Mówi: | Magdalena Oszczak |
Funkcja: | menadżer ds. produktów i oceny ryzyka |
Firma: | AXA Towarzystwo Ubezpieczeń |
W czasie ferii zimowych rośnie zainteresowanie polisami turystycznymi. Polacy wciąż jednak nie wiedzą, co robić w razie wypadku
Podczas ferii zimowych wzrasta zainteresowanie ubezpieczeniami. W tym czasie sprzedaje się nawet 2,5-krotnie więcej ubezpieczeń turystycznych niż latem – wynika z danych AXA Ubezpieczenia. Średnio suma ubezpieczenia wynosi 30–60 tys. euro, ale częściej decydujemy się na polisy z wyższymi kwotami, po 100–200 tys. euro, lub nawet na te bez limitu.
– W naszym towarzystwie obserwujemy teraz ponad 2,5-krotny wzrost sprzedaży polis. W okresie ferii popyt na ubezpieczenia turystyczne bardzo wzrasta, również w stosunku do polis letnich. Polacy kupują ubezpieczenia na zimę, ponieważ wypadków narciarskich jest dużo i każdy już zazwyczaj pamięta o ubezpieczeniu – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Magdalena Oszczak, menadżer ds. produktów i oceny ryzyka w AXA Ubezpieczenia.
Polska Izba Ubezpieczeń podaje w raporcie „Jak ubezpieczenia zmieniają Polskę i Polaków” przygotowanym przez Deloitte, że w 2017 roku około 4,2 mln Polaków wyjechało na urlop za granicę. Mimo że większość wybrała kraje Unii Europejskiej, to na ich terenie nie wszystkie usługi zapewni publiczne ubezpieczenie zdrowotne. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKZU) upoważnia do opieki wyłącznie w placówkach publicznych. Nie pokrywa też kosztów ewentualnego transportu do Polski. W niemal wszystkich krajach Europy trzeba samemu zapłacić za koszty ratownictwa górskiego. We Francji, jednym z najbardziej popularnych kierunków podróży narciarzy, występuje z kolei współudział w płatności za usługi medyczne.
– Ubezpieczenia podróżne są spakietowane i obejmują ubezpieczenie kosztów leczenia z assistance, NNW, ubezpieczenie bagażu podróżnego, odpowiedzialności cywilnej, kosztów ratownictwa na stoku w przypadku polis narciarskich, ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, ubezpieczenie sprzętu sportowego, zwrot za niewykorzystany karnet, wynajęty sprzęt sportowy – mówi ekspertka AXA.
Przy wyborze polisy turystycznej trzeba jednak rozważyć różne ryzyka, na jakie będziemy narażeni podczas wyjazdu. Nie wszystkie ubezpieczenia obejmują sporty amatorskie, a najtańsza polisa może nie wystarczyć na pokrycie w całości leczenia ambulatoryjnego.
AXA policzyła koszty, z jakimi trzeba się liczyć, gdy ulegniemy lub spowodujemy wypadek na stoku narciarskim za granicą: koszty ratownictwa, ambulatorium, np. diagnostyka, RTG , rezonans, usztywnienie nogi kosztuje nawet do 2 tys. euro. Jeśli jest poważny uraz ortopedyczny, konieczny jest transport karetką do Polski (często osoby z usztywnionymi nogami nie są wpuszczane do samolotu) to kolejne 1 tys. euro. Ratownictwo ze stoku i przelot do szpitala helikopterem to koszt do 5 tys. euro. W przypadku poważnych urazów, kiedy lekarz zdecyduje, że niezbędna jest natychmiastowa operacja na miejscu, trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami rzędu nawet do 1 tys. euro za dzień pobytu w szpitalu.
Aby pokryć tego rodzaju koszty, według szacunków Polskiej Izby Ubezpieczeń i Deloitte, ubezpieczyciele wypłacili w 2016 roku świadczenia o wartości 170 mln zł.
– Obserwujemy zdecydowanie trend związany ze zwiększeniem sumy ubezpieczenia na koszty leczenia, Polacy są zainteresowani wyższą ochroną. Sumy ubezpieczenia w tej chwili wahają się między 50–60 a 100 tys. euro, są nawet polisy bezlimitowe. Jeszcze niedawno te kwoty były zdecydowanie niższe. Ubezpieczaliśmy Polaków na 10–20 tys. euro, w tej chwili te polisy są już w mniejszości – przekonuje Oszczak.
Choć rośnie świadomość Polaków, że trzeba mieć polisę na wyjazd zagraniczny, to wciąż nie wiedzą, co robić po wypadku. Jak przypomina ekspertka AXA, podczas wyjazdu należy przede wszystkim mieć przy sobie numer centrali alarmowej, który zapisany jest na polisie i w razie wypadku od razu skontaktować się z ubezpieczycielem.
– Kiedy zgłosimy szkodę, centrala alarmowa może przejąć koszty pokrycia wizyty lekarskiej, może tę wizytę zorganizować, np. w hotelu, gdzie przebywamy. Przejmuje też koszty leczenia szpitalnego, organizuje transport do placówki, transport powrotny, dolot i pobyt osoby towarzyszącej – wymienia Magdalena Oszczak. – Jest bardzo dużo takich czynności, które ułatwiają życie i funkcjonowanie w momencie, kiedy mamy nieprzyjemne zdarzenie w postaci nagłego zachorowania bądź nieszczęśliwego wypadku.
Ekspertka AXA radzi też, żeby w razie spowodowania wypadku na stoku podać poszkodowanemu numer swojej polisy, a jeśli samemu jest się poszkodowanym, należy spisać numer polisy oraz dane sprawcy, a następnie niezwłocznie powiadomić centralę alarmową (nie później niż w ciągu siedmiu dni od dnia zdarzenia). Gdy podróżujący sam pokryje koszty leczenia za granicą, musi uzyskać dokumentację medyczną i zachować faktury oraz rachunki za udzieloną pomoc czy zakup lekarstw, a następnie przesłać do ubezpieczyciela w ciągu siedmiu dni od powrotu do Polski wraz z wypełnionym formularzem zgłoszenia szkody.
Magdalena Oszczak sugeruje, aby pokrywać samodzielnie tylko drobne wydatki, aby nie narażać się na ryzyko, że koszt skomplikowanych usług medycznych przekroczy zakres ubezpieczenia. Wtedy rachunki za lekarstwa, wizytę u internisty i zalecenia lekarza należy po powrocie do Polski przesłać ubezpieczycielowi do refundacji. Niezwłocznie z kolei trzeba zgłosić zaginięcie lub zniszczenie bagażu, opóźnienie lotu albo rezygnację z podróży. W przypadku opóźnienia bagażu podróżnego lub opóźnienia lotu potrzebne będzie zaświadczenie z linii lotniczych o niedostarczeniu bagażu lub opóźnieniu lotu.
Czytaj także
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-07: Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce to kilka miliardów strat rocznie. To duże wyzwanie dla branży ubezpieczeniowej
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-08-30: Tylko 2 proc. właścicieli zwierząt płaci za opiekę nad zwierzętami podczas ich nieobecności. Spodziewany szybki wzrost zapotrzebowania na takie usługi
- 2024-07-26: Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-17: Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.