Newsy

Zamówienia publiczne online od 2021 roku. UZP liczy na większe zainteresowanie wykonawców tym rynkiem

2019-07-26  |  06:20

Od 2021 roku wszystkie zamówienia publiczne będą odbywać się online. Urząd Zamówień Publicznych czeka na decyzję o przyznaniu finansowania z Centrum Projektów Polska Cyfrowa i gdy tylko ją dostanie, ogłosi przetarg na wykonawcę. Z platformy e-Zamówień ma korzystać nawet 35 tys. zamawiających, a jej wdrożenie znacznie uprości i zwiększy przejrzystość zamówień publicznych. Co istotne, platforma ma zacząć działać równolegle z wejściem w życie nowej ustawy Prawo zamówień publicznych, której projekt został w lipcu przyjęty przez rząd.

– Prace nad budową nowej platformy elektronicznych zamówień trwają. Jesteśmy na etapie oczekiwania na pozytywną decyzję o dofinansowaniu naszego projektu z Centrum Projektów Polska Cyfrowa. Przeszliśmy już ocenę formalną, czekamy na wynik oceny merytorycznej. Gdy tylko dostaniemy pozytywną opinię i będziemy mieli zapewnione finansowanie, rozpoczynamy postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na wyłonienie wykonawcy, który wykona taką platformę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Zgodnie z nowelizacją ustawy Prawo zamówień publicznych, która weszła w życie 17 października 2018 roku, obowiązuje elektronizacja zamówień o wartości powyżej progów unijnych. Te stanowią około 20 proc. wszystkich postępowań. W praktyce oznacza to, że komunikacja między zamawiającym a wykonawcami, zwłaszcza składanie ofert i wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, odbywa się za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej.

Zgodnie z harmonogramem Ministerstwa Cyfryzacji pozostałe przetargi miały się odbywać w sieci w 2020 roku, wraz z wdrożeniem platformy e-Zamówień. Proces się jednak opóźni, z uwagi na to, że w marcu tego roku Ministerstwo Cyfryzacji odstąpiło od kontraktu na zaprojektowanie, budowę i wdrożenie z powodu zwłoki wykonawcy w realizacji umowy. Nowy termin wdrożenia platformy to styczeń 2021 roku.

Zgodnie z majową prezentacją Urzędu Zamówień Publicznych całkowita wartość projektu finansowanego z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa ma wynieść nieco ponad 34 mln zł. Resort szacuje, że będzie z niej korzystać nawet 35 tys. podmiotów, które mają status zamawiających.

– Po uruchomieniu elektronicznych zamówień system zmieni się diametralnie. Zupełnie inna będzie filozofia ofertowania i przygotowywania postępowania o zamówienie publiczne. Zarówno dla zamawiających, jak i wykonawców otworzą się szerokie możliwości związane z reużywalnością danych. Otworzą się również szerokie możliwości analityczne, związane z tym, że można będzie m.in. śledzić dane, filtrować je, monitorować trendy związane z poszczególnymi sektorami, miastami, dziedzinami. Tego nam w tym momencie brakuje – mówi prezes UZP. – Pojawi się możliwość budowania odpowiednich strategii, z jednej strony strategii zakupowych przez zamawiających, a z drugiej strony strategii salesowych dla wykonawców.

Jak podkreśla, elektronizacja wszystkich zamówień publicznych ma uprościć system zarówno dla zamawiających, jak i wykonawców. Obecnie część zamówień odbywa się w formie papierowej, a część w elektronicznej. Według resortu postępowania online będą też bardziej przejrzyste i konkurencyjne, dzięki czemu ma w nich startować więcej podmiotów. W 2018 roku na jedno postępowanie przypadało średnio raptem 2,19 oferty.

– Elektronizacja będzie wiązała się z dużymi ułatwieniami, brakiem konieczności fizycznego zaangażowania, przywożenia i składania ofert, przekazywania ich dalej. To wszystko wpłynie na szybkość postępowań, ale mam nadzieję, że również zwiększy zainteresowanie wykonawców udziałem w rynku zamówień publicznych – podkreśla Hubert Nowak.

Rynek zamówień publicznych w 2018 roku był wart w Polsce 202 mld zł. Jego wartość dynamicznie rośnie – jeszcze w 2017 roku wynosiła ok. 163 mld zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.