Mówi: | Maria Libura |
Funkcja: | ekspertka ds. zdrowia Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego |
Firma: | wiceprezes Polskiego Towarzystwa Komunikacji Medycznej |
Brak społecznej dyscypliny to jedna z głównych przyczyn wzrostu zakażeń. Bez wzrostu zaufania społecznego zaostrzanie restrykcji wcale nie musi być skuteczne
– To, na ile społeczeństwa radzą sobie z pandemią, jest powiązane z poziomem zdyscyplinowania obywateli. W krajach demokratycznych zależy ono od poziomu zaufania społecznego. Wprowadzanie regulacji, które są uciążliwe, ale nie są egzekwowane, prowadzi do lekceważenia tych przepisów – mówi Maria Libura, ekspertka ds. zdrowia Klubu Jagiellońskiego. Jak podkreśla, obecnie obowiązujące restrykcje, dotyczące np. noszenia maseczek w przestrzeniach publicznych, nadal nie są przestrzegane przez dużą grupę osób, przez co nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Wprowadzanie kolejnych restrykcji może więc okazać się nieskuteczne, o ile nie wzrośnie społeczne zaufanie do oficjalnych komunikatów i strategii rządu.
– Niedługo będziemy mieć sytuację, kiedy de facto wystąpi lockdown bez lockdownu. Czyli nawet jeżeli nie będzie oficjalnej decyzji o zamrożeniu gospodarki, to i tak liczba osób na kwarantannach dynamicznie wzrasta każdego dnia w związku z nowymi testami. Wielu ludzi zaczyna też obawiać się wychodzenia na zewnątrz, więc generalnie aktywność będzie spadała, niezależnie od tej odgórnej decyzji – mówi agencji Newseria Biznes Maria Libura, ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. zdrowia, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Komunikacji Medycznej, kierownik Zakładu Dydaktyki i Symulacji Medycznej Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Na przestrzeni ostatnich dni w Polsce dochodzi do gwałtownych wzrostów zakażeń SARS-CoV-2. W czwartek rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 91 zmarłych i 8099 nowych przypadkach koronawirusa. To rekordowy jak dotąd wynik. Liczba aktywnych przypadków przekroczyła tym samym 61 tys. W szpitalach znajduje się już 6538 osób pacjentów, z czego 508 pod respiratorami (tylko ze środy na czwartek zostało zajętych 41 kolejnych respiratorów). W sumie jak dotąd na koronawirusa zachorowało w Polsce ponad 149,9 tys. osób, natomiast zmarło 3308 chorych.
Dlatego też rząd wprowadził nowe elementy do strategii walki z pandemią. To oznacza de facto częściowy powrót do obostrzeń, które obowiązywały wiosną tego roku podczas jej pierwszej fali. Wśród nich jest powrót do powszechnego noszenia maseczek lub przyłbic w przestrzeniach publicznych: w sklepach, na ulicach, targowiskach i bulwarach czy w środkach komunikacji miejskiej (za wyjątkiem parków, lasów i uprawiania sportu). W całym kraju lokale gastronomiczne będą czynne maks. do 21:00, a kluby fitness czy baseny w ogóle muszą zawiesić działalność. Ograniczona zostanie również dopuszczalna liczba osób w transporcie publicznym. Ponadto w czerwonej strefie, która od soboty obejmie 152 powiaty, w tym 11 miast wojewódzkich, będzie obowiązywał zakaz organizacji imprez okolicznościowych, ograniczenie limitu osób w kościołach i sklepach oraz nauczanie zdalne w szkołach ponadpodstawowych.
– Wszyscy się zarzekają, że nie będzie podobnego zamrażania gospodarki jak wiosną i oczywiście nikt tego nie chce. Patrząc jednak na kraje, które uniknęły lockdownu, widać, że tam bynajmniej nie pozostawiono spraw własnemu biegowi. Często przywoływany jest przykład Szwecji, ale analizy pokazują, że Szwedzi mocno zastosowali się do reguł dystansowania społecznego i to też jest duża część ich sukcesu. W krajach takich jak Korea Południowa zastosowano restrykcyjne śledzenie kontaktów i testowanie, by nowe ogniska dusić w zarodku. Nie jest to więc kwestia odporności stadnej, ale zdyscyplinowanego społeczeństwa, które szybko dostosowało się do nowych reguł – mówi ekspertka ds. zdrowia Klubu Jagiellońskiego.
Jak podkreśla, jednym z czynników mocno utrudniających walkę z pandemią jest w Polsce właśnie brak zdyscyplinowania w społeczeństwie i nieprzestrzeganie tych restrykcji, które już zostały wdrożone.
– Nawet po wprowadzeniu żółtej strefy w całym kraju widać wyraźnie, że nadal jest całkiem spory odsetek osób, które tych zaleceń nie przestrzegają. Zatem mamy uciążliwe obostrzenia, a z drugiej strony one nie przynoszą oczekiwanych rezultatów przez to, że nie są de facto egzekwowane – mówi Maria Libura.
O przestrzeganie obowiązujących w kraju obostrzeń zaapelował w tym tygodniu także Główny Inspektor Sanitarny. Jak wskazał Jarosław Pinkas, w tej chwili w Polsce obserwowana jest transmisja rozproszona wirusa, bez pojedynczych ognisk. Ponieważ nie da się wskazać jednoznacznego źródła zakażenia, walka z pandemią jest utrudniona.
– Wprowadzanie regulacji, które są uciążliwe, ale nie są egzekwowane, prowadzi do lekceważenia tych przepisów i pojawia się taka postawa: to nas nie dotyczy, bo przecież tyle osób też tego nie przestrzega. Bardzo trudno zmienić i przywołać obywateli do porządku, ponieważ praktycznie przez całe lato dużo łagodniejsze obostrzenia nie były skutecznie egzekwowane – mówi ekspertka. – Potrzebna jest jasna i precyzyjna strategia w tym zakresie, bo niestety bez niej regulacje pozostają tylko postulatami. Gdyby na wcześniejszym etapie te łagodniejsze obostrzenia, np. obowiązek noszenia maseczek w środkach transportu miejskiego i przestrzeniach zamkniętych, były mocniej egzekwowane, to być może nie mielibyśmy obecnie do czynienia z taką skalą problemu.
Komenda Główna Policji podkreśla w komunikatach, że w związku z zaostrzeniem restrykcji i nakazem powszechnego noszenia maseczek policjanci będą stosować taktykę „zero tolerancji”, a za niestosowanie się do przepisów grozi mandat w wysokości 500 zł. Funkcjonariusze mogą też skierować wniosek o ukaranie do sądu bądź sporządzić informację dla Sanepidu, który może nałożyć dużo wyższą grzywnę administracyjną. Tylko w Warszawie pomiędzy 10 a 12 października policjanci stołecznego garnizonu ukarali ponad 1100 osób, które zlekceważyły wytyczne Ministerstwa Zdrowia dotyczące zasłaniania nosa i ust. W ponad 430 przypadkach zostały skierowane wnioski do sądu – poinformowała KSP.
– Myślę, że wymierzanie wysokich mandatów jest ostatecznością; w Polsce nie wykorzystano dotąd łagodniejszych metod egzekwowania zaleceń. Nie jest dobrym pomysłem przeskakiwanie od skrajności do skrajności, od dopuszczania masowego łamania zasad po karanie od razu każdej osoby niesubordynowanej wysokim mandatem. Pomiędzy tymi ekstremami jest jeszcze całe spektrum środków – mówi Maria Libura.
Istotnym problemem jest też rosnące grono tzw. koronasceptyków, którzy negują istnienie pandemii i odmawiają noszenia maseczek w przestrzeniach publicznych. Jedną z najczęstszych teorii spiskowych, na które wskazują, jest m.in. ta, że noszenie maseczek prowadzi do grzybicy płuc, a COVID-19 jest niegroźny choćby w porównaniu ze zwykłą grypą albo nie istnieje w ogóle, a pandemia jest tylko globalnym spiskiem. W ostatni weekend w Warszawie i kilku dużych miastach Polski odbyły się wiece i manifestacje koronasceptyków pod hasłem „Zakończyć plandemię!”.

