Mówi: | Piotr Marciszuk |
Funkcja: | Prezes Federacji Wydawców Europejskich |
Konkurencja pozytywnie wpływa na ceny podręczników
Zakup podręczników stanowi duże obciążenie dla budżetu rodziców, ale to inwestycja w edukację dzieci. Pogłębiający się niż demograficzny nie pozwala wydawcom na znaczne obniżki cen podręczników. Poza tym wydawnictwa poza kosztami produkcji i dystrybucji ponoszą także koszty wyprodukowania dodatkowych materiałów dla nauczycieli. Zysk wydawców na podręczniku wynosi około 10 proc.
– Przy produkcji podręczników i ich dystrybucji obowiązują zasady konkurencji. W związku z tym każdy wydawca robi wszystko, żeby nie być droższym od swojego konkurenta. To obniża poziom cen na całym rynku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Marciszuk, prezes Federacji Wydawców Europejskich.
Wydawcy odczuwają też skutki niżu demograficznego. Obecnie przeciętny nakład podręcznika jest zdecydowanie niższy niż jeszcze kilka lat temu. W latach 90-tych było to nawet 100-300 tys.
– W przekonaniu społecznym jest tak, że podręczniki są wysokonakładowe, że sprzedajemy ich wielkie liczby. Tymczasem niż demograficzny spowodował, że w szkołach jest prawie o połowę młodzieży mniej niż w latach 90-tych, co powoduje, że mamy o połowę mniejszy rynek. Natomiast konkurencja jest dużo wyższa. Podręczniki nie mogą być droższe od tych, które są produkowane w nakładach wyższych właśnie ze względu na rynek. Z tego korzysta tylko i wyłącznie klient. Dopóki jest większy wybór, to ceny są niższe, a konkurujemy jakością, bo niczym innym nie możemy – stwierdza Marciszuk.
Podkreśla, że na cenę podręcznika składają się koszty produkcji, opłat licencyjnych i autorskich oraz marża dystrybutorów – hurtowni i księgarni.
– Doskonale rozumiem rodziców, którzy w jednym miesiącu muszą kupić komplet podręczników, a jeśli mają dwoje lub troje dzieci, to się robi pokaźna kwota. Podręczniki w takim komplecie kosztują kilkaset złotych i trudno dyskutować z tym, że dla rodzica jest to duży wydatek. Natomiast z punktu widzenia kosztów i relacji rynkowych podręczniki nie są drogie. Jeśli komplet dla starszych klas kosztuje 450 złotych, to miesięcznie jest to wydatek w granicach 40 złotych. Ponadto jest to największa inwestycja rodzica – w edukację dziecka – podkreśla Marciszuk.
Możliwości sprzedażowe wydawców ogranicza też obrót podręcznikami używanymi. Stanową one nawet połowę całego rynku.
– Uczniowie odkupują od siebie podręczniki, szkoły takie kiermasze organizują. Rozporządzenie MEN zabrania wprowadzania zmian w danym podręczniku minimum przez trzy lata – mówi Marciszuk.
Polska Izba Książki informowała niedawno, że problemem wpływającym na możliwość zakupu używanych podręczników w ostatnich latach były zmiany w podstawie programowej, niezależne od wydawnictw. W roku szkolnym 2013/2014 konieczność wymiany podręczników będzie dotyczyła tylko uczniów klas V szkół podstawowych oraz uczniów klas II szkół ponadgimnazjalnych. PIK informowała również, że śląskie kuratorium oświaty zapytało w tym roku ponad 100 tys. uczniów o możliwość zakupu używanych podręczników. Aż 82 proc. z nich potwierdziło, że ma taką możliwość.
Średnia cena podręcznika wynosi obecnie ok. 30 zł.
– Pamiętajmy, że podręczniki są kolorowe, wielostronicowe z licznymi materiałami ilustracyjnymi oraz chronionymi prawem autorskim. Zarobki autorów podręczników i wydawcy kształtują się w granicach 10 proc. Wydawcy podręczników produkują także bardzo dużą liczbę materiałów metodycznych, pomocniczych dla nauczycieli, które przekazują w ramach wsparcia metodycznego – podkreśla Marciszuk.
Chodzi tu o scenariusze lekcji, plany wynikowe, plany nauczania, którymi nauczyciel posługuje się w swojej pracy.
– Przyjęło się, że takie pakiety obudowy metodycznej nauczyciel otrzymuje od wydawcy, ale ich powstanie również kosztuje. Jest to dodatkowy koszt, który my pokrywamy. Jeśli weźmiemy po uwagę, że nauczycieli jest ponad 660 tysięcy, to koszty produkcji w skali całego kraju wynoszą kilkaset milionów złotych – podsumowuje prezes Federacji Wydawców Europejskich.
Czytaj także
- 2025-03-07: Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa
- 2025-03-11: Jerzy Owsiak: Polskie firmy potrzebują, aby państwo im nie przeszkadzało w prowadzeniu biznesu. Ważne jest też zaufanie i ograniczenie biurokracji
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-03-12: Dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry przyciąga do Polski inwestorów. Kluczowymi partnerami stają się firmy z Wielkiej Brytanii
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-02-21: Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
- 2025-02-10: Dwie trzecie polskich przedsiębiorców znalazło się na celowniku cyberoszustów. Niewielki odsetek zgłasza to do odpowiednich służb
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Polityka

Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności
Parlament Europejski uznał Tarczę Wschód, zaproponowaną przez premiera Donalda Tuska, za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. W ramach głosowania nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności UE przyjęto poprawkę, zgodnie z którą ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, zwłaszcza jej wschodniej granicy. – To przełom, bo oznacza, że to Polska narzuca w tej chwili myślenie w Europie na temat obronności – ocenia europoseł Michał Szczerba.
Robotyka i SI
Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany

Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI, która ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w sztuczną inteligencję. W globalnym wyścigu zbrojeń w AI to jednak wciąż niewiele. Również polskie firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich liderów. Największym wyzwaniem, które stoi przed polskimi firmami, jest to, by innowacje były tworzone na miejscu. – Zwłaszcza że inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową to inwestycja w bezpieczeństwo kraju – przekonuje dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema.
Handel
Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.