Mówi: | Jadwiga Gluźniewicz |
Funkcja: | pedagog specjalny, wykładowca Wyżej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach |
Niezdarność dziecka często spowodowana jest poważnym zaburzeniem. Rodzice nierzadko to lekceważą
Częste potykanie się, trudności z kopaniem piłki, ubieraniem się czy posługiwaniem sztućcami – takie symptomy mogą świadczyć o dyspraksji. To zaburzenie, które upośledza rozwój motoryczny malucha, często prowadząc do alienacji. Cierpi na nie nawet co dziesiąte dziecko, częściej chłopcy niż dziewczynki. Objawy dyspraksji mogą być łagodzone dzięki terapii integracji sensorycznej, wymaga to jednak prawidłowej i szybkiej diagnozy. Wielu rodziców myli jednak te zaburzenia z niezdarnością dziecka.
Dyspraksja, nazywana także dysfunkcją percepcyjno-motoryczną lub syndromem dziecka niezdarnego, to rozwojowe zaburzenie koordynacji. Jest to stosunkowo częsty problem, występuje bowiem u 5–10 proc. dzieci, przy czym trzykrotnie częściej u chłopców niż dziewczynek. Przyczyny dyspraksji nie są znane, eksperci nie wykluczają jednak, że ma ona związek z czynnikami uszkadzającymi w ciąży, przedwczesnym porodem lub niedotlenieniem okołoporodowym. Dotknięte nią dziecko rozwija się prawidłowo pod względem intelektualnym, ma jednak trudności z wykonywaniem precyzyjnych czynności i uczeniem się nowych zadań ruchowych. Problemy mogą się pojawić zarówno przy wykonywaniu drobnych czynności, takich jak układanie klocków lub rysowanie, jak i bardziej skomplikowanych, np. kopaniu piłki.
– Wydaje nam się, że czynności takie jak rzucenie piłką o ścianę są elementarne, ale jest to skomplikowana czynność, złożona z kilku etapów, której musimy się nauczyć. Na każdym z tych etapów, i na poziomie pomysłu, tworzenia planu, i na poziomie realizacji czynności dziecko, z dyspraksją może mieć zaburzenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jadwiga Gluźniewicz, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach.
Dziecko z dyspraksją ma trudności nie tylko z wykonywaniem ruchów, lecz także z planowaniem czynności, co przekłada się na problemy z wymową, pisaniem i koordynacją ruchową. Maluch nie jest w stanie płynnie pisać, ma trudności z zapamiętywaniem i opanowywaniem niektórych czynności, choćby jazdy na rowerze czy założeniem ubrania, często potyka się lub przewraca. Bardzo często skutkiem dyspraksji jest alienacja od otoczenia i niska samoocena. Objawy zaburzenia występują niekiedy już w pierwszych miesiącach życia i zmieniają się w miarę rozwoju dziecka.
– Diagnoza jest trudna, dlatego stawia się ją późno i rzadko. Wymaga skoordynowania wiedzy wszystkich osób, które z dzieckiem funkcjonują. Najlepiej przygotowani do tej diagnozy są terapeuci integracji sensorycznej – mówi Jadwiga Gluźniewicz.
Objawy dyspraksji stają się najbardziej widoczne w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, gdy dziecko zaczyna się kontaktować z rówieśnikami. Uważni rodzice mogą jednak zaobserwować symptomy choroby wcześniej, a tym, co powinno ich zaniepokoić, jest m.in. opóźnienie rozwoju ruchowego, np. długo utrzymujący się u małego dziecka krok dostawny przy wchodzeniu i schodzeniu ze schodów, zderzanie się z rówieśnikami podczas zabawy, problemy z koncentracją, zapamiętaniem i wykonywaniem dłuższych poleceń. Ponadto dziecko jest źle zorganizowane, nie pamięta drogi do sali, w której codziennie ma zajęcia, jego zabawa jest mało kreatywna pomimo dobrych możliwości intelektualnych, długo uczy się nowej umiejętności ruchowej, np. kroków tańca.
– Nawet jeżeli dyspraktyk radzi sobie z ubieraniem, to i tak ubierze się nieprawidłowo: pięta w skarpetce będzie do góry, bluzka będzie wystawać ze spodni, guziki będą niezapięte. Generalnie to ubranie jest niedokładne – mówi Jadwiga Gluźniewicz.
