Mówi: | dr hab. Krzysztof Łyskawa |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | AGRO Ubezpieczenia – Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych |
Zjawiska pogodowe powodują coraz więcej zniszczeń upraw. Większość rolników nie decyduje się na ich ubezpieczenie
Przymrozki w pierwszej połowie maja na znacznym obszarze kraju, gradobicia w Wielkopolsce czy deszcze nawalne na Mazowszu – to tylko niektóre ze zjawisk, które w ostatnich tygodniach przeszły przez Polskę. Wyrządziły na polach i w sadach szkody, które odbiją się na plonach oraz przychodach gospodarstw rolnych. Mimo że tego typu zjawisk co roku jest coraz więcej, swoje uprawy ubezpiecza tylko jedna trzecia rolników. W ocenie ekspertów podstawową barierą jest cena i zakres takich polis. – Czas na to, aby zmieniać te umowy tak, żeby w sposób pełniejszy odpowiadały one oczekiwaniom rolników co do zakresu czy dostępności cenowej – mówi dr hab. Krzysztof Łyskawa, członek zarządu AGRO Ubezpieczenia – TUW.
Według raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń „Klimat rosnących strat 2023” tylko gwałtowne wichury i huragany powodują w Europie straty wyceniane na 5 mld euro każdego roku. Największym zagrożeniem dla rolnictwa są jednak susze. Szacuje się, że w związku ze zmianami klimatu w 2100 roku to właśnie rolnictwo ze wszystkich branż zostanie najmocniej dotknięte stratami spowodowanymi przez susze. Jego udział eksperci szacują na 44 proc. Dla rolnictwa szczególnie dotkliwy będzie wzrost kosztów nawadniania i dostarczania wody dla upraw i zwierząt. Zwykle przy okazji wystąpienia suszy, nawałnic, podtopień, gradobicia lub przymrozków powraca pytanie o to, czy rolnicy ubezpieczają swoje uprawy na wypadek katastroficznych zdarzeń.
– Dziś mówimy przede wszystkim o ubezpieczeniach dotowanych upraw. Ubezpiecza się w tym zakresie około 30–35 proc. rolników. Ale kiedy wdrażano ubezpieczenia dotowane upraw już prawie 20 lat temu, cel był inny – żeby zacząć przekonywać rolników do tej formy zabezpieczania ryzyka. Dzisiaj wielu rolników wie już, po co są ubezpieczenia, jak z nich korzystać, ale niestety ograniczenia dotyczą ceny i zakresu. Myślę, że jest powoli czas na to, aby zmieniać te umowy tak, żeby w sposób pełniejszy odpowiadały one oczekiwaniom rolników – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr hab. Krzysztof Łyskawa.
Jak podaje PIU za KNF, w latach 2018–2021 łączna kwota odszkodowań z tytułu ubezpieczenia upraw wyniosła ponad 1,5 mld zł. W dużej mierze ma to związek ze zmianami klimatu i przesunięciem termicznych pór roku oraz sezonu wegetacyjnego. Jego wcześniejsze rozpoczęcie często jest przerywane gwałtownymi ochłodzeniami, nawalnymi opadami deszczu oraz gradobiciem, co negatywnie wpływa na plony. W taki scenariusz wpisuje się także drugi kwartał 2024 roku.
Taki stan rzeczy wpływa na ceny polis, czyli ważny czynnik z punktu widzenia rolników. W takiej sytuacji towarzystwa ubezpieczeniowe stają przed trudnym wyzwaniem skonstruowania optymalnych ofert, dbając jednocześnie o swoje wyniki i zabezpieczenie rolników.
– Składki, które dziś pobierają towarzystwa ubezpieczeniowe, pozwalają na to, żeby w pełni wypłacać wszystkie odszkodowania. Ale pamiętajmy o tym, że skala zjawisk, szczególnie tych bardzo katastroficznych, jak chociażby przymrozki wiosenne, mogą być na tyle duże, że każde towarzystwo może później mieć kłopoty finansowe – zauważa dr hab. Krzysztof Łyskawa.
Jak podkreśla, przykładem może być 2012 rok, kiedy skala strat wynikających z niskich temperatur wiosną poważnie uderzyła w ubezpieczycieli.
– Jedno z towarzystw ubezpieczeniowych wręcz musiało się wycofać z dalszego oferowania ubezpieczeń upraw, bo skutki złego przezimowania, czyli wypłaty z tytułu przemarznięcia, były tak wysokie, że ta linia dalej nie mogła funkcjonować – przypomina członek zarządu AGRO Ubezpieczenia – TUW.
Przepisy wymagają, aby każdy rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni powyżej 1 ha miał polisę OC oraz ubezpieczenie budynków od pożaru i innych zdarzeń losowych. Wielu rolników poprzestaje na tych obowiązkowych polisach. Coraz więcej jednak decyduje się na ich rozszerzenie o dobrowolne elementy. Sprzyja temu nie tylko większa świadomość rolników, lecz również coraz większa konkurencja takich ofert na rynku.
