Newsy

Federacja Konsumentów: polisolokaty niezrozumiałe, a przez to ryzykowne dla klienta

2013-11-25  |  06:20

Korzystanie z polisolokat, które z założenia miały być produktem wolnym od podatku Belki, naraża klientów na straty. Zdaniem Piotra Czepulonisa, prawnika Federacji Konsumentów polisolokaty są obarczone wysokim ryzykiem ze względu na zbyt skomplikowaną konstrukcję.

Polisolokaty zapewne stracą na popularności, gdy KNF spełni swoją zapowiedź i wprowadzi rekomendację ograniczającą ich sprzedaż, a rząd zgodnie z zapowiedzią opodatkuje zyski z nich od 2015 roku. Na razie jednak to wciąż niepewny scenariusz.

 – Dla mnie to brzmi zbyt optymistycznie na tę chwilę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Czepulonis, prawnik Federacji Konsumentów. – Polisolokaty jeszcze się mocno trzymają.

Polisolokata to produkt, który powstał w wyniku połączenia polisy ubezpieczeniowej z lokatą bankową. Oznacza to, że oprocentowanie z lokat wypłacane jest w ramach świadczeń ubezpieczeniowch, od których nie płaci się podatku. Rozwiązanie to miało służyć legalnemu uniknięciu podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki) w wysokości 19 proc., czyli pozwolić klientom zarobić więcej niż na zwykłej lokacie.

 – Miały na celu zapakowanie lokat w formie ubezpieczenia, choć z ubezpieczeniem często to nie miało zupełnie nic wspólnego – przypomina prawnik. – Jednak wydaje mi się, że branża z tego wprowadzania w błąd, z przedstawiania produktów w sposób nieodpowiadający jego rzeczywistym cechom, uczyniła dodatkowe źródło zarobku.

Jego zdaniem, polisolokaty oferowane jako jedna z form bezpiecznej lokaty kapitału to produkt obarczony wysokim ryzkiem. Potwierdzają to napływające do Federacji Konsumentów skargi klientów. Najczęściej skarżą się na to, że zostali wprowadzeni w błąd przez agenta, który pominął bądź przekazał im nieprawdziwe informacje na temat czasu trwania umowy czy opłat związanych z jej zerwaniem.

 – Konsumenci często są przekonani, że zawierają umowę na pół roku, na rok, a okazuje się, że zawierają umowę na dziesięć lat. Drugim problemem są opłaty likwidacyjne, które musi ponieść konsument, jeśli zdecyduje się na przedwczesne zerwanie umowy – wymienia Piotr Czepulonis.

Opłata likwidacyjna w skrajnych przypadkach wiąże się z utratą całego ulokowanego kapitału. Poza parametrami polisolokat klienci skarżą się również na sam charakter produktu, który niesłusznie oferowany jest przez agentów jako bezpieczna forma lokaty.

 – Często wiąże się on z bardzo dużym ryzykiem inwestycyjnym i z możliwością poniesienia dużych strat – tłumaczy ekspert.

Samodzielne udowodnienie w sądzie, że padło się ofiarą oszustwa, zazwyczaj jest bardzo trudne. Dużo większe są szanse na wygraną w przypadku pozwów zbiorowych.

 – Jeśli jest więcej osób, to z pewnością zwiększają się szanse konsumentów. Jest kilka osób, które twierdzi to samo, że ten agent, czy pracownik danej firmy powiedział to i to. Jeśli powie trzydzieści osób to samo, to wskazuje, że jednak coś było nie tak w momencie promocji czy też reklamy tego produktu – wyjaśnia Piotr Czepulonis.

Pomimo wielu poszkodowanych, jest również spora grupa przedsiębiorców, którzy korzystają z polisolokat i na nich zarabiają.

 – Jedno jest pewne, polisolokaty nie muszą być koniecznie złym produktem – tłumaczy Czepulonis. – Jednak ze względu na swoje skomplikowanie, ze względu na swoją złożoną hybrydową strukturę, są często bardzo niezrozumiałe. Tym bardziej zwiększa się więc ryzyko poniesienia straty przez klienta.

Już w ubiegłym roku KNF zapowiedział zmiany w segmencie bancassurance, bo widzi konflikt interesów na linii bank-klient-ubezpieczyciel. Chodzi o to, żeby bank nie łączył funkcji ubezpieczyciela i pośrednika ubezpieczeniowego, bo działa to na niekorzyść klienta. Choć branża nie oczekuje rewolucji po zapowiadanych przez nadzór rekomendacjach, pozytywnym sygnałem może być fakt, że na rynku ubezpieczeniowym powoli ogranicza się sprzedaż polisolokat na rzecz ubezpieczeń ochronnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.