Mówi: | Ignacio Reid, Chief Operations Officer, Ria Money Transfer Robert Midura, Country Manager, Euronet Polska |
Obywatele Ukrainy mogą już przesyłać pieniądze do swoich bliskich poprzez bankomaty. Nie muszą mieć konta czy karty
Według szacunków Narodowego Banku Polskiego w Polsce przebywa obecnie ok. 1,2 mln Ukraińców, z czego ok. 800 tys. na stałe. W związku z zarobkowym charakterem ich pobytu w Polsce chcą mieć stałą możliwość przesyłania pieniędzy rodzinom i bliskim, którzy pozostali na Ukrainie. Do tej pory było to znacznie utrudnione. Dlatego Euronet Polska, we współpracy z Ria Money Transfer, uruchomił w połowie czerwca usługę szybkiego transferu środków na Ukrainę za pomocą aplikacji myRia – cały proces odbywa się intuicyjnie i szybko, a środki są do podjęcia w zasadzie od ręki.
– Obcokrajowcy, którzy mieszkają w Polsce, mają potrzebę transferowania pieniędzy do innych krajów. Często nie mają własnego konta bankowego, więc potrzebują szybkiego i bezpiecznego sposobu przesyłania środków bez chodzenia do banków, bez pośrednictwa kanałów bankowych czy korzystania z rachunku. Niezbędne jest rozwiązanie, które pozwoli im przesyłać pieniądze do domu, do swoich bliskich bez udziału standardowych kanałów bankowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ignacio Reid, Chief Operations Officer w Ria Money Transfer.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w ubiegłym roku wydano blisko 329 tys. zezwoleń na pracę dla cudzoziemców, a w ujęciu rocznym ich liczba wzrosła o 40 proc. Zdecydowana większość (238 tys.) została wydana obywatelom Ukrainy – liczba zezwoleń na pracę dla Ukraińców w ubiegłym roku zwiększyła się o niemal 1/4. Dane ZUS pokazują z kolei, że składki na ubezpieczenia społeczne w Polsce płaci już ok. 610 tys. obcokrajowców – pięciokrotnie więcej niż jeszcze w 2014 roku. Na przestrzeni tych pięciu lat liczba płacących składki Ukraińców zwiększyła się blisko 13-krotnie (z 35,5 tys. na początku 2014 roku do 454,5 obecnie).
Polska jest od kilku lat najbardziej atrakcyjnym rynkiem dla migrantów zza wschodniej granicy – zarówno pod względem zarobkowym, jak i kulturowym. Liczba pracowników – fizycznych i umysłowych – z Ukrainy stale rośnie. NBP szacuje, że obecnie przebywa ich w Polsce w sumie ok. 1,2 mln – z czego ok. 800 tys. na stałe. W związku z zarobkowym charakterem ich pobytu w Polsce – chcą oni mieć stałą możliwość przesyłania pieniędzy bliskim, którzy pozostali na Ukrainie – najczęściej są to osoby z najbliższej rodziny.
– Od kilku lat obserwujemy stale rosnący udział obywateli Ukrainy, którzy mieszkają i pracują w Polsce. Mają oni swoje potrzeby związane z pomocą bliskim, rodzinom i przyjaciołom, którzy pozostali na Ukrainie. Dlatego Euronet Polska i Ria Money Transfer wprowadzają przekazy na Ukrainę, które mają im to umożliwić w łatwy i szybki sposób – mówi Robert Midura, Country Manager Euronet Polska.
– Ta usługa pozwoli obcokrajowcom mieszkającym w Polsce przesyłać pieniądze do domu bez potrzeby zakładania konta w banku czy nawet posiadania karty kredytowej – dodaje Ignacio Reid.
Usługa przekazów pieniężnych, skierowana głównie do obywateli Ukrainy pracujących w Polsce, ruszyła w połowie czerwca, ale już na początku tego roku bankomaty Euronetu zostały przystosowane do obsługi obywateli Ukrainy w ich ojczystym języku. Dzięki tym modyfikacjom i specjalnej aplikacji mobilnej myRia – przekazywanie gotówki na Ukrainę ma odbywać się intuicyjnie i w zasadzie natychmiastowo.
Usługa jest efektem współpracy dwóch największych dywizji grupy kapitałowej Euronet Worldwide, czyli największego operatora bankomatów w Europie i jego siostrzanej spółki Ria Money Transfer, jednego z liderów oferowania przekazów pieniężnych na świecie.
– Opracowaliśmy aplikację dla obcokrajowców mieszkających w Polsce, którzy chcą przesyłać pieniądze do domu, np. na Ukrainie. Wystarczy ją pobrać, zarejestrować się i wykonać transakcję – w tym celu należy podać miejsce przesłania pieniędzy, adresata, kwotę i sposób odbioru w miejscu docelowym. Gdy użytkownik poda już wszystkie te informacje – aplikacja wygeneruje kod kreskowy. Z nim należy się udać do dowolnego bankomatu Euronetu, żeby opłacić transakcję. Jeśli nadawca dysponuje kartą kredytową lub debetową, może z jej pomocą dokonać płatności. Jeśli takiej karty nie ma, może zapłacić gotówką w jednym z bankomatów Euronetu pozwalających na wpłacanie pieniędzy – tłumaczy Ignacio Reid, Chief Operations Officer w Ria Money Transfer.
