Newsy

W najbliższych latach nie będzie znacząco niższych stawek za dostęp do torów kolejowych

2013-07-17  |  06:05
Mówi:Adrian Furgalski
Funkcja:Ekspert
Firma:Zespół Doradców Gospodarczych TOR
  • MP4

    Większe dofinansowanie ze strony państwa i oszczędności w ramach PKP PLK – to niezbędne warunki, by stawki za dostęp do torów były niższe. Zdaniem eksperta rynku kolejowego Adriana Furgalskiego z ZDG TOR to proces, który potrwa kilka lat – wydatki z budżetu powinny bowiem wzrosnąć z 1 mld do nawet 3 mld zł, a cięcia u zarządcy infrastruktury wynieść nawet 800 mln zł. To oznacza, że w najbliższym czasie przewoźnicy nie mają co liczyć na tańszy dostęp do infrastruktury.

     – Obniżanie stawek wymaga z jednej strony większego dofinansowania ze strony państwa, większej dotacji na utrzymanie infrastruktury, a z drugiej strony, rozpoczęcia wreszcie realnego programu restrukturyzacji PKP Polskich Linii Kolejowych po to, żeby ściąć wysokie koszty własne – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Adrian Furgalski, ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. – Oszczędności w funkcjonowaniu PLK wyliczone są na 500-800 mln złotych. To nie jest proces, który da się załatwić do grudnia tego roku.

    Cennika na przyszły rok wciąż nie ma, bo pierwszą propozycję zablokował Urząd Transportu Kolejowego. Prace trwają, ale jak podkreśla Adrian Furgalski, radykalnych obniżek nie należy się spodziewać.

    Dodaje, że z restrukturyzacją i zmianą sposobu finansowania polskiej infrastruktury kolejowej nie powinna dłużej czekać, bo może to skończyć się unijną karą. Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał bowiem, że Polska łamie prawo, opierając stawki na kosztach, które nie powinny być do nich wliczane, takich jak koszty amortyzacji lub funkcjonowania Straży Ochrony Kolei. Zgodnie z unijnym prawem zarządcy państwowej infrastruktury, w tym kolejowej, nie mogą generować na podstawie stawek za dostęp zysku, a jedynie pokrywać koszty oraz finansować inwestycje.

     – To jest na pewno dla państwa bolesna sytuacja i myślę, że musimy tutaj walczyć o okres przejściowy, kiedy ten wzrost dofinansowania ze strony państwa będzie rósł. Dzisiaj jest ono na poziomie 1 mld złotych, a jak szacuje się po tej decyzji organu europejskiego, będzie musiał wzrosnąć do 3 mld zł. Przy obecnej sytuacji budżetu trudno sobie wyobrazić, żeby był możliwy taki ruch jednorazowy już od 2014 roku – zauważa Furgalski.

    Według niego w Polsce aż ok. 85 proc. kosztów PKP PLK jest pokrywanych przez przewoźników. W innych krajach unijnych połowę lub nawet 60 proc. kosztów zarządców infrastruktury kolejowej pokrywają dofinansowania z budżetów.

    Furgalski dodaje, że niższe stawki za dostęp do torów są niezbędne, by transport kolejowy był konkurencyjny względem drogowego. W tej chwili przewóz kontenera pociągiem towarowym kosztuje nawet trzykrotnie więcej niż TIR-em. Do tego transport kolejowy jest wolniejszy z uwagi na zły stan infrastruktury i trwające remonty. Średnia prędkość pociągów towarowych w Polsce to ok. 25 km/h – dwukrotnie mniej niż w całej UE.

     – Tutaj trzeba działać, żeby tę sytuację poprawić. Dzisiaj u przewoźników największą pozycją budżetową, czyli ok. 30-35 proc. stanowią właśnie koszty dostępu do infrastruktury – mówi Furgalski. – Na pewno obniżka stawek oznacza poprawę oferty kolei dla swoich klientów i rozpoczęcie procesu, który też będzie musiał trochę potrwać, czyli procesu zdobywania nowych ładunków.

    Podkreśla, że PKP Cargo, największy polski przewoźnik towarowy na kolei, nie powinien traktować innych spółek kolejowych, takich jak DB Schenker lub CTL Logistics, jako najgroźniejszej konkurencji. Zagrożeniem dla wszystkich tych firm są przede wszystkim przewoźnicy drogowi i to właśnie o ładunki przewożone TIR-ami powinni zabiegać przewoźnicy kolejowi.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.