Newsy

Dzieła sztuki coraz częściej kupujemy w internecie. Na internetowych aukcjach łatwo jednak o nieprzemyślany zakup

2019-07-02  |  06:10

Artyści coraz częściej korzystają z opcji internetowych aukcji. Pozwalają im one dotrzeć do kolekcjonerów na całym świecie. Największe portale umożliwiają prowadzenie aukcji na żywo w kilkudziesięciu krajach, zapewniają przy tym szybkie tłumaczenie. Z kolei dla kolekcjonerów licytacje to szansa na zakup w okazyjnej cenie, ale wybór obrazu przez internet niesie ze sobą ryzyko. Internet jest zawodny, konieczna jest odpowiednia wiedza i weryfikacja informacji – przestrzega Jacek Łydżba, artysta malarz.

Z badania KPMG „Rynek dóbr luksusowych w Polsce 2017” wynika, że blisko połowa bogatych Polaków inwestowała lub inwestuje w sztukę albo planuje taki krok w przyszłości. Z ostatnich dostępnych danych GUS wynika, że pieniądze wydane na obrazy stanowią ok. 65 proc. kwoty za wszystkie sprzedane dzieła. Malarstwo dawne (sprzed 1945 roku) i współczesne stanowią mniej więcej połowę rynku. Najpopularniejszym kanałem sprzedaży są aukcje dzieł sztuki (47 proc.). Niewiele mniej osób wybiera tradycyjne placówki i galerie (ok. 42 proc.). E-handel sztuką stanowi ok. 10 proc. sprzedaży, ale szybko rośnie. Przybywa portali, które umożliwiają licytacje na żywo z dowolnego miejsca na świecie. Dodatkowo zapewniają szybkie tłumaczenie, a ceny podają w dowolnie wybranej walucie.

– Internet jest jednak zawodny, bo tam jest wszystko, i dobre rzeczy, i te niesprawdzone, trzeba to weryfikować – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jacek Łydżba, artysta malarz. – To nawet nie są galerie, tylko sklepy z obrazami. Wielu ludzi zaczęło malować amatorsko i sprzedają to online, próbując dorobić sobie do emerytury albo realizując swoją pasję. Takie obrazy mają zazwyczaj niestety kiepską jakość, ale to łatwo zweryfikować.

Przed zakupem obrazu, zwłaszcza w internecie, konieczna jest odpowiednia wiedza.

– Obrazy kiepskiej jakości łatwo poznać po tym, że naśladują kogoś, jakiś styl. To łatwe do rozpoznania, ale trzeba miećwiedzę w tym zakresie – przekonuje malarz. – Większość ludzi nie radzi sobie warsztatowo, nie wie, jak kłaść farby, jakich używać narzędzi, i to też jest takim elementem rozpoznawalnym w fatalnych obrazach.

Ekspert przekonuje, że jeśli obraz ma być formą inwestycji, internet nie zawsze jest najlepszym miejscem na zakup. Zwłaszcza jeśli kupującemu brakuje niezbędnej wiedzy, lepiej skorzystać z pomocy specjalistów, a obraz wybrać w galerii.

– Tę wiedzę można zaczerpnąć od ludzi, którzy się tym interesują i na tym znają, od artystów, historyków sztuki albo ludzi, którzy kolekcjonują obrazy. Oni wskażą miejsca i galerie, które są dobre, pewne i oferują dobrą jakość – tłumaczy Jacek Łydżba.

Dzieła sztuki są coraz częściej wybierane jako alternatywna forma inwestycji. Przyjmuje się, że średnio na współczesnym obrazie można w perspektywie kilkudziesięciu lat zarobić ok. 10 proc. Wszystko zależy jednak od artysty i jego stylu. Na rynku jest coraz więcej artystów, których obrazy mogą się okazać dobrą inwestycją. Trzeba jednak umieć ich znaleźć.

– Wiedza jest potrzebna, bo pozwala bezbłędnie poznać dobrego artystę. Ta umiejętność jest pożądana i wskazana. Można też oczywiście zwrócić się do specjalisty, marszanda, historyka sztuki, kogoś, kto zna temat, interesuje się tym, jest to jego zawód i pasja. A już połączenie tych dwóch kwestii – wiedzy własnej i eksperckiej – jest rewelacyjne – mówi Jacek Łydżba.

Rekordy aukcyjne biją obecnie dzieła twórców współczesnych: Wojciecha Fangora, Magdaleny Abakanowicz czy Ryszarda Winiarskiego. Na liście tysiąca najdroższych dzieł, według portalu Artinfo, przeważa malarstwo, choć ostatni rok przyniósł sporo rekordowych sprzedaży rzeźby, głownie za sprawą rosnących cen na prace Magdaleny Abakanowicz. Zdecydowana większość w rankingu TOP 1000 przypada jednak na malarstwo. Obecnie artystą o najwyższej łącznej wartości sprzedaży jest Wojciech Fangor – w rankingu znajduje się jego 66 obiektów, a obroty sięgają 54 mln zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prawo

W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

Problemy społeczne

Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.