Newsy

Nawet co trzecia praca dyplomowa nosi znamiona plagiatu. Jednolity System Antyplagiatowy pomoże walczyć z problemem, ale go nie wyeliminuje

2018-05-25  |  06:25
Mówi:Krzysztof Gutowski, ekspert prawa autorskiego, Plagiat.pl

dr hab. Aneta Pieniądz, Obywatele Nauki, Uniwersytet Warszawski

  • MP4
  • Plagiaty stają się coraz częstszym problemem na uczelniach. Już teraz szacuje się, że nawet co trzecia praca dyplomowa nosi znamiona plagiatu. Uczelnie są w stanie znaleźć tylko część skopiowanych fragmentów. Wprowadzenie Jednolitego Systemu Antyplagiatowego ma to zmienić, jednak zdaniem ekspertów przepisy są niejasne. Do wyeliminowania zjawiska konieczna jest odpowiednia edukacja studentów i wykładowców. Potrzeba także ścisłej współpracy między uczelniami a twórcami systemów antyplagiatowych – przekonują eksperci.

    Kontrola antyplagiatowa powinna być częścią procedury dyplomowania studentów, powinna być skuteczna w ten sposób, że każdy powinien wiedzieć, co, w którym momencie i kiedy robi, jeżeli zostanie wykryte w pracy coś, co nie powinno w tej pracy być. My uważamy, że każda praca dyplomowa powinna być sprawdzana i zawsze do tego namawialiśmy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Gutowski, ekspert prawa autorskiego z Plagiat.pl.

    Zapożyczanie całych prac to jedna z większych plag polskich uczelni. Plagiatowane są prace licencjackie, magisterskie, niekiedy także doktorskie. Studenci korzystają z pomocy stron internetowych, które specjalizują się w pisaniu prac, zagranicznych portali, wykorzystują prace obronione wcześniej na innych uczelniach.

    – Z jednej strony plagiatuje się prace naukowe, ale plagiatem nazywamy także powielanie treści, które już gdzieś zostały opublikowane, niekoniecznie przez naukowców – wskazuje dr hab. Aneta Pieniądz, inicjatorka ruchu Obywatele Nauki z Uniwersytetu Warszawskiego.

    Eksperci oceniają, że nawet 20–30 proc. wszystkich prac dyplomowych nosi znamiona plagiatu, jednak może ich być znacznie więcej. Zwłaszcza że pracownicy naukowi są często przepracowani i nie mogą kontrolować procesu powstawania pracy. Na niektórych wydziałach na jednego naukowca przypada nawet ponad sto prac dyplomowych. Z plagiatem należy walczyć, ale zdaniem ekspertów równie istotna jest kwestia odpowiedniej edukacji.

    – Najskuteczniejszą procedurą antyplagiatową jest nauczenie studentów i pracowników nauki doceniać oryginalność swojej pracy, znaczenie i wartość własności intelektualnej, tego, że stworzą coś nowego – ocenia Krzysztof Gutowski.

    Wszystkie uczelnie w Polsce mają obowiązek stosowania systemów antyplagiatowych (to efekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym z 2014 roku). Jednolity System Antyplagiatowy, który prawdopodobnie wejdzie w życie od roku akademickiego 2018/2019, ma uszczelnić ten system. Pozwoli porównywać prace z tymi zgromadzonymi w Ogólnopolskim Repozytorium Pisemnych Prac Dyplomowych, ale jest to tylko jedna z wielu baz, z których korzystają studenci. Zdaniem ekspertów na razie jednak jest zbyt dużo niejasności, by móc jednoznacznie ocenić propozycję zmian. Nie wiadomo na przykład, co znajdzie się w bazie, która będzie podstawą do sprawdzania prac.

    Nikt nie wie, jaka będzie skala i zakres, po drugie, wielką niewiadomą jest to, w jaki sposób to będzie utrzymywane i rozwijane. Studenci to przeważnie osoby bardzo inteligentne i kreatywne. Z naszego doświadczenia wynika, że wszystkie narzędzia służące do automatycznej kontroli trzeba dostosowywać do zmieniających się warunków i pomysłów studentów. Wielu z nich będzie próbowało obchodzić takie systemy, będą znali system lepiej niż jego twórcy. Jeżeli nie będzie stałej współpracy między twórcami systemu a uczelniami, to on w którymś momencie, raczej szybciej niż wolniej, przestanie być skuteczny – przekonuje Krzysztof Gutowski.

