Mówi: | Grzegorz Bałkowiec, wicedyrektor Departamentu Marketingu i Komunikacji, Grupa Energa Magdalena Latos-Kleina, nauczycielka wychowania fizycznego, Szkoła Podstawowa nr 6 w Gdyni Marek Citko, były piłkarz, ambasador akcji Drużyna Energii |
Funkcja: | Bartosz Ignacik, dziennikarz sportowy, ambasador Drużyny Energii Krzysztof Ignaczak, były siatkarz, ambasador Drużyny Energii Krzysztof Golonka, mistrz świata trików piłkarskich, ambasador Drużyny Energii |
Szkoły coraz chętniej angażują się w sportową rywalizację. Gwiazdy sportu chcą w ten sposób odciągnąć uczniów od ekranów komputerów
Uczniowie podstawówek coraz chętniej biorą udział w sportowej rywalizacji. Do konkursu Drużyna Energii, który ma wyłonić najbardziej aktywną szkołę w kraju, w ubiegłym miesiącu wpłynęło prawie 5 tys. filmów. Młodzież coraz częściej porzuca ekrany komputerów i smartfonów na rzecz sportu, a poziom wykonywanych zdań sportowych jest bardzo wysoki – podkreślają ambasadorzy konkursu. Uczniowie biorą w nim udział tym chętniej, że do promocji szkoły muszą wykorzystywać internet i media społecznościowe.
– Chcemy odciągnąć dzieci od tabletów, telewizorów czy konsoli, żeby wyszły na dwór i ruszyły się trochę. Robimy to przede wszystkim dla ich zdrowia. Projekt Drużyna Energii od samego początku cieszy się olbrzymim zainteresowaniem, co doskonale pokazują liczby – w grudniu otrzymaliśmy 3 tys. filmików, a w lutym nadesłano ich już 5 tys. Ambasadorzy programu to bardzo znane postacie, które możemy obserwować w mediach społecznościowych. Podejrzewam, że spotkanie ich na żywo jest dla młodzieży olbrzymim przeżyciem – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Bałkowiec, wicedyrektor departamentu marketingu i komunikacji Grupy Energa.
Zachęcanie dzieci i młodzieży do aktywności ma kolosalne znaczenie, bo – jak pokazują tegoroczne dane WHO oraz Instytutu Matki i Dziecka – prawie co trzeci (31,2 proc.) ośmiolatek w Polsce ma zbyt dużą masę ciała. W tej grupie 18,5 proc. zmaga się z nadwagą, a 12,7 proc. – z otyłością.
Drużyna Energii to ogólnopolska akcja sportowo-edukacyjna skierowana do uczniów i szkół, która promuje aktywność fizyczną i zdrowe nawyki żywieniowe w niestandardowy sposób – poprzez internet i media społecznościowe. Wspierają ją znani i lubiani przez młode pokolenie ambasadorzy: mistrz świata i Europy w siatkówce Krzysztof Ignaczak, dziennikarz sportowy Bartosz Ignacik, były piłkarz, reprezentant Polski Marek Citko oraz Krzysztof Golonka, najpopularniejszy sportowy youtuber w Polsce.
– Uczymy przez zabawę. Wykorzystujemy nowe media i internet, bo jednak dzieciaki spędzają w sieci bardzo dużo czasu, i powoli przekazujemy im cenne informacje. Gościmy już w trzeciej szkole i mam nadzieję, że zwiedzimy jeszcze pół Polski. Program trwa pięć miesięcy – w każdym wybieramy jedną, najlepszą szkołę, która podeśle nam najwięcej filmów pokazujących, jak dzieciaki wykonują nasze zadania. W tej chwili odzew jest niesamowity, bo dostaliśmy prawie 5 tys. filmów – mówi Krzysztof Golonka, mistrz świata trików piłkarskich, ambasador Drużyny Energii.
Akcja jest skonstruowana tak, żeby uczniowie mogli wykazać się kreatywnością. W trakcie naboru filmiki zgłoszeniowe nadesłało sześćset podstawówek z całej Polski. Jury wybrało setkę najlepszych. W ramach zmagań o tytuł Drużyny Energii uczniowie zakwalifikowanych szkół powtarzają ćwiczenia, które przygotowują dla nich ambasadorzy akcji i nagrywają filmy wideo. Za każde nagranie, w którym powtórzą trening mistrzów, szkoła otrzymuje punkty. W finale do rywalizacji staną trzy szkoły z największą liczbą punktów, z których każda w ramach nagrody otrzyma wyposażenie sali gimnastycznej. Z kolei najlepsi zawodnicy otrzymają indywidualne wyróżnienia.