Prawie połowa dorosłych Polaków odczuwa przewlekły stres. Pandemia i problemy finansowe mocno go nasilają

Niemal 1/4 Polaków zmaga się z zaburzeniami psychicznymi. Stereotypy i negatywny język utrudniają im walkę z chorobą
![Dzieci potrzebują wsparcia podczas pandemii. Bajkoterapia może im pomóc w zrozumieniu i przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa [DEPESZA]](https://www.newseria.pl/files/1097841585/305-bajkoterapia-foto2,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Dzieci potrzebują wsparcia podczas pandemii. Bajkoterapia może im pomóc w zrozumieniu i przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa [DEPESZA]
Czytaj także
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-13: 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
Branża recyklingu stoi przed wyzwaniami związanymi z wdrożeniem systemu kaucyjnego, systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta i rozporządzenia PPWR. Brakuje jednak odpowiednich przepisów dostosowujących polskie prawo i realia do unijnych regulacji. W efekcie utrzymującej się niepewności prawnej między 2018 a 2023 rokiem co trzeci zakład recyklingu zamknął działalność. Wiele firm odkłada inwestycje, czekając na uregulowanie rynku. Podobna niepewność dotyczy też producentów opakowań.
Transport
Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców

Kończą się prace nad przepisami, które mają usprawnić prace badawcze nad pojazdami zautomatyzowanymi. Ma to być odpowiedź na postulaty przedsiębiorców, którzy wskazywali na potrzebę pilnej zmiany przepisów w zakresie testowania pojazdów autonomicznych. Obecne regulacje nie sprzyjają postępowi technologicznemu i rozwoju autonomiczności pojazdów, o czym świadczy bardzo niewielka liczba wydanych uprawnień do ich prowadzenia.
Firma
Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje

Polscy przedsiębiorcy często negatywnie oceniają jakość przepisów podatkowych – wynika z raportu „Przedsiębiorcy pod lupą fiskusa 2025” przygotowanego przez firmę doradztwa podatkowego MDDP we współpracy z Konfederacją Lewiatan. Ich niepokój budzą niejednolite interpretacje przepisów i niepewność prawa podatkowego, które cały czas jest modyfikowane. Wśród kluczowych zmian w obszarze podatków, które będą dotyczyć praktycznie wszystkich przedsiębiorców, są m.in. wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur czy zmiany w podatku od nieruchomości.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.