Mówi: | Dariusz Mazurek |
Funkcja: | dyrektor zarządzający, członek zarządu |
Firma: | Capgemini Polska |
W branży outsourcingu Polacy obsługują klientów w 40 językach. Zlecane są coraz bardziej zaawansowane procesy
Krajowe centra usług dla biznesu obsługują klientów w 40 językach. Międzynarodowe koncerny zlecają polskim centrom coraz bardziej zaawansowane procesy, które wymagają dużego doświadczenia i wysokich kompetencji. Najpopularniejsze pozostają jednak podstawowe usługi, jak administracja, zarządzanie kadrami i finansami, a także serwis technologiczny. Te procesy będą w dalszym ciągu odpowiadać za dynamiczny rozwój branży outsourcingu w Polsce.
– Sektor outsourcingu procesów biznesowych rozwija się bardzo dynamicznie – potwierdza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dariusz Mazurek, dyrektor zarządzający i członek zarządu świadczącej tego rodzaju usługi firmy Capgemini Polska. – Co ciekawe, w ramach tych usług dostawcy proponują wciąż nowe rozwiązania. To już nie tylko zarządzanie finansami, księgowością czy obsługą HR, lecz także bardziej zaawansowane procesy.
Jak podkreśla Mazurek, są to m.in. obsługa transakcji bankowych i finansowych, obsługa obiegu dokumentacji i jego digitalizacja.
Rynek usług biznesowych jest bardzo różnorodny – firmy oferują szeroki wachlarz usług dla klientów z całego świata. Większość podmiotów świadczy usługi w co najmniej kilku obszarach. Z raportu ABSL (Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych) wynika, że 87 proc. podmiotów w latach 2010-2014 rozszerzyła zakres świadczonych usług. Prawie tyle samo zamierza dalej go rozszerzać w ciągu kolejnych dwóch lat. W 92 proc. centrów w tym czasie znacznie wzrósł poziom zaawansowania obsługiwanych procesów.
– To są procesy, które wymagają większego doświadczenia i kompetencji. Ale przede wszystkim z racji obsługi klientów z całego świata potrzebujemy ludzi, którzy znają różne, czasem nawet bardzo egzotyczne języki – mówi Dariusz Mazurek.
Polskie centra usług outsourcingowe obsługują kontrahentów w około 40 językach. Zdaniem Mazurka to bardzo duże osiągnięcie dla kraju takiej wielkości jak Polska. Najczęściej klienci są obsługiwani w języku angielskim – wynika z badania ABSL. Na kolejnych miejscach znalazły się język niemiecki, polski, francuski, hiszpański, włoski i rosyjski. Osiem najpopularniejszych języków jest wykorzystywanych w co najmniej jednej trzeciej centrów. Rośnie jednak zapotrzebowanie na znajomość bardziej egzotycznych języków, jak japoński, koreański, wietnamski, hebrajski czy turecki.
W ciągu niespełna dwóch i pół roku sektor centrów usług wspólnych urósł o połowę. W Polsce funkcjonuje ponad 470 centrów usług z kapitałem zagranicznym. Zatrudniają one ok. 130 tys. osób. W ciągu ostatnich sześciu lat ponad połowa nowych miejsc pracy nad Wisłą powstała dzięki tego rodzaju podmiotom.
Według Dariusza Mazurka w najbliższych miesiącach dalej motorem rozwoju branży będzie obsługa podstawowych procesów, związanych m.in. z finansami i administracją czy zarządzaniem kadrami.
– Będzie również miejsce na to, żeby wejść z bardziej zaawansowanymi usługami. To niewątpliwie będzie nadal najsilniejszy motor rozwoju – twierdzi Mazurek. – Wciąż najważniejszą częścią naszych usług będą serwisy technologiczne. Dzięki specjalistom, którzy są ulokowani w Polsce, jesteśmy w stanie wspierać obsługę infrastruktury informatycznej klientów w całej Europie, a nawet na całym świecie.
Dziewięć na dziesięć badanych przez ABSL centrów świadczy usługi dla klientów z Europy Zachodniej. 63 proc. obsługuje podmioty działające w Polsce, a ok. 60 proc. w Europie Środkowo-Wschodniej.
Czytaj także
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-04-29: Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive
- 2025-03-31: Unia Europejska chce wzmocnić prawa kobiet. Zapowiadane działania będą dotyczyć m.in. równości w zatrudnieniu czy zwalczania przemocy
- 2025-03-24: Europa mierzy się z niedoborem kadr. Konieczne inwestycje w edukację i ograniczenie obciążeń dla firm
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-03-18: Model przewagi gospodarczej polskich firm oparty na taniej sile roboczej się wyczerpuje. Pora na konkurowanie marką i innowacją
- 2025-02-20: Przyszłość centrów zdrowia psychicznego nadal nie jest znana. Pilotaż kończy się w lipcu
- 2025-02-13: Opieka środowiskowa to najpilniejsza potrzeba polskiej psychiatrii. Reforma zachodzi zbyt wolno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.