– Cała inicjatywa Drużyny Energii prowadzi do tego, żeby zostawić ten świat internetowy i na chwilę po prostu wyjść na dwór – mówi dziennikarz sportowy Bartosz Ignacik.
Co miesiąc ambasadorzy Drużyny Energii odwiedzają też jedną, najbardziej aktywną szkołę, żeby poprowadzić wspólny trening. W ubiegłym miesiącu okazała się nią Szkoła Podstawowa nr 6 im. Antoniego Abrahama z Gdyni, która dzięki rekordowemu wynikowi 579 punktów zapewniła już sobie miejsce w czerwcowym finale akcji.
– Z motywacją do udziału w konkursie było różnie – niektóre dzieci podchodziły do tego bardzo odważnie, inne nie. Należało je trochę zmotywować i wytłumaczyć, co z tego będzie, jakie będą dla nich korzyści. Nie zajęło nam to dużo czasu i wszyscy bardzo chętnie uczestniczyli w tym projekcie. Nasz film wyróżniało to, że był wyjątkowy w całości. Pokazaliśmy w nim swoje umiejętności i naszą charyzmę – mówi Magdalena Latos-Kleina, nauczycielka wychowania fizycznego ze SP nr 6 w Gdyni.
– Szkoła jest świetnie przygotowana, jeśli chodzi o sprawy piłkarskie i siatkarskie, naprawdę robi duże wrażenie. Jeżeli 10–20 proc. z tych dzieciaków będzie uprawiało jakąkolwiek dyscyplinę albo w ogóle sport amatorski, to warto było tu przyjechać – mówi Marek Citko.
Regularne uprawianie sportu to nie tylko korzyści zdrowotne. Uczy samodyscypliny i systematyczności, dlatego pomaga też osiągać lepsze wyniki w nauce.
– Patrząc, jak uczniowie strzelali na zawołanie w poprzeczki, byłem zdziwiony. Wiem, że można wytrenować pewne rzeczy, ale zdaję sobie sprawę z tego, ile czasu trzeba na to poświęcić. Widać, że coraz mocniej szkoły angażują się w ten projekt i widać, że trenują, przykładają się, poświęcają dużo czasu, więc forma rośnie. Wysoki poziom był także w Żorach, gdzie byliśmy w zeszłym miesiącu. Aż serce się raduje i nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, co będzie się działo w finałowych potyczkach – dodaje Krzysztof Ignaczak.
Były siatkarz podkreśla, że gratulacje należą się nauczycielom i trenerom, którzy wkładają w pracę z uczniami dużo czasu i serca. Ważną rolę odgrywa też zaangażowanie rodziców, którzy stanowią dla dzieci pierwszy wzór i zaszczepiają odpowiednie nawyki.
– Rodzice są pierwszą instancją. Pamiętajcie o tym, że dzieciaki będą na was patrzeć. Wy jesteście wzorcami, my jesteśmy tą drugą falą, która może zachęcić je do uprawiania sportu, natomiast to głównie od waszej inicjatywy będzie zależało, czy te dzieci naprawdę wyjdą z domu, więc ruszcie się – radzi Krzysztof Ignaczak.
Czytaj także
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Przemysł spożywczy
Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
Zawieszenie ceł przez UE na towary z Ukrainy od czerwca 2022 roku oznacza de facto proces integracji tego kraju z jednolitym rynkiem europejskim, z wyjątkami dotyczącymi kilku produktów rolnych. Oznacza to poważne wyzwania dla polskiego rolnictwa, zwłaszcza że 73 proc. eksportu naszej żywności trafia na rynek unijny. Zdaniem ekspertów w odpowiedzi na tę konkurencję polskie rolnictwo musi postawić bardziej na jakość i innowacje, a nie na niską cenę produktów.
Ochrona środowiska
Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania
Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.
Regionalne – Mazowieckie
Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
Kupiony ze wsparciem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budynek przy ulicy Puławskiej będzie służył Muzeum Narodowemu w Warszawie jako magazyn wielkogabarytowych dzieł sztuki. To tu jeszcze w tym roku mają trafić zbiory z magazynu w Tarczynie, który według opinii NIK nie spełnia niezbędnych norm technicznych. W ciągu dwóch–trzech lat w nowym budynku powstanie także przestrzeń wystawiennicza dla kolekcji mebli i wzornictwa należących do MNW.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.