Newsy

Rekordowa liczba ludzi potrzebuje w tym roku pomocy humanitarnej. Nawet dwa razy więcej osób jest zagrożonych głodem

2020-08-19  |  06:15

W tym roku rekordowo duża liczba ludzi na świecie potrzebuje i będzie potrzebować pomocy humanitarnej. Szacuje się, że do końca 2020 roku nawet 270 mln osób, czyli prawie dwa razy więcej niż w ubiegłym roku, będzie zagrożonych głodem – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. Na dotychczasowe problemy – katastrofy klimatyczne, powodzie czy konflikty zbrojne – nałożyła się pandemia koronawirusa, która pociągnęła za sobą gospodarczą recesję, bezrobocie i podwyżki cen jedzenia. W najcięższej sytuacji jest Afryka Wschodnia, która dodatkowo zmaga się z największą od 70 lat plagą szarańczy, oraz Liban, który po sierpniowym wybuchu stoi na skraju gospodarczej zapaści.

– 19 sierpnia przypada Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej, ale niestety nie mamy zbyt wielu powodów do świętowania. W tym roku liczba osób, które będą potrzebować pomocy humanitarnej, jest największa od dekad. Składają się na to katastrofy klimatyczne, czyli np. susze i powodzie, i ich społeczne konsekwencje. Oprócz tego także pandemia koronawirusa, który już teraz nazywany jest wirusem głodu, konflikty zbrojne, kryzys gospodarczy, największa od 70 lat plaga szarańczy, a ostatnio także wybuch w Bejrucie, który popchnął Liban na skraj gospodarczej katastrofy – mówi agencji Newseria Biznes Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej.

Organizacja Narodów Zjednoczonych już w grudniu alarmowała, że pomocy humanitarnej będzie potrzebować w tym roku rekordowe 168 mln osób. Jednak trzy miesiące później wybuchła globalna pandemia SARS-CoV-2, która pociągnęła za sobą recesję. W efekcie w wielu krajach wystąpiły: masowe bezrobocie, zapaść gospodarcza i podwyżki cen artykułów niezbędnych do życia, w tym też żywności.

– To wszystko powoduje, że liczba osób zagrożonych głodem w 2020 roku może się nawet podwoić – mówi Helena Krajewska.

Na rosnące zapotrzebowanie na pomoc humanitarną w związku z pandemią SARS-CoV-2 zwrócili też uwagę wysoki przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej Josep Borrell oraz komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarčič. Jak podkreślają w oświadczeniu wydanym z okazji Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej, UE planuje zwiększać swoje zaangażowanie i inwestycje na ten cel. Dziś pomoc humanitarna UE dociera do ludzi w ponad 80 krajach, a w ciągu najbliższych siedmiu lat Komisja Europejska przeznaczy na nią prawie 10 mld euro.

– Najpilniejsze kroki do podjęcia w tym momencie to niesienie pomocy wszędzie tam, gdzie pandemia, ale również kryzysy klimatyczne, czyli powodzie czy susze, przyniosły największe szkody. Mówimy o środkach pomocy natychmiastowej, takich jak żywność, dostęp do wody i środków higienicznych. Ale oprócz tego trzeba też myśleć długofalowo, czyli jak pomagać, aby w przyszłości te kraje mogły stanąć na własnych nogach – mówi ekspertka z Polskiej Akcji Humanitarnej.

W tym roku jednym z regionów najpilniej potrzebujących pomocy jest Afryka Wschodnia, która zmaga się z konsekwencjami trzech dużych kryzysów: pandemii koronawirusa, która wciąż się rozwija, powodzi i największej od dziesięcioleci plagi szarańczy, która zagroziła bezpieczeństwu żywnościowemu w regionie.

– Czerwonym punktem na mapie katastrof humanitarnych w 2020 roku jest także Bejrut i Liban, który już przed sierpniową eksplozją stał na skraju kryzysu gospodarczego. Wybuch, który zniszczył większą część miasta, spowodował śmierć ponad 200 osób, ranił tysiące, a setki nadal są zaginione, nie ma niestety tylko skutków bezpośrednich, ale długofalowe, druzgocące konsekwencje dla całej gospodarki – mówi Helena Krajewska.

Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego nie wykluczają, że sytuacja ta doprowadzi do bankructwa tego kraju. Bank Światowy szacuje, że problem ubóstwa – spowodowany m.in. przez drastyczne podwyżki cen występujące jeszcze przed wybuchem – dotknie nawet 50 proc. ludności Libanu. Do tej pory kraj ten pomagał uchodźcom z Syrii, a teraz sam będzie potrzebował pomocy.

Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej upamiętnia pracowników organizacji pomocowych, którzy zostali ranni bądź zabici w tracie wykonywania swojej pracy. Został ustanowiony przez ONZ ponad dekadę temu, a jego data przypomina o ataku bombowym w Bagdadzie z 19 sierpnia 2003 roku, w którym zginęły 22 osoby. Od tego czasu na przestrzeni ostatnich 17 lat ponad 5 tys. pracowników organizacji humanitarnych straciło życie, zostało rannych, uwięzionych lub porwanych w trakcie pełnienia swoich obowiązków.

Według danych Aid Worker Security Database w 2019 roku liczba poważnych ataków na pracowników organizacji humanitarnych była najwyższa od początku prowadzenia zestawienia. W sumie 483 osoby zostały zaatakowane, 125 zginęło, 234 zostało rannych, a 124 porwanych w 277 incydentach. Większość z nich miała miejsce w Syrii, w Sudanie Południowym, Demokratycznej Republice Konga (DRK), Afganistanie i Republice Środkowoafrykańskiej.

 Chcemy przypomnieć, że organizacje takie jak Polska Akcja Humanitarna nie mogą nieść pomocy bez solidarności i wsparcia ze strony darczyńców. Tylko dzięki osobom, które nas wspierają, możemy nieść profesjonalną i codzienną pomoc w takich regionach jak Bliski Wschód, Afryka czy wschodnia Ukraina. W ostatnich miesiącach obserwowaliśmy niezwykłe dowody na solidarność ze strony Polaków i Polek. Myślę, że to po części pandemia uświadomiła nam, że świat jest wspólny, bardzo współzależny i naprawdę opłaca się pomagać innym – mówi przedstawicielka PAH..

Jak podkreśla, jeszcze niedawno większość organizacji pomocowych obawiała się, że kryzys gospodarczy wywołany pandemią przełoży się na spadek liczby darczyńców i mniejsze wsparcie.

– Na szczęście okazało się, że firm, instytucji i osób, które chcą pomagać, nie ubywa, czego przykładem jest m.in. akcja #PajacykBezPrzerwy, którą przeprowadziliśmy w Polsce, a którą wsparło bardzo wiele podmiotów i zwykłych ludzi – mówi Helena Krajewska.

Więcej na temat
Problemy społeczne Pandemia nasiliła już wcześniej istniejące kryzysy humanitarne. Do końca roku z głodu umrze więcej osób niż z powodu koronawirusa Wszystkie newsy
2020-08-11 | 06:25

Pandemia nasiliła już wcześniej istniejące kryzysy humanitarne. Do końca roku z głodu umrze więcej osób niż z powodu koronawirusa

Koronawirus i związane z nim ograniczenia i skutki przyczyniają się do nasilenia takich kryzysów humanitarnych. WHO wskazuje, że problem głodu może dotknąć dodatkowe
Problemy społeczne NIK: System aktywizacji osób bezdomnych nie działa. Nikt nie kontroluje wydatkowanych środków
2020-08-06 | 06:25

NIK: System aktywizacji osób bezdomnych nie działa. Nikt nie kontroluje wydatkowanych środków

W Polsce jest ok. 30 tys. osób bezdomnych. Na przestrzeni ostatnich pięciu lat ich liczba zmniejszyła się o ok. 6 tys., ale trudno określić, w jakim stopniu jest to zasługa
Telekomunikacja W czasie pandemii 60 proc. Polaków zaangażowało się w akcje charytatywne. Dostarczali m.in. sprzęt do nauki zdalnej
2020-07-22 | 06:26

W czasie pandemii 60 proc. Polaków zaangażowało się w akcje charytatywne. Dostarczali m.in. sprzęt do nauki zdalnej

Pandemia SARS-CoV-2 skłoniła blisko 60 proc. Polaków do zaangażowania się w dobroczynność i akcje pomocowe na rzecz potrzebujących – wynika z badania Orange

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.