Mówi: | prof. dr hab. n. med. Karina Jahnz-Różyk, krajowy konsultant ds. alergologii, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii, Alergologii, Immunologii Klinicznej i Chorób Rzadkich WIM prof. dr hab. n. med. Krzysztof Kowal, specjalista alergolog z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, przewodniczący sekcji immunoterapii alergenowej Polskiego Towarzystwa Alergologicznego Joanna Zawadzka, prezeska Fundacji Centrum Walki z Alergią |
Coraz więcej alergików korzysta z immunoterapii podjęzykowej. Nie jest ona dostępna dla najmłodszych pacjentów
Immunoterapia alergenowa, polegająca na 3-5-letnim podawaniu preparatu zawierającego alergeny, jest jedyną uznaną i skuteczną metodą przyczynowego leczenia alergii. Jej zastosowanie w najmłodszym wieku pozwala uchronić pacjenta przed rozwojem poważniejszych chorób o podłożu alergicznym, takich jak astma oskrzelowa. W Polsce refundowane są głównie immunoterapie podawane podskórnie, jednak w ostatnich latach coraz popularniejsza staje się postać podjęzykowa. Doustna forma jest refundowana tylko u dzieci i młodzieży w wieku 12–18 lat oraz dla dorosłych w odczulaniu na roztocza kurzu domowego. Alergolodzy i organizacje pacjenckie apelują o rozszerzenie wskazań o inne alergeny wiatropylne i refundację preparatów od szóstego roku życia.
– Do niedawna jeszcze zdecydowanie przeważała immunoterapia podskórna w Polsce i wielu krajach. To skuteczna metoda leczenia pacjentów z chorobami alergicznymi, dopuszczona od piątego roku życia, czyli od najwcześniejszych lat, kiedy występuje alergia – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria prof. dr hab. n. med. Karina Jahnz-Różyk, krajowy konsultant ds. alergologii, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii, Alergologii, Immunologii Klinicznej i Chorób Rzadkich Wojskowego Instytutu Medycznego – Państwowego Instytutu Badawczego. – Immunoterapią podawaną podjęzykowo nie są obecnie objęci pacjenci w wieku 6–12 lat we wskazaniach alergiczny nieżyt nosa, alergiczna astma oskrzelowa, uczulenia na roztocza kurzu domowego i inne alergeny wziewne, takie jak trawy, bylica, alergeny drzew. Na pewno warto się zastanowić nad tym, żeby system refundacyjny był bardziej przyjazny dla naszych pacjentów. Ważne, żeby był dostęp do dwóch–trzech szczepionek alergenowych dla poszczególnych grup.
Immunoterapia alergenowa roztoczy kurzu domowego podawana podjęzykowo jest refundowana od lipca 2023 roku dla dzieci i młodzieży w wieku od 12 do 17 lat, a od 1 stycznia br. – dla osób dorosłych. Dla pacjentów w wieku 6–12 lat, zmagających się z chorobami alergicznymi, refundowana jest tylko immunoterapia podawana podskórnie. Choć to skuteczna i uznana forma odczulania, to jednak iniekcje są dla wielu młodych pacjentów doświadczeniem bardzo nieprzyjemnym. Ich podawanie należy kontynuować w odstępach czterotygodniowych, więc jest to również trudne organizacyjnie dla aktywnych zawodowo rodziców – na podanie trzeba się zgłosić do ośrodka, co wiąże się z potrzebą wykorzystania urlopu.
– Dzieci nie lubią być kłute. Weźmy pod uwagę to, że iniekcje wykonuje się raz na cztery tygodnie, więc obciąża to całą rodzinę, rodziców, którzy muszą pojechać na podanie leku i muszą wziąć dzień wolny w pracy, więc im szybciej udostępnimy leczenie podjęzykowe, tym lepiej będzie też dla całych rodzin – podkreśla Joanna Zawadzka, prezeska Fundacji Centrum Walki z Alergią.
