Newsy

Coraz wyższe zarobki menadżerów. W ciągu 10 lat wzrosły prawie dwukrotnie.

2013-08-16  |  06:30
Mówi:Bernhard Matussek
Funkcja:dyrektor zarządzający, konsultant
Firma:Kienbaum
  • MP4
  • Mimo trudnej sytuacji gospodarczej rosną wynagrodzenia menadżerów. W ciągu ostatnich 10 lat aż o 80 proc. Ci najlepsi zarabiają rocznie kilkaset tysięcy, a nawet kilka milionów złotych. – Odpowiednie kwalifikacje i umiejętności muszą być dobrze wynagradzane – tłumaczy Bernhard Matussek, dyrektor zarządzający i konsultant w firmie doradczej Kienbaum. 

    Wynagrodzenia oferowane menadżerom znacząco przekraczają średnie zarobki. Co więcej, w ciągu ostatnich kilkunastu lat ich uposażenia cały czas rosły, mimo spowolnienia gospodarczego.

     – Ten wzrost jest kilkudziesięcioprocentowy w ciągu ostatnich dziesięciu lat, sięgający nawet 80 proc. – mówi Bernhard Matussek Agencji Informacyjnej Newseria.

    Jak podkreśla, znaleźć dobrego specjalistę na kierownicze stanowisko nie jest wcale tak łatwo. Dlatego firmy wysokimi zarobkami próbują przyciągnąć najlepszych na rynku. Tym bardziej, że w kryzysie i wyzwanie dla menadżera jest większe i trudniejsze.

     – Utrzymanie firmy w trudnych warunkach rynkowych, w trudnych warunkach mikroekonomicznych w danym regionie wymaga odpowiednich kwalifikacji – mówi Matussek.

    Zarobki menadżerów różnią się w zależności od zajmowanego stanowiska, firmy i branży. Zdaniem eksperta dobrze płaci branża IT. Na zarobki narzekać nie mogą specjaliści, operujący w przemyśle motoryzacyjnym. Stabilnie kształtuje się sytuacja w sektorze bankowym, gdzie również zarabia się bardzo dobrze. 

     – Są to ciągle niższe stawki niż uposażenie, które otrzymują menadżerowie np. w Niemczech czy na zachodzie Europy – podkreśla dyrektor zarządzający firmy Kienbaum.

    Jak podaje, w Niemczech menadżer zatrudniony w dobrej firmie motoryzacyjnej może zarobić ok. 300 tys. euro rocznie, w Polsce co najwyższej połowę tej stawki. 

     – Jesteśmy ciągle na dorobku. Pracownicy napływają z regionów, które są słabsze, co oczywiście utrzymuje uposażenia na pewnym poziomie, który nie rośnie tak szybko, jak to jest na zachodzie Europy – mówi Matussek.

    Dyrektor firmy Kienbaum dodaje, że na przestrzeni ostatnich lat zmieniły się zasady wynagradzania menadżerów firm ulokowanych w specjalnych strefach ekonomicznych. Jego zdaniem uposażeniem nie odbiega już od tych osiąganych w firmach z siedzibą w dużych miastach.

     – Strefy często są w miejscach, które nie są bardzo atrakcyjne, jeśli chodzi o miejsce zamieszkania, szkoły, pracę dla współmałżonka. Więc wyższe uposażenie ma stanowić pewną rekompensatę i potwierdzenie, że przeprowadzenie się kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów od domu nie stanowi zagrożenia finansowego – dodaje Matussek.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.