Mówi: | Helena Krajewska |
Funkcja: | rzeczniczka |
Firma: | Polska Akcja Humanitarna |
Tegoroczna zima coraz trudniejsza dla Ukraińców. Dużym problemem jest brak prądu, ogrzewania i wody
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że od lutego 2022 roku Rosjanie uszkodzili ponad 700 obiektów infrastruktury krytycznej, w tym stacje energetyczne i gazociągi. Zniszczenia powodują, że w niektórych miejscach prąd jest tylko przez kilka godzin w ciągu doby, w innych nie ma go wcale. Tysiące ludzi nie mają zapewnionego schronienia, dostępu do wody czy ogrzewania. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że w związku z tymi ekstremalnie trudnymi warunkami tej zimy kolejne 2–3 mln obywateli Ukrainy będzie zmuszonych opuścić swoje domy. Część z nich prawdopodobnie będzie szukać pomocy w Polsce.
– Zima to bardzo trudny czas dla pomocy humanitarnej w Ukrainie. Temperatury spadają naprawdę szybko. Nie ma możliwości ogrzania mieszkań, wiele osób zastawia okna i uszkodzone ściany czy sufity, żeby jakkolwiek zabezpieczyć się przed zimnem. W niektórych miejscach prąd jest tylko przez 2–3 godziny w ciągu dnia, w innych nie ma go w ogóle. Tak więc niskie temperatury, brak ciepłej wody i prądu będą największym wyzwaniem w trakcie nadchodzących miesięcy – mówi agencji Newseria Biznes Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej.
Nadchodząca zima może się okazać jedną z najtrudniejszych w historii Ukrainy. Rosja, która zniszczyła już ok. 40 proc. tamtejszego systemu energetycznego, od kilku tygodni intensyfikuje ataki rakietowe na infrastrukturę krytyczną. W ostatnich dniach w Kijowie pociski uszkodziły elektrociepłownie, w Mikołajowie przez brak prądu wstrzymano pracę przepompowni, a tym samym dostawy wody.
– W niektórych miejscach infrastruktura krytyczna jest już tak uszkodzona, że potrzeba wielu miesięcy, nawet roku, aby naprawić ją w całości, żeby funkcjonowała bezproblemowo. Szacuje się, że w Odessie prądu może nie być przez kilka nadchodzących miesięcy, jeśli ta infrastruktura znowu zostanie uszkodzona. Z kolei w Kijowie uszkodzone jest ok. 60 proc. systemu energetycznego. Są sytuacje, kiedy prądu nie ma przez kilkanaście godzin, przez cały dzień, i nagle włącza się w środku nocy. Wyzwaniem jest to, żeby np. naładować telefon, ugotować ciepły posiłek, umyć siebie i dzieci. To jest naprawdę sytuacja graniczna – mówi Helena Krajewska.
Już pod koniec listopada br. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła, że w związku z rosyjskimi atakami na ukraińską infrastrukturę energetyczną najbliższa zima zagrozi życiu milionów ludzi w tym kraju. Hans Kluge, dyrektor regionalny WHO na Europę, wskazał również, że zniszczenia mają druzgocący wpływ na system opieki zdrowotnej, a setki szpitali i placówek ochrony zdrowia nie są w stanie funkcjonować. Dodał, że od początku rosyjskiej inwazji WHO odnotowała też ponad 700 ataków na ukraińskie placówki ochrony zdrowia, co stanowi wyraźne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego.
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że w związku z ekstremalnie trudnymi warunkami tej zimy kolejne 2–3 mln obywateli Ukrainy będzie zmuszonych opuścić swoje domy.
– Wbrew przewidywaniom ludzie nie zaczęli się jeszcze masowo przemieszczać. Wprawdzie przemieszczają się w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia, jeżeli np. mieszkali w strefie działań wojennych na wschodzie czy na południu Ukrainy, ale nie widać jeszcze takich ruchów w związku z zimą i spadającymi temperaturami. Nie jest to jednak wykluczone, ponieważ jeżeli przez kilka dni z rzędu nie będzie prądu i ogrzewania, a temperatury spadną do -15–20 st. C, to oczywiście ludzie będą szukać ciepłego miejsca, bezpiecznego schronienia. Czy przemieszczą się najpierw na zachód Ukrainy, czy od razu do krajów ościennych, tego nie wiemy. Według szacunków polską granicę może przekroczyć kilkadziesiąt, nawet kilkaset tysięcy osób, a polski rząd szykuje się do przyjęcia 800 tys. uchodźców. Tak naprawdę trudno powiedzieć, które z szacunków okażą się trafne – mówi rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej.