    Zdaniem ekspertów Jednolity System Antyplagiatowy to krok w dobrym kierunku. Zwłaszcza że dotychczas istniejące systemy sprawdzania prac były niedokładne i to, co w jednej uczelni było uznane za plagiat, w innej mogło zostać zaakceptowane jako oryginalna praca – na co wskazywała Najwyższa Izba Kontroli.

    – To, że pojawia się jednolity system, na pewno jest sygnałem dla środowiska i w ogóle otoczenia społecznego uczelni i nauki, że to jest ważny problem, z którym trzeba walczyć. Nie będzie można już powiedzieć, że jakaś uczelnia dla siebie wprowadza system antyplagiatowy, a inna może się od tego uchylić – ocenia dr hab. Aneta Pieniądz.

    Choć nowy system będzie dużym ułatwieniem i zdejmie część ciężaru z naukowców, uczelnie muszą się do niego przygotować, m.in. poprzez edukację pracowników i administracji.

    – To kwestia przygotowania kadry administracyjnej, personelu, żeby również traktował obowiązek wprowadzania prac do systemu antyplagiatowego nie jako dodatkowe obciążenie, chociaż jest to konieczność wykonania kilku operacji, lecz jako standardowy element procedury służącej całej wspólnocie akademickiej – mówi dr hab. Aneta Pieniądz.

    Eksperci podkreślają, że Jednolity System Antyplagiatowy nie zlikwiduje całkowicie problemu plagiatu. Nie wiadomo bowiem, na ile będzie on odporny na zabiegi edytorskie stosowane przez studentów, takie jak np. zmiana szyku zdania czy kilka słów w tekście. Nowe przepisy ułatwią życie promotorom, ale nie zastąpią ludzkiego oka.

     Plagiaty to pewna trudność interpretacyjna. Czasem mamy podobieństwo tekstu, ale tylko podobieństwo, dopiero analiza pokazuje, że ktoś próbował dokonać niewielkich zmian, żeby to ukryć i tego też maszyna nie wykaże. Zawsze jest grupa tekstów, które będą z punktu widzenia prawa plagiatami, ale maszyna ich nie wychwyci. Czasem pomysłowość tych, którzy chcą plagiatować, wyprzedza umiejętności maszyn – przekonuje dr hab. Aneta Pieniądz.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Transport

    Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga

    Trwają prace nad przepisami, które ułatwią testowanie w Polsce pojazdów pół- i autonomicznych. Zmienią się m.in. definicje zawarte w ustawie z 2018 roku, by możliwe było wykorzystanie do testów pojazdów o pełnej autonomii. Do wprowadzenia takich aut na drogi jeszcze daleka droga, choć eksperci widzą w nich remedium na wiele bolączek, m.in. na niedobór zawodowych kierowców czy wykluczenie transportowe konkretnych grup społecznych i obszarów. Wiele wątpliwości wciąż budzą kwestie bezpieczeństwa i przygotowania kierowców.

    Ochrona środowiska

    OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych

    Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w najnowszym raporcie poświęconym Polsce podtrzymuje prognozy wzrostu gospodarczego na obecny i kolejny rok na poziomie 3 proc. i więcej. Jeszcze szybciej będzie jednak rosła inflacja, co sprawi, że Rada Polityki Pieniężnej będzie prowadziła restrykcyjną politykę pieniężną. Mimo sukcesów gospodarczych OECD dostrzega zagrożenia wynikające z rosnącego zadłużenia naszego kraju. Proponuje m.in. progresywny podatek od nieruchomości według jej wartości.

    Ochrona środowiska

    Od przyrody zależy połowa światowego PKB. Za mało się mówi o jej roli i konieczności odbudowy ekosystemów

    – W narracji dotyczącej bezpieczeństwa w czasie polskiej prezydencji za mało mówi się o przyrodzie, a to od niej zależy połowa światowego PKB oraz bezpieczeństwo żywnościowe i społeczne – ocenia dr Paulina Sobiesiak-Penszko z Instytutu Spraw Publicznych. O tym, jak ważna jest komunikacja tego aspektu, świadczy sytuacja z unijnym rozporządzeniem dotyczącym odbudowy ekosystemów, które spotyka się z dużą niechęcią m.in. ze strony rolników obawiających się zalewania pól. Nowe prawo będzie mieć jednak szereg korzyści dla rolnictwa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.