Mówi: | dr Konrad Hennig |
Funkcja: | dyrektor programowy |
Firma: | Forum Prawo dla Rozwoju |
Polacy nie mają zaufania do rynku kapitałowego. Szansą na jego zbudowanie może być wzmocnienie nadzoru
Według szacunków Polskiego Funduszu Rozwoju utracone korzyści Polaków wynikające z niechęci do aktywnego inwestowania na rynku kapitałowym to około 10 mld zł rocznie. W efekcie oszczędności są zamrażane w gotówce lub na lokatach bankowych, zamiast „pracować” na większe zyski. – Potrzebne jest wzmocnienie nadzoru nad instytucjami finansowymi, aby odbudować zaufanie Polaków do rynku kapitałowego – mówi dr Konrad Hennig, współautor raportu „Save & Invest: Prawo chroniące pieniądze Polaków”.
– Polacy są dosyć zachowawczymi inwestorami, preferują raczej inwestycje w mało ryzykowne aktywa, głównie lokaty bankowe, a co najwyżej obligacje. Oszczędzanie rozumieją jako lokowanie pieniędzy w bezpiecznych instrumentach, a inwestowanie jako przeznaczanie ich na bardziej ryzykowne produkty, np. akcje – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Konrad Hennig, dyrektor programowy Forum Prawo dla Rozwoju #Law4Growth.
Jak czytamy w raporcie „Save & Invest: Prawo chroniące pieniądze Polaków”, główną przeszkodą jest brak wystarczającej wiedzy oraz umiejętności. Zarówno w przypadku depozytów, jak i papierów wartościowych odsetek gospodarstw domowych posiadających poszczególne instrumenty jest w Polsce znacznie niższy niż w innych krajach strefy euro. Wyjątkiem są tu dobrowolne programy emerytalne oraz polisy na życie – korzysta z nich aż 57 proc. Polaków i jest to odsetek wyższy niż w jakimkolwiek kraju ze strefy euro.
– Aby odbudować zaufanie Polaków do rynku kapitałowego, potrzebne są konkretne działania, które pozwolą wzmacniać nadzór nad instytucjami finansowymi. Należy lepiej koordynować współpracę pomiędzy Komisją Nadzoru Finansowego, Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznikiem Finansowym oraz prokuraturą, aby przepływ informacji, możliwość ich wykorzystania i wszczynanie postępowań następowało dużo szybciej – zaznacza ekspert Forum Prawo dla Rozwoju.
Jak podkreśla, Polacy powinni mieć świadomość ryzyka, które wiąże się z inwestowaniem, wynikającego ze zmian cen, ale rynek musi funkcjonować bez ryzyka systemowego, czyli oszustw, słabego nadzoru i niewystarczającego karania oszustów finansowych.
– W Polsce występują dwa rynki: regulowany pod nadzorem instytucji państwowych oraz firmy działające na wolnym rynku, według ogólnych regulacji kodeksu cywilnego. Różnego typu naruszenia i oszustwa występują na jednym i drugim. Mieliśmy do czynienia z nie do końca uczciwymi działaniami banków, czy to zerokosztowymi strukturami opcyjnymi w 2008 roku, z oferowaniem obligacji GetBacku, ze sprzedażą polisolokat czy kredytów frankowych, produktami, które de facto na rynku nie powinny się pojawić – tłumaczy dr Konrad Hennig. – Ci klienci, którzy padli ofiarą strat nieuzasadnionych ryzykiem rynkowym, prawdopodobnie zupełnie wycofają się z rynku kapitałowego.
Tym sposobem w Polsce jest kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset tysięcy utraconych inwestorów, którzy mogliby budować siłę polskiej giełdy i finansować polskie przedsiębiorstwa.
Najważniejszą rekomendacją dla rynku kapitałowego sformułowaną w raporcie „Save & Invest: Prawo chroniące pieniądze Polaków” jest zobowiązanie przedsiębiorcy do właściwej polityki informacyjnej wobec klientów.
– Chodzi o to, aby instytucja nadzorcza, prowadząc postępowanie kontrolne w danym przedsiębiorstwie, miała możliwość zobowiązania go do poinformowania klientów, że istnieją obawy o istnienie naruszeń lub łamania prawa. Przedsiębiorca powinien mieć obowiązek poinformowania swoich klientów o przejrzystości i legalności prowadzonego biznesu, co doprowadziłoby do bardzo wczesnego ostrzegania ich o możliwości czy choćby podejrzeniu, że dany schemat finansowy jest piramidą finansową czy innym oszustwem – wyjaśnia dyrektor programowy Forum Prawo dla Rozwoju.
Ważną kwestią jest również wyznaczenie odpowiednich standardów postępowania etycznego przedsiębiorstw finansowych, działów compliance, audytu oraz odpowiednie kształtowanie systemów motywacji i wynagrodzeń wobec doradców finansowych zatrudnionych w tych instytucjach. W ten sposób można by ograniczyć ryzyko missellingu, czyli sprzedaży aktywów, które nie są przeznaczone dla danej kategorii klientów, zbyt ryzykownych, o zbyt długim horyzoncie inwestycyjnym.
– Doradca finansowy powinien czuć się reprezentantem klienta i brać pełną odpowiedzialność za jego zyski, a to najłatwiej uzyskać poprzez system prowizyjny powiązany z osiąganym zyskiem, a nie z wartością sprzedaży – zauważa Konrad Hennig.
Jego zdaniem w najbliższej przyszłości na sposób oszczędzania i inwestowania pieniędzy przez Polaków będzie miało wpływ obniżenie stóp procentowych. Lokaty bankowe, które dominują w ich portfelach, stały się mniej opłacalne (średnie oprocentowanie spadło poniżej 0,3 proc. według Analizy.pl), więc będą oni szukali bardziej ryzykownych inwestycji, które dadzą im szansę na większą stopę zwrotu.
– Tu niezbędna jest edukacja. Jeżeli nowi inwestorzy pojawiający się na rynku nie otrzymają wsparcia i nie zostaną otoczeni ofertą doradztwa, istnieje duże ryzyko, że będą kolejnym pokoleniem straconym, kolejną grupą inwestorów zniechęconych do polskiego rynku kapitałowego. Znalezienie wiedzy dotyczącej inwestowania nie jest proste, ale jest konieczne przed zainwestowaniem w bardziej ryzykowne instrumenty finansowe niż te, które są gwarantowane przez instytucje finansowe i banki – radzi dyrektor programowy Forum Prawo dla Rozwoju.
Rząd planuje nowe obciążenia podatkowe dla ponad 40 tys. firm. Dla wielu z nich może to oznaczać koniec działalności
Koronakryzys sprzyja przejmowaniu firm w problemach. To dla polskich przedsiębiorstw szansa na ekspansję na rynkach zagranicznych
Giełdowy debiut Allegro może być największym w historii. Grupa zapowiada dalszy rozwój programu Smart! i Allegro Pay
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.