Mówi: | dr Karolina Marchlewska-Patyk |
Funkcja: | ekspert od rynku pracy w Unii Europejskiej |
Firma: | Wyższa Szkoła Bankowa w Bydgoszczy |
Obywatele UE coraz częściej zmieniają kraj zamieszkania z powodu pracy. Nowy europejski urząd będzie chronić prawa takich pracowników
W ostatnim dziesięcioleciu liczba obywateli Unii Europejskiej mieszkających lub pracujących w innym państwie członkowskim wzrosła prawie dwukrotnie – do 17 mln w 2017 roku. Odpowiedzią na rosnącą mobilność Europejczyków ma być Europejski Urząd ds. Pracy – nowa agencja unijna, która będzie stać na straży przestrzegania przepisów regulujących mobilność pracowników i chronić ich przed nadużyciami. Nowy eurourząd będzie również źródłem informacji dla obywateli i przedsiębiorców oraz pomoże w rozstrzyganiu sporów transgranicznych, np. w przypadku restrukturyzacji firm, które działają w kilku państwach członkowskich UE.
– Europejski Urząd ds. Pracy to nowa, zdecentralizowana agencja UE, która ma za zadanie weryfikować przepisy prawa w zakresie mobilności pracowników, czy są one sprawiedliwe, przejrzyste i proste. Docelowo ma pomóc przedsiębiorcom i pracownikom oraz krajowym organom administracji w zakresie pełnego wykorzystania swobody przemieszczania się – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Karolina Marchlewska-Patyk, ekspert od rynku pracy w Unii Europejskiej, Wyższa Szkoła Bankowa w Bydgoszczy.
KE, PE i unijni ministrowie odpowiedzialni za kwestie zatrudnienia podjęli w połowie lutego decyzję o utworzeniu Europejskiego Urzędu ds. Pracy, który ma zacząć działać jeszcze w tym roku. To kolejny etap realizacji europejskiego filaru praw socjalnych. Nowy eurourząd będzie stać na straży przestrzegania przepisów regulujących mobilność pracowników.
Obecnie swobodny przepływ pracowników na terenie UE reguluje wiele odrębnych aktów prawnych. Na dodatek wiele z nich, np. przepisy dotyczące koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego w całej UE lub delegowania pracowników, jest w trakcie nowelizacji. Nowy urząd ma zagwarantować, że przepisy będą stosowane i egzekwowane we właściwy sposób, będzie także chronić pracowników mobilnych, którzy są szczególnie narażeni na nadużycia.
– Europejskiemu Urzędowi ds. Pracy zostały wyznaczone konkretne cele. Przede wszystkim ma dostarczać konkretnych, sprawdzonych informacji zarówno obywatelom, jak i przedsiębiorcom – szczególnie w zakresie ofert pracy, rekrutacji czy szkoleń, ale także wszystkich kwestii związanych z mobilnością pracowników czy praktycznych informacji dotyczących praw i obowiązków związanych z zatrudnieniem, zakładaniem działalności gospodarczej czy zamieszkaniem na terenie innego państwa – mówi dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Oprócz wymiany informacji Europejski Urząd ds. Pracy ma wspierać krajowe organy administracji we współpracy transgranicznej i rozwiązywaniu spraw konfliktowych. Będzie m.in. pomagać w prowadzeniu skoordynowanych, wspólnych inspekcji, co pozwoli zapobiegać potencjalnym oszustwom i nadużyciom, oraz ułatwiać kooperację pomiędzy państwami UE w zakresie radzenia sobie z pracą na czarno.
– Urząd ma wspomóc krajowe organy administracji we właściwym funkcjonowaniu, dostępie do informacji, wymianie dobrych praktyk czy spójnych działaniach we wszystkich państwach członkowskich UE, ale także w sytuacjach wymagających pomocy czy mediacji w przypadku przedsiębiorstw restrukturyzowanych, a mających swoje siedziby w różnych państwach członkowskich UE. W tym zakresie również ma mieć ważny głos – mówi dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Jak podaje Komisja Europejska, w ostatnim dziesięcioleciu liczba obywateli UE mieszkających lub pracujących w innym państwie członkowskim niż państwo pochodzenia wzrosła prawie dwukrotnie – do 17 mln w 2017 roku.
– To oznacza, że mobilność stała się stałym elementem życia Europejczyków. Społeczeństwo i gospodarki się rozwijają, ale w tym zakresie potrzebna jest koordynacja i regulacje, które usprawnią ten proces – podkreśla dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Niektóre państwa, w tym Polska, były sceptyczne wobec powołania nowego eurourzędu. Polski rząd obawiał się, że nowe przepisy utrudnią polskim firmom delegowanie pracowników i ograniczą możliwości pracy Polaków na zachodnich rynkach. Ostatecznie jednak poparł w tej sprawie stanowisko Rady UE.
– Sceptycy mówią, że brakuje pomysłu na działanie tego urzędu i będzie on wyłącznie dublem innych instytucji. Dlatego w pierwszej kolejności należałoby wypracować taką wizję. Wiele głosów krytycznych obija się też o kwestie związane z pomieszaniem celów. Nie można mobilności pracowników stosować zarówno do pracowników przemieszczających się, obcokrajowców, jak i pracowników z szarej strefy. Z drugiej strony, są głosy mówiące, że wreszcie pojawiła się jedna organizacja, która porządkuje system prawny w zakresie mobilności pracowników – mówi dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Jak podkreśla, pozytywem jest fakt, że Europejski Urząd ds. Pracy wchłonie siedem innych instytucji, porządkując w ten sposób ich działalność i stając się podstawowym źródłem rzetelnych, praktycznych informacji na temat praw i obowiązków dotyczących mobilności.
– Przede wszystkim polscy obywatele i przedsiębiorcy zyskują dostęp do wiarygodnych, sprawdzonych informacji dotyczących przepisów prawa związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej i mobilnością pracowników. Także nasze krajowe organy administracji będą mieć dostęp do jednego urzędu. Dzięki temu nasi przedstawiciele będą wiedzieli, jak funkcjonują inni urzędnicy w tym zakresie, jakie dobre praktyki obowiązują i jak właściwie odnaleźć się na tym jednolitym rynku europejskim – mówi ekspert z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-12-04: Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.