Mówi: | Tomasz Chróstny, wiceprezes UOKiK Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich |
Ustawa antyzatorowa będzie batem na nieterminowych płatników. Od stycznia muszą się liczyć z karami finansowymi
Polskie firmy czekają na zapłacenie wystawionej faktury średnio 3 miesiące i 25 dni. To nieco krócej niż w poprzednim kwartale, ale dla wielu przedsiębiorstw zatory w płatnościach stanowią barierę w prowadzeniu działalności – wynika z badań Krajowego Rejestru Długów i Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Ustawa antyzatorowa, która wchodzi w życie od stycznia, ma ograniczać skalę zjawiska. Obok skrócenia terminów na zapłatę faktur wprowadza też tzw. ulgę na złe długi w podatku PIT i CIT oraz obowiązek raportowania praktyk płatniczych, który obejmie największe firmy. Kolejna duża zmiana to uprawnienie UOKiK do karania przedsiębiorstw generujących największe zatory płatnicze.
– Przedsiębiorcy powinni mieć świadomość, że kończy się czas, kiedy wstrzymywanie płatności i uchylanie się od obowiązku zapłaty mogło być traktowane jako model biznesowy. Ustawa, która wchodzi w życie 1 stycznia 2020 roku, wprowadza bardzo dotkliwe konsekwencje. Celem jest to, żeby przedsiębiorcy, którzy nieterminowo realizują swoje płatności, musieli się z tego rozliczyć – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Chróstny, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak podkreśla, nieterminowe płatności to jedna z największych bolączek polskich przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich. Wywołują efekt domina, bo firmy, które nie dostają zapłaty w terminie, same nie mają środków, żeby opłacić swoich kontrahentów i pracowników. Zatory płatnicze ograniczają też zdolność firm do inwestowania, a w skrajnych przypadkach – doprowadzają do bankructwa.
Często są wynikiem polityki zakupowej dużych firm, które stosują wobec swoich podwykonawców długie terminy płatności. W okresie pomiędzy wykonaniem zlecenia i wystawieniem faktury a otrzymaniem zapłaty firma musi utrzymać bieżącą płynność. Nie każda jest w stanie sfinansować to ze środków własnych, dlatego MŚP muszą się posiłkować kredytami, pożyczkami albo faktoringiem, żeby utrzymać płynność finansową. Problem pojawia się, kiedy takich przeterminowanych faktur jest za dużo, dotyczy to zwłaszcza handlu i branży budowlanej.
Zatorom płatniczym ma przeciwdziałać ustawa, która umożliwia nałożenie kar finansowych na firmy, które przeciągają w czasie regulowanie swoich zobowiązań. Monitorowaniem takich praktyk od stycznia zajmie się UOKiK.
– Ustawa przeciwdziałająca zatorom płatniczym to novum w polskim ustawodawstwie. To też zmiana, na którą czekało bardzo wielu przedsiębiorców. Nowe przepisy wprowadzają maksymalne terminy płatności. W przypadku relacji pomiędzy biznesem a administracją publiczną to 30 dni, z kolei w relacjach między dużymi i małymi przedsiębiorcami – 60 dni. Ustawa wprowadza też dodatkowe mechanizmy zachęcające firmy do terminowego wywiązywania się z płatności – mówi Tomasz Chróstny.
Ustawa wprowadza również ulgę na złe długi w podatku PIT i CIT oraz obowiązek raportowania praktyk płatniczych dla największych firm. Te każdego roku będą przekazywać do Ministerstwa Rozwoju sprawozdania o stosowanych przez siebie terminach zapłaty. Dokumenty będą publiczne i ogólnodostępne, dzięki czemu każda firma będzie mogła sprawdzić zawczasu potencjalnego kontrahenta. Pierwsze sprawozdania mają zostać opublikowane w 2021 roku.
Kolejna duża zmiana to uprawnienie UOKiK do karania przedsiębiorstw generujących największe zatory.
– Postępowania kontrolne będą prowadzone względem podmiotów, u których w ciągu trzech kolejnych miesięcy suma przeterminowanych należności przekroczy 5 mln zł, natomiast od 1 stycznia 2022 roku – 2 mln zł. Te podmioty będziemy kontrolowali i mobilizowali do tego, żeby terminowo wywiązywały się z płatności za dostarczane towary i realizowane usługi – mówi Tomasz Chróstny.
Postępowania UOKiK wobec dłużników będą wszczynane z urzędu lub na wniosek, ale co istotne, nie będą karane te podmioty, które nie płacą swoim podwykonawcom, ponieważ same nie otrzymały zapłaty w terminie.
– Kary będą nakładane w postępowaniu administracyjnym. Postępowania będą krótkie, bazujące na danych z systemu bankowego, skarbowego i bezpośrednio od przedsiębiorców. Uwzględnią zarówno kwoty przeterminowanych płatności, jak i czas przeterminowania i ustawowe odsetki. Ten mechanizm kary jest skonstruowany tak, żeby firmie nie opłacało się wstrzymywać płatności. Dodatkowo, w przypadku recydywy UOKiK będzie mógł zastosować podwyższenie kary administracyjnej o 50 proc., aby zniechęcić przedsiębiorcę do tych negatywnych praktyk – mówi Tomasz Chróstny.
Jak wynika z październikowej, 44. edycji badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” Krajowego Rejestru Długów i Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, polskie firmy w III kwartale br. czekały na zapłacenie wystawionej faktury średnio 3 miesiące i 25 dni. Odsetek firm, które deklarują, że ten problem narasta, wzrósł z 21,5 do prawie 24 proc. tylko na przestrzeni ostatniego kwartału. Do 6,3 proc. wzrosły również koszty firm związane z odzyskiwaniem opóźnionych płatności.
– Zatory płatnicze od lat są bardzo poważnym problemem dla przedsiębiorców, szczególnie tych małych i średnich. Doczekaliśmy się wreszcie rozwiązania i ustawy, która zdecydowanie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców – dodaje Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Jak podkreśla, nadchodzący 2020 rok nie będzie łatwy dla przedsiębiorstw ze względu na spodziewane spowolnienie gospodarcze. Na nie nakładają się również problemy firm ze znalezieniem pracowników.
– Mamy niestety wciąż nierozwiązane problemy z pracownikami zagranicznymi i oczekujemy, że rząd też się nad tym tematem pochyli. Nie chodzi o rewolucję ustawową, ale wprowadzenie takich przepisów, żeby usprawnić zatrudnianie obcokrajowców. To jest dziś naprawdę duży problem, bo na polskim rynku pracy brakuje ok. 1 mln pracowników – mówi Marek Kowalski. – Polskie firmy całkiem nieźle radzą sobie z wyzwaniami, jeżeli mają do dyspozycji stabilne prawo. Częściej zwracają uwagę nie na wysokość podatków, ale właśnie na stabilność prawa.
Czytaj także
- 2025-08-01: M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-22: Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
- 2025-07-24: Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego
- 2025-07-10: Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-07-28: Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.