– Ze względu na to, że mamy szereg ubezpieczeń obowiązkowych w odniesieniu do rolników, między innymi obowiązkowe ubezpieczenie OC rolnika indywidualnego czy też obowiązkowe ubezpieczenia budynków, w tym zakresie rzeczywiście można powiedzieć niemal o pełnym pokryciu. Ale dużo ważniejsze jest to, w jaki sposób korzystamy z ubezpieczeń upraw czy maszyn rolniczych. Coraz częściej widzimy, że finansowanie zewnętrzne przez rolników powoduje, że chcą się zabezpieczyć, chcą mieć ubezpieczenie od pożaru, kradzieży czy nawet od awarii. W tym zakresie widzimy dużą dynamikę – zauważa dr hab. Krzysztof Łyskawa.
Jak podkreśla, dynamika zmian klimatu pociąga za sobą także zmiany w ofertach ubezpieczycieli. Pojawiają się m.in. możliwości zabezpieczenia upraw od długoterminowych opadów czy przymrozków w okresach nieobjętych ustawą.
– Przygotowane rozwiązania bazujące na konstrukcji od wszystkich ryzyk, słuchanie klientów i ubezpieczenie, czy to zastoisk wodnych, czy wskaźnika polaryzacji w burakach, czy inne rozszerzenia, które mogą się pojawić w tych ofertach, to są te rozwiązania, w których chcemy bezpośrednio odpowiadać na potrzeby, zapytania rolników. Jako AGRO Ubezpieczenia Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych przesuwamy ten poziom pokrycia i jest on coraz szerszy. Myślę, że jest to konieczna zmiana na naszym rynku i miejmy nadzieję, że będzie dotykać kolejnych obszarów, które już czekają na zmiany, jak chociażby kwestia ubezpieczenia sadów, warzyw czy zwierząt – mówi ekspert AGRO Ubezpieczenia – TUW.
Zgodnie z niedawno przyjętymi przepisami rolnicy będą mogli dostać dopłaty do 70 proc. składki ubezpieczenia od ryzyka strat w dochodach w produkcji zwierzęcej z powodu wystąpienia chorób zakaźnych. W rozporządzeniu ministra rolnictwa wymieniono 36 takich chorób, w tym m.in. ASF czy ptasia grypa.
– Już jest na rynku ubezpieczenie od ryzyka salmonelli, bardzo popularne w odniesieniu do drobiu, ale również hodowcy innych rodzajów zwierząt będą mieli możliwość ubezpieczenia tego w AGRO Ubezpieczeniach – Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych. Dzisiaj pracujemy nad tym produktem i w najbliższych miesiącach będzie on na rynku obecny – zapowiada dr hab. Krzysztof Łyskawa.
Rząd pracuje nad kolejnymi zmianami w prawie dotyczącym ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Z projektu MRiRW, który w kwietniu trafił do konsultacji, wynika, że szerszy będzie katalog upraw objętych dopłatami z budżetu państwa. Dołączą do niego m.in. uprawy słonecznika, lnu, konopi włóknistych czy soi. Przewiduje się, że zwiększy to powierzchnię ubezpieczonych upraw rolnych o ok. 100 tys. ha. Dodatkowo rząd planuje zwiększyć dopłaty z 65 do 70 proc. składek ubezpieczenia. W ocenie skutków regulacji MRiRW podkreśla, że odsetek ubezpieczonych gospodarstw rolnych oraz powierzchnia ubezpieczonych upraw nie wypełnia planowanych efektów. Podwyższenie o 5 pkt proc. powinno zachęcić producentów rolnych do zwiększenia powierzchni ubezpieczonych upraw rolnych o 10 proc. Dla porównania wzrost dopłat z 50 do 65 proc. w 2016 roku spowodował wzrost powierzchni ubezpieczonych upraw o 30 proc.
Czytaj także
- 2025-07-29: Trwają dalsze prace nad uproszczeniami we wspólnej polityce rolnej. Celem jest ich wejście w życie w styczniu 2026 roku
- 2025-07-10: Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-13: Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
- 2025-07-21: Jednorazowe opakowania z plastiku mają do 2030 roku zniknąć z lokali gastronomicznych. Przekonanie klientów do pojemników wielorazowych może być wyzwaniem
- 2025-07-16: Dorota Gardias: Do sklepu czy na działkę najczęściej jeżdżę rowerem. W drodze do pracy ciężko byłoby mi utrzymać fryzurę, a przed kamerą muszę dobrze wyglądać
- 2025-06-18: Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-07-17: Nie tylko konsumenci starają się kupować bardziej odpowiedzialne. Część firm już stawia na to mocny nacisk
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.