Mówi: | prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej, Ogólnopolski Program Zwalczania Chorób Infekcyjnych Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych |
Środowisko medyczne przygotowuje się na sezon zachorowań na grypę i COVID-19. Spodziewa się sporej liczby zachorowań
Po dymisji Adama Niedzielskiego nową minister zdrowia została posłanka PiS, członkini sejmowej Komisji Zdrowia i lekarka Katarzyna Sójka. Powołując ją na nowe stanowisko, prezydent Andrzej Duda mówił o „zakończeniu pandemii koronawirusa”. Jednak środowisko medyczne podkreśla, że tegoroczny sezon grypowy może być podobny do poprzedniego, kiedy skumulowały się zachorowania na grypę, COVID-19 i RSV. Wybory parlamentarne, których termin został wyznaczony na 15 października br., przypadną w środku jesiennego sezonu zachorowań. Dlatego eksperci przypominają o szczepieniach i apelują do wyborców o rozważenie powrotu do środków ostrożności, jak np. maseczki. – Czeka nas nowy, wysoki sezon zachorowań, którego nic nie obchodzi sezon wyborczy – mówi prof. dr hab. n. med. Adam Antczak.
– Oczekiwania wobec nowej minister zdrowia są takie same jak wobec każdego ministra – żeby pozwoliła nam spokojnie pracować – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy, kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej UM w Łodzi. – Ostatnie decyzje ministerialne dotyczące wypisywania recept były skrajnie niefortunne, narzucające na lekarzy obowiązki, które są trudne do wykonania i które konsumują czas. A my po prostu chcemy spokojnie pracować.
Na początku sierpnia Ministerstwo Zdrowia zmieniło przepisy dotyczące wypisywania e-recept na środki przeciwbólowe i psychotropowe. Okazało się, że w wielu przypadkach ta zmiana uniemożliwiła lekarzom wystawianie recept dla pacjentów chorych np. na padaczkę czy ADHD. Problem poruszył na antenie TVN24 poznański lekarz Piotr Pisula, który poinformował o kłopotach z wystawieniem odpowiedniej recepty pacjentowi opuszczającemu szpital po operacji kręgosłupa. W odpowiedzi były już minister zdrowia Adam Niedzielski na Twitterze poinformował, że system działa, o czym świadczy fakt, że lekarz sam sobie wypisał receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych
Na sprawę ujawnienia takich danych stanowczo zareagowała opinia publiczna, a przede wszystkim Naczelna Rada Lekarska, która poinformowała premiera Mateusza Morawieckiego, że środowisko lekarskie uznaje dalszą współpracę z ministrem za niemożliwą. Ponadto NRL skierowała sprawę do Urzędu Ochrony Danych Osobowych i Rzecznika Praw Pacjenta oraz złożyła w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Adama Niedzielskiego przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień, bezprawnym ujawnieniu i wykorzystaniu informacji pozyskanych w związku z pełnioną przez niego funkcją. Taki krok zapowiedział również lekarz, którego dane zostały ujawnione.
W konsekwencji 8 sierpnia br. minister zdrowia Adam Niedzielski złożył na ręce premiera dymisję ze stanowiska ministra zdrowia, którą sprawował od 2020 roku (objął ją po Łukaszu Szumowskim, wcześniej był prezesem NFZ). Nową szefową resortu została posłanka PiS, członkini sejmowej Komisji Zdrowia i lekarka – internistka Katarzyna Sójka. Prezydent Andrzej Duda, który w czwartek 10 sierpnia br. powołał nową minister, mówił o czekających ją wyzwaniach związanych m.in. z odpowiedzialną gospodarką lekową oraz ochroną dzieci i młodzieży. Swoje oczekiwania w stosunku do nowej szefowej MZ ma również środowisko lekarskie i samorząd pielęgniarski.
– W naszej ocenie najważniejsze jest w tej chwili przeprocedowanie nowelizacji ustawy o płacy minimalnej – mówi Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. – Ta ustawa wprowadziła bardzo duże dysproporcje pomiędzy wynagrodzeniami magistra pielęgniarstwa a pielęgniarki po licencjacie czy po liceum medycznym – to będzie różnica ok. 3 tys. zł. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych złożył propozycję nowelizacji tej ustawy, która została przegłosowana i trafiła do Komisji Finansów Publicznych. Dla nas to byłaby naprawdę duża sprawa, gdyby faktycznie postulaty zawarte w tej nowelizacji zostały uwzględnione.
Mimo że Andrzej Duda podczas ceremonii powołania nowej minister mówił o „zakończeniu pandemii koronawirusa”, środowisko medyczne podkreśla, że zbliżające się wybory parlamentarne, których termin został wyznaczony na 15 października br., przypadną w środku jesiennego sezonu zachorowań na grypę i COVID-19, który w społeczeństwie wciąż jest obecny. Dlatego eksperci apelują do wyborców o rozważenie powrotu do środków ostrożności, jak np. maseczki, i przypominają o szczepieniach.
– Sezon grypowy żyje swoim życiem i nic go nie obchodzi sezon wyborczy – mówi prof. Adam Antczak. – Poprzedni sezon grypowy 2022/2023 był okresem, w którym mieliśmy ponad 5 mln zachorowań, ogromną liczbę hospitalizowanych pacjentów i sporo zgonów z powodu grypy. To był tzw. sezon wyrównawczy. Spodziewamy się, że ten obecny sezon 2023/2024 będzie podobny. Dlatego powinniśmy być przygotowani na to, że zachorowań będzie sporo i zawczasu się szczepić.
– Wybory, czyli październik, czyli to jest też początek sezonu grypowego i duże skupiska ludzi są niewskazane. Apelujemy o wstrzemięźliwość, ostrożność, być może warto pomyśleć o powrocie do maseczek, chociażby na czas oddania głosu – dodaje Mariola Łodzińska.
Czytaj także
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-04-07: Młode pokolenie szczególnie narażone na choroby cywilizacyjne. Unijni ministrowie zdrowia chcą przemodelować kwestie profilaktyki
- 2025-03-24: Ministerstwo Zdrowia wraca do pomysłu zakazu sprzedaży aromatyzowanych saszetek nikotynowych. Według ekspertów oznacza to likwidację całego rynku
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.