Newsy

Zachodnie prowincje Chin szansą dla polskich inwestorów

2013-05-29  |  05:55

Rozwijające się zachodnie prowincje Chin są dużą szansą dla polskiego biznesu. Tym bardziej, że najszybciej rosną tam branże, które są mocną stroną Polaków. To m.in. górnictwo i przemysł spożywczy.

 – Chiny, w przeciwieństwie do Polski, rozwijają ze wschodu na zachód – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Sławomir Majman z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. – Zachodnie prowincje Państwa Środka są mniej rozwinięte, ale dlatego właśnie Chińczycy lokują tam potężne środki.

Konkurencja w zachodnich prowincjach jest mniejsza, gdyż inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych czy Europy Zachodniej ulokowali się w prężnie rozwijającej się wschodniej części Chin. Dlatego, jak podkreśla Majman, polscy przedsiębiorcy mają większe szanse na zachodzie Chin.

Tym bardziej, że dziedziny gospodarki, które rozwijają się w Chinach Zachodnich, np. w Mongolii Wewnętrznej pokrywają się często z tymi, w których wiele do zaoferowania mają także Polacy. Jedną z nich jest górnictwo.

 – Po drugie w Mongolii Wewnętrznej znajduje się największe centrum przemysłu mleczarskiego i mięsnego w Chinach – mówi Majman. – Jest tam także silny przemysł odzieżowy, oparty na wyrobach z kaszmiru i wełny. A także przemysł chemiczny. W tych wszystkich dziedzinach możemy się Chińczykom przydać, a oni mogą się przydać nam – dodaje prezes PAIiIZ.

Współpraca polsko-chińska dobra, choć nie bez problemów

Stosunki polsko-chińskie rozwijają się pomyślnie od dwóch lat. Punktami przełomowymi była wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Chinach w grudniu 2011 r., podczas której oba kraje zawarły strategiczne partnerstwo, a także wizyta premiera Chin Wen Jibao w Warszawie w kwietniu ubiegłego roku. Podczas niej zaprezentowano 12 propozycji chińskich promowania przyjacielskiej współpracy z krajami Europy Centralnej i Wschodniej".

 – Fakt, że ogłoszenie tych punktów miało miejsce w polskiej stolicy zapala zielone światło dla współpracy obydwu krajów – mówi Majman. 

W ramach realizacji 12 punktów uruchomiono m.in. linię kredytową o wartości 10 miliardów dolarów, przeznaczoną na wspólne projekty Chińczyków i przedsiębiorców z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Utworzono też fundusz współpracy inwestycyjnej, na który przeznaczono – w pierwszej fazie funkcjonowania – 500 mln dolarów. Z tych pieniędzy już korzystają inne kraje naszego regionu: budowany jest m.in. most w Belgradzie.

 – W Polsce istnieje specjalny zespół w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który zajmuje się przygotowaniem projektów. To nie są łatwe pieniądze, ponieważ gwarancje oznaczają zwiększenie deficytu polskiego budżetu i z tym trzeba postępować bardzo ostrożnie. Poza tym Polska w odróżnieniu od tych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które nie są w Unii Europejskiej, ma stosunkowo łatwy dostęp do pieniądza. Serbowie, Ukraińcy, inne kraje bałkańskie, poza Serbią mają z tym większy problem niż my – tłumaczy Sławomir Majman.

Jego zdaniem, we wzajemnej współpracy polsko-chińskiej wciąż przeszkadzają obecne po obydwu stronach stereotypy.

 – Nie buduje się relacji z Chinami w ciągu jednego miesiąca czy jednej podróży do Pekinu. To jest proces, gdzie głównym problemem jest wzajemne poznawanie się, a my wciąż niewiele wiemy o sobie – przyznaje prezes PAIiIZ. – Musimy pokazać Chinom prawdziwe oblicze polskiej gospodarki, bo w ich świadomości obraz Polski zastygł gdzieś w końcówce lat 60-tych. Jednocześnie musimy przestać postrzegać Chiny jako producenta tanich zabawek i trampek, ponieważ jest to w tej chwili kraj, który przoduje w nowoczesnych technologiach – przekonuje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów

Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.

Ochrona środowiska

Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.