Z uwagi na wskazane trudności część rodziców nie decyduje się na takie postępowanie u swoich pociech w wieku, w którym efekt terapeutyczny mógłby być najkorzystniejszy. Jak wskazują eksperci, immunoterapia u młodszych pacjentów jest bardzo ważna z punktu widzenia zjawiska nazywanego marszem alergicznym. Jego początki pojawiają się już w okresie wczesnego dzieciństwa. Zaczyna się zwykle od uczulenia na mleko czy białko jaja kurzego, następnie u znacznej liczby pacjentów choroba rozwija się i około drugiego–trzeciego roku życia zaczyna się pojawiać nadwrażliwość na alergeny wziewne, w tym właśnie roztocza kurzu domowego, sierść zwierząt, alergeny traw i drzew. Pojawiają się także przy tym objawy atopowego zapalenia skóry, a z czasem u chorego rozwija się alergiczny nieżyt nosa. W dalszej perspektywie może się pojawić również ciężka postać astmy oskrzelowej. Dotyka ona 10–15 proc. społeczeństwa. Eksperci podczas konferencji 16 maja wskazywali, że alergia na roztocza kurzu domowego, a zwłaszcza związany z nią alergiczny nieżyt nosa, stwarza największe ryzyko zachorowania na astmę. Niepodjęcie leczenia przyczynowego skutkuje więc ostatecznie rozwinięciem się choroby, której leczenie w ramach programu lekowego jest zarówno uciążliwe dla pacjentów, jak i kosztowne dla systemu ochrony zdrowia.
– Zastosowanie w chorobach alergicznych z konkretnym uczuleniem odpowiednio wcześnie immunoterapii alergenowej jest szansą na przerwanie marszu alergicznego i zapobiega astmie. Stąd istotne jest, aby immunoterapię alergenową można było stosować w młodszych grupach wiekowych niż 12–18 lat. Czekamy na immunoterapie, które będą mogły być stosowane od piątego roku życia – podkreśla prof. Karina Jahnz-Różyk.
Jak wskazują eksperci, jakość życia pacjentów z alergią, którzy nie są leczeni przyczynowo, jest bardzo niska. Typowe objawy, takie jak katar, zatkany nos, swędzenie oczu czy świąd skóry, wpływają na codzienne udręczenie. Co więcej, pacjenci z alergią wziewną zwykle nie są uczuleni tylko na jeden alergen, lecz na kilka, a co więcej, mogą się też zmagać z alergiami pokarmowymi. Codzienne nieprzyjemne objawy przekładają się na spadek koncentracji. U dzieci rodzi to problemy z nauką, a u dorosłych – trudności w skupieniu się na pracy.
– Bardzo nam zależy, żeby to leczenie w Polsce było dostępne dla pacjentów już od najmłodszych lat, dlatego że im wcześniej podamy odczulanie, tym szybciej zapobiegniemy rozwojowi różnego rodzaju alergii, ale też astmy, którą niestety bardzo ciężko jest leczyć. To stały stan zapalny w oskrzelach, w górnych drogach oddechowych. Niestety mamy przypadki pacjentów, którzy bez podjęcia odczulania, bez podjęcia leczenia doszli do takiego etapu, że mają teraz astmę ciężką i muszą przyjmować leczenie biologiczne. Więc im wcześniej podamy odczulanie dzieciom, tym wcześniej zapobiegamy tej ciężkiej chorobie – przekonuje Joanna Zawadzka.
– W przypadku immunoterapii podjęzykowej znaczna część całej procedury, która trwa od trzech do pięciu lat, jest wykonywana przez chorych w domu. Pierwsze podanie jest w gabinecie lekarza specjalisty, który wybiera immunoterapię, informuje, tłumaczy, jak należy ten preparat przyjmować, sprawdza, czy występują objawy niepożądane, a przy ewentualnym wystąpieniu objawów niepożądanych instruuje chorego, co należy zrobić. Ocenia, czy są to groźne, czy niegroźne działania niepożądane, i zezwala na kontynuowanie tejże immunoterapii w domu – mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Kowal, specjalista alergolog z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, przewodniczący sekcji immunoterapii alergenowej Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. – Immunoterapia podjęzykowa przyjmowana przez chorych w domu odciąża specjalistów – wizyty kontrolne odbywają się rzadziej niż w przypadku immunoterapii klasycznej, czyli immunoterapii iniekcyjnej.