Objawy dyspraksji często usprawiedliwiane są jednak niezdarnością malucha. Rodzice nie mają świadomości, że ich dziecko może cierpieć z powodu zaburzenia integracji sensorycznej i powinno pozostawać pod opieką terapeuty. Dyspraksji nie da się wprawdzie wyleczyć, można jednak złagodzić jej przebieg i objawy. Terapia umożliwia ponadto dziecku nauczenie się, jak żyć z tą dysfunkcją. Obejmuje ona ćwiczenia zmuszające malucha do wykonywania kilku czynności jednocześnie, doskonalenie praktycznych umiejętności takich jak samodzielne jedzenie oraz gimnastykę zwiększającą poziom koordynacji ciała.
– Gdy wybieramy dla dziecka przedszkole, warto wybrać takie, gdzie odbywa się terapia integracji sensorycznej, żeby dziecko mogło być nią objęte. Terapeuta integracji sensorycznej wskaże rodzicowi optymalny zestaw ćwiczeń dla jego dziecka. Tylko we współpracy z rodzicem ta praca może być efektywna – mówi Jadwiga Gluźniewicz.
Dla dzieci z dyspraksją pomocne będą wszystkie ćwiczenia ogólnorozwojowe, np. jazda na rowerze lub hulajnodze, gra w klasy, pływanie. Niektórzy eksperci proponują również trening bazujący na doświadczeniach siłowych związanych z naciskiem. Dobrym pomysłem będzie także bieganie, skakanie, wskakiwanie na ławeczkę i zeskakiwanie z niej. Niezwykle istotnym elementem rozwoju dziecka z dyspraksją jest też trening radzenia sobie z planowaniem czynności, w którym ogromną rolę odgrywają rodzice.
– Nie możemy powiedzieć dyspraktykowi: posprzątaj biurko. To jest szereg zadań, które on musi wykonać po kolei i może to być dla niego za trudne. Lepiej powiedzieć: zbierz wszystkie kredki, włóż do tego pojemnika. I tak krok po kroku możemy go uczyć – mówi Jadwiga Gluźniewicz.
Rodzice powinni dbać o pozytywne doświadczenia dziecka, chwaląc je po każdej zrealizowanej czynności. W ten sposób maluch otrzyma wsparcie w osiąganiu małych sukcesów, co dla dyspraktyków ma ogromne znaczenie. Akceptacja ze strony rodziców pomaga również w walce z niską samooceną dziecka, często narażonego na brak zrozumienia i odrzucenie ze strony rówieśników.
– To wiąże się z pewnymi problemami dziecka z jego emocjami, lękami, może być zbyt nieśmiałe albo przeciwnie, może naruszać pewne granice przestrzenne wobec innych, np. przysuwać się za blisko, mówić za dużo. Często ten rozwój emocjonalny może być poniżej pewnej normy, w związku z czym rodzina musi dawać mu wsparcie i poczucie sukcesu – mówi Jadwiga Gluźniewicz.
Czytaj także
- 2024-08-29: Sektor badań klinicznych w Polsce szybko się rozwija. Środki z KPO pomogą utworzyć nowe Centra Wsparcia Badań Klinicznych
- 2022-06-24: Specjalistyczne karetki pozwalają ratować życie noworodków po niedotlenieniu. Taki sprzęt trafił właśnie do szpitala w Łodzi
- 2021-04-15: Amerykański inwestor szuka w Katowicach nowych pracowników, głównie z branży IT. Chce w tym roku potroić zatrudnienie w swoim centrum badawczo-rozwojowym
- 2020-01-15: W 2050 roku potrzebne będzie o 50 proc. więcej żywności niż obecnie. Jej pozyskanie stanie się możliwe dzięki innowacyjnym technologiom w rolnictwie
- 2019-05-21: 4,5 mld zł może w tym roku trafić z NCBR do polskich spółek. Firmy muszą spełnić tylko jeden warunek – muszą być innowacyjne
- 2019-04-17: Osoby niewidome i słabowidzące nie muszą być wykluczone z życia kulturalnego. Dzięki technologii audiodeskrypcji mogą „oglądać” filmy
- 2019-03-08: Polacy stworzą oświetlenie do autonomicznych pojazdów. Będą nad nim pracować w krakowskim centrum badawczo-rozwojowym
- 2018-12-10: Lider w branży przekąsek zwiększa inwestycje we Wrocławiu. Nowe receptury słodyczy trafiają stąd na cały świat
- 2018-02-22: Polskie firmy pracują nad grą uczącą niewidomych echolokacji. Na podstawie echa dźwiękowego będą oni w stanie rozpoznać otoczenie
- 2017-02-03: 1,4 mld zł trafi do przedsiębiorców na innowacje. W marcu pierwszy nabór w ramach „szybkiej ścieżki”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.