Mówi: | Adam Radzki, członek zarządu Benefit Systems dr Janusz Dobosz, specjalista od aktywności fizycznej dzieci, AWF w Warszawie dr Aneta Górska-Kot, ordynator Oddziału Pediatrycznego, Szpital Dziecięcy im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza w Warszawie |
Mała aktywność fizyczna dzieci to zagrożenie dla ich zdrowia. Co piąty uczeń opuszcza lekcje WF-u
Co trzeci ośmiolatek w Polsce ma nadmierną masę ciała. Problem z otyłością ma 12,7 proc. z nich. Co dziesiąty drugoklasista ma nieprawidłowe ciśnienie właśnie ze względu na zbyt dużą wagę. Jednocześnie tylko 24 proc. dzieci ćwiczy przynajmniej godzinę dziennie, co zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. Program Aktywne Szkoły MultiSport pomaga to zmienić. Dzięki niemu dzieci odzyskały 43 proc. sprawności fizycznej, którą ich rówieśnicy stracili między 1999 a 2009 rokiem. Niedawno ruszyła druga edycja programu, tym razem dla uczniów z województwa mazowieckiego.
– Aktywność fizyczna u dzieci zdecydowanie się zmniejsza. Coraz częściej na oddział trafiają do nas dzieci otyłe do diagnostyki w kierunku zespołu metabolicznego, czyli zespołu chorobowego związanego z otyłością. Badamy, czy dzieci nie są zagrożone nadciśnieniem, zaburzeniami gospodarki lipidowej, węglowodanowej, ewentualną cukrzycą. Takich dzieci jest coraz więcej – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Aneta Górska-Kot, specjalista pediatrii, ordynator oddziału pediatrycznego w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Niekłańskiej w Warszawie.
Wszystkie badania zgodnie pokazują, że coraz więcej dzieci w Polsce ma problemy z wagą. Zgodnie z raportem UNICEF w ciągu ostatnich dziesięciu lat w Polsce podwoił się odsetek najmłodszych z nadwagą. Instytut Żywności i Żywienia wskazuje, że już 23 proc. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów ma nadwagę lub jest otyłych. Nawet co trzeci ośmiolatek ma nadmierną masę ciała, a 10 proc. ze względu na zbyt dużą wagę ma problemy z ciśnieniem tętniczym.
Głównym winowajcą jest przede wszystkim brak ruchu. Światowa Organizacja Zdrowia traktuje to jako jedno z największych zagrożeń dla zdrowia obok palenia tytoniu. WHO rekomenduje, żeby każde dziecko było aktywne przez 60 minut dziennie, w Polsce tylko ok. 20 proc. dzieci spełnia te zalecenia.
– Jeszcze 30–40 lat temu aktywność fizyczna była jedną z podstawowych form spędzania wolnego czasu przez dzieci i młodzież. Natomiast współcześnie jest to coś, co lokuje się na którymś miejscu z kolei. Dzieci mają zbyt dużo form aktywności, które nie są związane z ruchem. Oglądanie telewizji, gra na komputerze, na konsoli – to najczęściej zabiera czas na aktywność fizyczną – ocenia dr Janusz Dobosz z Narodowego Centrum Badania Kondycji Fizycznej.
– Widzimy, że od 1979 roku aktywność fizyczna dzieci drastycznie spada. Są takie elementy sprawności fizycznej dzieci, w których dzieci są 3–4 razy słabsze niż były te 20–30 lat temu – ocenia Adam Radzki, członek zarządu Benefit Systems.
Siedzący tryb życia jest przyczyną chorób układu krążenia czy cukrzycy. Tymczasem dzieci na aktywność fizyczną przeznaczają coraz mniej czasu. Z badania COSI Instytutu Matki i Dziecka wynika, że ponad 30 proc. ośmiolatków w Polsce spędza przed ekranem dwie godziny dziennie w tygodniu, w weekendy połowa z nich spędza na tym przynajmniej trzy godziny. Ćwiczeń unikają nawet w szkole. Nawet 20 proc. uczniów szkół podstawowych nie bierze udziału w lekcjach WF, z czego 22 proc. nie ćwiczy tylko dlatego, że nie chce.
– Kiedyś się mówiło, że w zdrowym ciele zdrowy duch. Dziś już wiemy, że ruch nie tylko wpływa na rozwój układów fizycznych, lecz także na rozwój psychiczny naszych dzieci. Zapobiega epizodom depresji, poprawia ich sen, funkcje poznawcze. Dzieci, które wykonują przynajmniej umiarkowany wysiłek, lepiej się uczą, mają lepsze zdolności czytania, pisania, matematyczne – wymienia dr Aneta Górska-Kot.
Zachęcaniu polskich dzieci do uprawiania aktywności fizycznej mają służyć takie programy jak Aktywne Szkoły MultiSport, którego fundatorem jest firma Benefit Systems. W pierwszej edycji programu udział wzięło 35 szkół i blisko 10 tys. dzieci z województwa dolnośląskiego.
– Zmierzyliśmy sprawność fizyczną dzieci przy naszej pierwszej i drugiej wizycie w szkole. Okazało się, że ponad 80 proc. poprawiło aktywność fizyczną i w ramach tej poprawy odzyskały około 40 proc. sprawności fizycznej, którą ich rówieśnicy stracili na przestrzeni ostatnich 30 lat. To fenomenalne wyniki – przekonuje Adam Radzki.
Sprawność fizyczna była mierzona w dziewięciu różnych ćwiczeniach. We wszystkich dzieci miały znacznie lepsze rezultaty niż przed rozpoczęciem programu.
– Jednym z nich był zwis na drążku. W ciągu 152 dni programu chłopcy w wieku 10 lat poprawili swój wynik o 1 sekundę w porównaniu do pierwszego badania. Musimy sobie jednak uświadomić, że współcześnie osiągany wynik jest niewspółmiernie słaby w stosunku do tego, co mierzono w 1979 roku. Wtedy 13-letni chłopiec potrafił zawisnąć na drążku ponad 24 sekundy, obecnie jego rówieśnik w naszych badaniach wisiał niespełna 8 sekund – zaznacza dr Janusz Dobosz.
Zakończyła się już rekrutacja do drugiej edycji programu Aktywne Szkoły MultiSport, tym razem dla uczniów z województwa mazowieckiego. W ramach programu dzieci zmierzą się potworami, które rosną tym bardziej, im mniejsza jest ich aktywność fizyczna. Połączenie zabawy z rywalizacją sprawiło, że pierwsza edycja zakończyła się sukcesem.
– Zaangażowanie nauczycieli, rodziców, gra i zabawa powodują, że dzieci zdecydowanie chcą ćwiczyć. Wydaje mi się, że wystarczy w atrakcyjny sposób zaproponować dzieciom ruch, a one będą z niego korzystały – ocenia Adam Radzki.
Czytaj także
- 2025-04-08: Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-21: KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji
- 2025-03-12: Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską
- 2025-04-22: Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-10: Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść
- 2025-03-14: Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.