Podczas konferencji eksperci wskazywali, że immunoterapia alergenowa w formie podjęzykowej jest związana z mniejszym ryzykiem wystąpienia groźnych reakcji systemowych niż w przypadku formy podskórnej. Najgroźniejszym rodzajem takiej reakcji jest wstrząs anafilaktyczny, czyli stan bezpośrednio zagrażający życiu pacjenta. Postępowanie terapeutyczne w takich przypadkach polega na jak najszybszym podaniu choremu adrenaliny. Lekarze zalecają, by osoba uczulona miała zawsze przy sobie dawkę tego preparatu, by można było jej udzielić pomocy w stosunkowo krótkim czasie. Okazuje się, że w Polsce są problemy z jego dostępnością i ceną.
– Przede wszystkim taka adrenalina musi się pojawić na rynku i musi być odpowiednio refundowana, ponieważ obecnie autostrzykawki z adrenaliną są dosyć drogie. Nie wszyscy chorzy są w stanie sobie pozwolić na to, żeby ją wykupić. W momencie, gdy dojdzie do refundacji i dostępności na rynku takich preparatów, to sytuację będziemy mieli zażegnaną – przekonuje prof. Krzysztof Kowal.
Z danych opublikowanych w raporcie Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP wynika, że na choroby alergiczne choruje w Polsce około 12 mln osób. 4 mln osób ma objawy astmy, ale zdaje sobie z tego sprawę tylko połowa z nich. Tymczasem do 80 proc. chorych może mieć kontrolowaną postać choroby. W wielu przypadkach do rozwoju tego schorzenia mogłoby w ogóle nie dojść, gdyby na wczesnym etapie zastosowano przyczynowe leczenie alergii.
Czytaj także
- 2024-12-10: Polscy naukowcy poszukują innowacyjnych terapii z wykorzystaniem RNA. Na celowniku są choroby rzadkie, zakaźne i nowotwory
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-30: Choroby eozynofilowe śmiertelnym zagrożeniem dla pacjentów. Chorzy z HES, EGPA, astmą ciężką czy polipami nosa mają ograniczony dostęp do nowoczesnej terapii
- 2024-06-13: Astma może być objawem ultrarzadkich chorób eozynofilowych. Schorzenia te mogą prowadzić do niepełnosprawności i przedwczesnej śmierci
- 2023-12-21: Polska w ogonie Europy pod względem leczenia astmy ciężkiej przyczyniającej się do wielu zgonów. Tylko 3 tys. pacjentów otrzymuje skuteczne leczenie terapią biologiczną, a diagnoza trwa nawet siedem lat
- 2023-11-10: Płuca można trenować tak jak mięśnie. Inteligentny trenażer oddechu pomoże w ćwiczeniach i oceni kondycję układu oddechowego
- 2023-11-06: Polacy pracują nad innowacyjną terapią zapobiegającą nawrotowi glejaka. Jej działanie opiera się na technologii mRNA
- 2023-07-10: Dzieci z alergią na roztocza kurzu domowego będą mogły się odczulać w domu. Refundacja doustnej immunoterapii to krok milowy dla alergików Polsce
- 2023-05-08: Polipy w nosie ma ok. 4 proc. społeczeństwa. Chorzy przez lata męczą się z dokuczliwymi objawami, zanim zostaną poprawnie zdiagnozowani
- 2023-05-15: Komórki rakowe można zmienić w komórki zwalczające raka. Odkrycie może być przełomowe dla hematoonkologii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.