Jak podkreśla, pomoc wciąż potrzebna jest również w samej Ukrainie, gdzie trwają działania wojenne.
– W zależności od regionu Ukrainy potrzebne są różne rzeczy i różne usługi. W miejscach, które zostały niedawno wyzwolone, potrzebny jest dostęp praktycznie do wszystkiego: do żywności, czystej wody, artykułów higienicznych, prądu i ogrzewania czy lekarstw. W innych miejscach potrzebna jest pomoc w odbudowie, naprawie domów i ich ogrzaniu, czyli np. piecyki, opał i pieniądze na ich zakup – mówi Helena Krajewska.
PAH od miesięcy regularnie organizuje transporty z pomocą do Ukrainy dla osób wewnętrznie przesiedlonych i tych, które nie mogą opuścić swoich domów. Konwoje humanitarne dostarczają m.in. paczki z zapasami żywności na miesiąc, środkami higienicznymi, chemią gospodarczą i artykułami dla dzieci.
– Oprócz świadczenia podstawowej pomocy ratującej zdrowie i życie, pomocy materialnej, rzeczowej: żywności, artykułów higienicznych czy ciepłych ubrań, PAH stara się także odbudować życie osób, które straciły dosłownie wszystko, czyli naprawić ich mieszkania czy domy, zapewnić materiały budowlane i środki do życia, bo wiele osób straciło pracę, możliwość wykonywania zawodu. Wspieramy też osoby, które nie są w stanie opuścić swojego domu – mówi rzeczniczka PAH.
Polska Akcja Humanitarna zapewnia także wsparcie psychologiczne. Mobilne zespoły pomocy psychologicznej codziennie odbywają wizyty – dwóch psychologów prowadzi indywidualne lub grupowe sesje wsparcia dla osób wewnętrznie przemieszczonych, seniorów i dzieci. Zapewniana jest także pomoc społeczna bezpośrednio w domach potrzebujących, np. osób z niepełnosprawnościami.
Czytaj także
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
- 2025-03-17: Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-19: Tylko co piąty nakaz powrotu migranta do kraju pochodzenia jest realizowany. UE chce wprowadzić nowe skuteczne procedury
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
- 2025-03-12: Przyspiesza proces wstąpienia Mołdawii do UE. Unia przeznaczy dla tego kraju ponad 1,8 mld euro wsparcia
- 2025-03-07: Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa
- 2025-03-12: Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
Zaledwie 23 proc. światowej produkcji farmaceutycznej pokrywa Europa. Bardzo dynamicznie rośnie potencjał wytwórczy Azji i może się ona wysunąć na pozycję lidera. Ministrowie zdrowia krajów Unii Europejskiej są zgodni co do tego, że Europa powinna się stać atrakcyjnym rynkiem inwestycyjnym dla przemysłu farmaceutycznego i dążyć do samowystarczalności w produkcji leków i substancji czynnych niezbędnych do ich wytwarzania. Wciąż jednak przedsiębiorcy napotykają bariery biurokratyczne, a wsparcie krajowe i unijne dla inwestorów jest nadal niewystarczająco atrakcyjne.
Ochrona środowiska
Ponad 2 mld ludzi nie ma dostępu do czystej wody. To pogłębia ubóstwo i nierówności społeczne

Brak dostępu do wody pitnej to dziś codzienność m.in. w niektórych krajach Afryki Wschodniej. Idzie za tym nie tylko zwiększone ryzyko chorób, ale też pogłębiające się ubóstwo i nierówności społeczne. Mieszkańcy najbardziej dotkniętych suszą rejonów muszą się bowiem skupiać na poszukiwaniu wody zamiast na pracy czy nauce. ONZ szacuje, że realizacja do 2030 roku Celu 6. Zrównoważonego Rozwoju wymaga znacznego przyspieszenia.
Przemysł
Europejczycy popierają większe zaangażowanie UE w obronność. Prawie 90 proc. oczekuje ściślejszej współpracy państw członkowskich

90 proc. obywateli UE wskazuje, że państwa członkowskie powinny się bardziej zjednoczyć w obliczu obecnych wyzwań. Co istotne, dwie trzecie badanych oczekuje, że UE bardziej zaangażuje się w ich ochronę przed globalnymi zagrożeniami – wskazuje „Eurobarometr 2025”. Takie podejście jest dziś dominujące w większości krajów członkowskich. Sprzyjają temu także narzędzia proponowane przez KE na rzecz zwiększania inwestycji w rozwój zdolności obronnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.