Mówi: | Christophe Dumont, prezes Bayer Sp. z o.o. dr Izabela Anuszewska, dyrektor działu badań Millward Brown Kinga Baranowska, himalaistka |
Dwie trzecie Polaków regularnie dba o zdrowie. Jednak niektóre zdrowe nawyki częściej deklarujemy, niż wcielamy w życie
Zdrowie jest w naszych rękach i jego stan zależy od naszych działań. Twierdzi tak aż 70 proc. Polaków, którzy coraz częściej poddają się badaniom profilaktycznym, uprawiają sport i uważniej komponują dietę. Pozostałe 30 proc. uważa, że na ich kondycję zdrowotną wpływają okoliczności zewnętrzne – wynika z badań „Barometr Bayer 2014. Lepsze życie z wyboru”, ogłoszonych w salonie popularnonaukowym BayLab.
– Sojusznikiem jest nauka, która dzięki innowacjom pomaga podwyższać jakość życia, zwłaszcza w fundamentalnych obszarach zdrowia i odżywiania, czego wyrazem jest motto Bayer: „Science for a better life”, czyli nauka dla lepszego życia – mówi Christophe Dumont, prezes Bayer, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes. – Dostrzegliśmy pewne obszary zdrowia, w których Polacy wykazują się ogromną troską. Jednak wiele innych jest do poprawy, żeby nie było za późno, by zapobiec chorobom. Bayer udostępnia ludziom potrzebne rozwiązania, takie jak glukometr – czyli urządzenie diagnostyczne, które służy do pomiaru poziomu glukozy we krwi.
Ponad 60 proc. ankietowanych przez Millward Brown na zlecenie firmy Bayer przeprowadziło badania profilaktyczne w ciągu ostatnich trzech lat. Nieco większy odsetek badanych zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest profilaktyka.
– Mężczyźni częściej wykonują badania profilaktyczne dotyczące chorób układu krążenia, kobiety – badania z zakresu profilaktyki nowotworowej. W starszej grupie wiekowej intensywność wykonywania badań profilaktycznych jest większa – mówi dr Izabella Anuszewska, dyrektor Działu Badań Millward Brown.
Respondenci najczęściej deklarują, że dbają o zdrowie poprzez codzienną higienę, aktywność fizyczną i kontrolowanie wagi. Jednak między deklaracjami a praktyką istnieje pewien rozdźwięk. Znaczenie regularnej aktywności fizycznej podkreśla ponad 80 proc. badanych, ale praktykuje ją niecałe 65 proc.
Z badań wynika, że kobiety częściej niż mężczyźni dbają o zdrową dietę. Polacy deklarują, że kontrolują, co i ile jedzą, ale w praktyce mniej niż połowa zwraca uwagę na zawartość tłuszczu, soli czy cukru w potrawach. Podobnie wygląda sytuacja z wysypianiem się – blisko 80 proc. ankietowanych zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest odpowiednia ilość snu, a niecałe 70 proc. – rzeczywiście się wysypia.
– W pierwszej kolejności kwestie dotyczące zdrowia są przekazywane w rodzinie. Okazuje się, że rodzice z różną intensywnością przyzwyczajają dzieci do rozmaitych zachowań prozdrowotnych – mówi dr Izabella Anuszewska.
Polacy najczęściej uświadamiają swoim dzieciom, że powinny dbać o higienę osobistą (91 proc.) i czystość w domu (81 proc.). Informują ich również o szkodliwości używek oraz zbawiennym wpływie aktywności fizycznej na kondycję (po 67 proc.). Najmniejszy nacisk w edukacji prozdrowotnej pociech rodzice kładą na zdrowe odżywianie.
Zdrowie staje się dla Polaków coraz ważniejszym obowiązkiem wobec siebie i bliskich, który polega na dbaniu o swoją kondycję, by cieszyć się życiem i zaspokoić podstawowe potrzeby swojej rodziny.
– Powinniśmy dbać o swoje zdrowie. Oczywiście niezależnie od naszej kondycji możemy pojechać w góry, realizować pasje, uprawiać sport wyczynowy. Jeśli jednak chcemy robić to przez większość naszego życia, chcemy aktywnie spędzać czas i osiągać dobre wyniki w sporcie, to należy wprowadzić do swojego życia dobre nawyki sportowe i żywieniowe i dbać od strony medycznej o swój stan zdrowia – przekonuje Kinga Baranowska, wybitna polska himalaistka.
Polacy stosunkowo rzadko pogłębiają swoją wiedzę na temat zdrowia – tylko co piąty śledzi informacje o nowych metodach terapii, zdobyczach medycyny. W efekcie ponad 40 proc. ankietowanych nie umie określić stanu swojego zdrowia, a ok. 30 proc. przyznaje, że mogliby zignorować objawy potencjalnych chorób. Może to się wiązać z faktem, że źródłem wiedzy o zdrowiu dla większości z nas jest internet (trzy czwarte ankietowanych), a w dalszej kolejności – lekarze i znajomi.
Czytaj także
- 2025-01-23: Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2025-01-21: Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2025-01-13: Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Transport
Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego wystąpił do rządu z inicjatywą wprowadzenia limitu 0,0 promila alkoholu u prowadzących pojazdy. – Obecny limit 0,2 promila bywa nadużywany, część kierujących wydaje się go traktować jako przyzwolenie na wypicie niewielkiej ilości alkoholu – tłumaczy Bartłomiej Morzycki, dyrektor ZPPP – Browary Polskie. Do koalicji tworzonej przez ZPPP dołączyły już Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego i Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Polityka
Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
Bezpieczeństwo jest w tym półroczu terminem odmienianym przez wszystkie przypadki za sprawą priorytetów polskiej prezydencji w Radzie UE. Również bezpieczeństwo militarne. – Nie ma powrotu do czasów, w których kraje UE przeznaczają na obronność procent albo półtora swojego PKB. Jeżeli Europa ma być bezpieczna, musi być uzbrojona – podkreśla europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO. Jej zdaniem gdyby wszystkie państwa członkowskie będące członkami NATO wypełniały swoje zobowiązania co do wydatków na zbrojenia na takim poziomie jak Polska, nasz potencjał obronny byłby 10-krotnie większy niż Rosji.
Handel
Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
Organizacje branżowe i przedsiębiorstwa sektora drzewnego, które porozumiały się w ramach Koalicji na Rzecz Polskiego Drewna, protestują przeciwko planom Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczącym wyłączenia z gospodarki leśnej 20 proc. polskich lasów. Ich zdaniem taka decyzja stwarza realne zagrożenie dla trwałości lasów i uderzy w polską branżę meblarską. Pracę może stracić nawet 70 tys. osób, a straty dla budżetu państwa szacowane są na 4,5 mld zł.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.