Aplikację mobilną myRia – dostępną w języku polskim, angielskim i ukraińskim – można pobrać z App Store lub Google Play. Następnie trzeba się zalogować i utworzyć konto klienta. Po pozytywnym procesie weryfikacji, można zlecić transfer pieniędzy na Ukrainę – w tym celu wystarczy wskazać odbiorcę, kwotę przekazu i wygenerować kod transakcji. Następnie przekaz trzeba opłacić – można to zrobić kartą płatniczą lub gotówką w bankomacie Euronetu.
– Przekaz na Ukrainę będzie można nadać we wszystkich bankomatach. Obecnie Euronet Polska ma ponad 7,7 tys. urządzeń i we wszystkich taki przekaz będzie można opłacić z wykorzystaniem karty płatniczej, a w ponad 3 tys. urządzeń także w formie gotówkowej – precyzuje Robert Midura, Country Manager Euronet Polska.
Przy bankomacie lub wpłato-bankomacie Euronet konieczne jest wybranie opcji „myRia&Euronet” na ekranie powitalnym lub na ekranie „Transakcje bez karty”. Następnie należy podać wygenerowany kod transakcji (lub zeskanować kod kreskowy z aplikacji myRia przy użyciu czytnika zainstalowanego na bankomacie) i opłacić przekaz. Po akceptacji transakcji wydrukowanie zostanie potwierdzenie.
– Zaznaczę, że należy uregulować transakcję przed północą w dniu jej wykonania. W przeciwnym wypadku transakcja zostanie anulowana, co spowoduje konieczność przeprowadzenia nowej, następnego dnia. To oznacza, że w dniu zlecenia transakcji mamy czas do północy, żeby udać się do jednego z bankomatów Euronetu – tłumaczy Ignacio Reid – Po przejściu przez wszystkie etapy transakcji aplikacja wygeneruje numer PIN, który posłuży do odbioru środków. PIN należy przekazać beneficjentowi na Ukrainie, który uda się z nim do jednego z punktów, gdzie wypłaci pieniądze w gotówce. Aplikacja ma funkcję przekazywania informacji, więc kod PIN można przesłać za pośrednictwem usługi WhatsApp lub SMS-em.
– Przekaz w bankomacie lub wpłato-bankomacie będzie można zlecić w języku ukraińskim. Taka funkcjonalność istnieje w naszych urządzeniach już od końca lutego br. Oprócz języka polskiego urządzenia wspierają również angielski i niemiecki – dodaje Robert Midura.
Usługa transferu środków na Ukrainę jest dostępna 24/7, a opłata za każdy przekaz pieniędzy jest uzależniona od wysokości przekazu i wyświetlana w aplikacji myRia. Po zaakceptowaniu transakcji jest ona automatycznie potrącana z kwoty przekazu.
– Koszty ponoszone przez klienta zaczynają się od 9 zł, co nie jest wygórowaną kwotą. Ten koszt wrasta nieznacznie – w zależności od kwoty transakcji. Ponadto maksymalna kwota transakcji wynosi 3 tys. euro, przy czym limit transakcji przeprowadzanych w okresie 90 dni wynosi 13 tys. euro. Istnieje możliwość przesłania większej sumy, ale w takim przypadku klient musi się z nami skontaktować i przedłożyć dodatkowe dokumenty – mówi Ignacio Reid.
Przekaz można zrealizować bez konieczności posiadania rachunku bankowego. Wszelkie formalności załatwia się za pośrednictwem aplikacji myRia, a przekazane środki można odebrać w którymkolwiek z 20 tys. punktów partnerskich Ria na Ukrainie. Co istotne, pieniądze są dostępne w zasadzie od ręki.
– Ria ma na Ukrainie rozległą sieć ponad 20 tys. punktów, w których można odbierać pieniądze. Są to oddziały banków i innych instytucji, gdzie klienci mogą pobrać przesłane im środki. Jeżeli mają jakiekolwiek wątpliwości lub pytania dotyczące ich lokalizacji – zważywszy że nasza usługa może być dla nich nowością – mogą skorzystać z bardzo przydatnej funkcji aplikacji, czyli lokalizatora punktów odbioru pieniędzy. Pozwala on na odnalezienie konkretnego punktu spośród tych 20 tys. Wystarczy wpisać nazwę miejscowości lub swój adres, żeby uzyskać informacje o najbliższym punkcie, gdzie można się udać po odbiór środków – mówi Ignacio Reid.
Czytaj także
- 2025-01-21: Przyszłość relacji transatlantyckich wśród głównych tematów posiedzenia PE. Europa jest gotowa do współpracy
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2025-01-14: Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.