w tym roku, to nie tylko wyższe rachunki za ogrzewanie, ale i szereg zagrożeń związanych z niewłaściwym utrzymaniem stanu dróg, chodników i nieruchomości, które do nich przylegają. Towarzystwa ubezpieczeniowe notują w tym okresie znacznie więcej szkód zarówno osobowych – w tym m.in. złamań, skręceń i innych uszkodzeń ciała – jak i majątkowych, do których zalicza się np. uszkodzenie karoserii samochodu przez spadający z dachu sopel czy uszkodzenie dachu budynku powstałe pod naciskiem śniegu.

    – Zalegająca pokrywa śnieżna może doprowadzić do uszkodzenia konstrukcji i pokryć dachowych. Przykładem może być szkoda, którą likwidowaliśmy w ubiegłym roku, polegająca na zawaleniu się 700-metrowego dachu. Przyczyną było nagromadzenie się pokrywy śnieżnej na poszyciu dachowym. Szkoda opiewała na ponad pół miliona złotych, oprócz budynku uszkodzeniu uległy również maszyny i urządzenia oraz ziemiopłody – mówi ekspertka. – Dlatego właśnie warto posiadać ubezpieczenie mienia, ponieważ w przypadku takich szkód będzie ono chronić nasz majątek.

    Ubezpieczenie nieruchomości od ryzyk zimowych można wykupić jako osobną polisę, ale ochrona przed skutkami niekorzystnych warunków pogodowych – w tym śniegu i lodu – to na ogół standardowy element dobrowolnych ubezpieczeń nieruchomości.

    Posiadanie takiej polisy nie oznacza jednak, że właściciel lub zarządca nieruchomości – domu, bloku bądź kamienicy – może zlekceważyć konieczność usuwania zalegającego śniegu czy lodu. Przede wszystkim zobowiązują go do tego przepisy Prawa budowlanego, które przewiduje, że za niezapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu grozi kara grzywny, a nawet ograniczenia bądź pozbawienia wolności do roku. 

    W praktyce nieodśnieżony chodnik czy zalegający na dachu śnieg najczęściej grozi kilkusetzłotowym mandatem, ale właściciele i zarządcy nieruchomości powinni usuwać go jak najszybciej, ponieważ – w miarę lodowacenia lub topnienia – jego ciężar rośnie. Mokry śnieg potrafi być nawet kilkukrotnie cięższy niż świeży i zagrozić np. konstrukcji dachu.

    Dlatego właśnie ważne jest, aby – w przypadku obfitych opadów – na bieżąco kontrolować nagromadzony na poszyciu śnieg i w miarę możliwości na bieżąco go usuwać – podkreśla Monika Lis-Stawińska.

    Dbanie o odśnieżanie budynku i jego otoczenia to obowiązek zarządcy lub właściciela budynku. W przypadku kiedy ktoś złamie nogę na nieodśnieżonym chodniku albo czyjś samochód zostanie zniszczony przez spadający z dachu lód, poszkodowany może domagać się od właściciela nieruchomości odszkodowania i zwrotu kosztów poniesionych w związku z wypadkiem. W praktyce ta kwota może się okazać pokaźna i obejmować np. koszty leczenia, rehabilitacji, naprawy samochodu, a w skrajnych przypadkach – kiedy poszkodowany doznał cięższego uszczerbku na zdrowiu i stracił możliwość pracy zarobkowej – może żądać od właściciela budynku renty.

    – Warto mieć wówczas ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, ponieważ w przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu ciała, np. na śliskim chodniku, odpowiedzialność przejmuje ubezpieczyciel – mówi dyrektor zarządzająca Departamentu Likwidacji Szkód Kompleksowych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.