Newsy

Enea inwestuje 1,26 mld zł w zakup elektrowni. Inwestycja ta ma zwiększyć bezpieczeństwo dostaw prądu

2017-03-20  |  06:50
Mówi:Krzysztof Tchórzewski, minister energii

Mirosław Kowalik, prezes zarządu, Enea

Mikołaj Franzkowiak, wiceprezes zarządu ds. finansowych, Enea

  • MP4
  • Ważna inwestycja na polskim rynku energii. Przejęcie Elektrowni Połaniec od francuskiej spółki ENGIE International Holdings B.V. umocni pozycję Grupy Enea i uplasuje ją na drugiej pozycji wśród wytwórców energii w Polsce. – Fakt, że nabywcą jest Enea, daje gwarancję, że transakcja nie stwarza żadnego zagrożenia w zakresie bezpieczeństwa energetycznego – podkreśla Krzysztof Tchórzewski, minister energii. Elektrownia w ostatnich latach przeszła gruntowną modernizację, w którą zainwestowano ok. 1,5 mld zł. Dzięki temu jest jedną z najbardziej efektywnych w kraju.

    Transakcja zbycia Elektrowni Połaniec przez ENGIE budziła wątpliwości. Zastanawialiśmy się, kto może ją kupić i jak to się będzie przełoży na bezpieczeństwo energetyczne Polski – podkreśla Krzysztof Tchórzewski, minister energii w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes. – Włączenie Elektrowni Połaniec do Grupy Enea cieszy mnie dlatego, że wraz z dotychczasową energią z Elektrowni Kozienice, Enea będzie dysponowała 15 proc. udziałem w rynku energii w Polsce.

    Przejęta elektrownia to zespół 8 bloków o łącznej mocy ok. 1,9 GW. To największy tego typu obiekt w południowo-wschodniej Polsce. Możliwości wytwórcze Grupy Enea rosną dzięki temu z 3,3 GW do 5,2 GW mocy, a produkcja energii zwiększa się z ok. 14 TWh do ok. 24 TWh.

    Będziemy mieli więcej mocy dostępnych w systemie, przez co będziemy mogli zapewnić większe bezpieczeństwo dostaw naszym odbiorcom – mówi Mirosław Kowalik, prezes zarządu Enei. – Nasza strategia zakłada wzrost sprzedaży energii do klientów końcowych do 20 TWh. Chcemy to częściowo obsłużyć wewnętrznie. A przejęcie Elektrowni Połaniec da szanse realizacji i sprzedaży tego wolumenu w ramach Grupy.

    Przyjęta w ubiegłym roku strategia Grupy Enea zakłada, że w 2025 roku sprzedaż energii będzie o jedną piątą większa niż w 2015 roku i osiągnie 20,1 TWh. Do tego konieczna jest jednak rozbudowa mocy wytwórczych – te w 2025 roku mają wynosić między 5,8 GW a 6,3 GW.

    Kupując Połaniec, Enea zyskuje bardzo sprawny podmiot, o dużej dyspozycyjności i dobrych wskaźnikach ekonomicznych. Te elementy dadzą Grupie możliwość dalszego rozwoju i zwiększą potencjał produkcji energii elektrycznej. Staniemy się drugim graczem na rynku i to wszystko na rozsądnych i korzystnych warunkach finansowych – zapewnia Mirosław Kowalik.

    Ofertę zakupu Połańca Enea złożyła we wrześniu 2016 roku. Ostateczna kwota transakcji to 1,26 mld zł. W głównej mierze została ona sfinansowana ze środków własnych Grupy. Mikołaj Franzkowiak, wiceprezes zarządu ds. finansowych, podkreśla, że kwota ta obejmuje nie tylko infrastrukturę, lecz także kapitał obrotowy, ok. 600 mln zł, co oznacza, że elektrownia nie wymaga już wsparcia finansowego.

    W ostatnich latach Elektrownia Połaniec przeszła gruntowną modernizację. Wart ok. 1,5 mld zł proces inwestycyjny sprawił, że dziś jest to jedna z efektywniejszych elektrowni, która spełnia wyśrubowane normy środowiskowe. Jej funkcjonowanie zostało dzięki temu przedłużone o 20 lat.

    Chcemy wykorzystać know-how i podjąć decyzję o tym, czy kontynuować modernizację bloku 5. [Elektrowni Połaniec – red.]. Będziemy podejmowali decyzje odnośnie do możliwości inwestycyjnych i wykorzystania tej infrastruktury dla generowania potencjalnych zysków w przyszłości – mówi Kowalik.

    Zgodnie ze strategią Grupy Enea do 2030 roku podstawowe nakłady inwestycyjne na utrzymanie działalności sięgną 26,4 mld zł.

    Decyzja o zakupie nie wpływa na procesy inwestycyjne, które mamy regularnie realizowane w Enei Operator, a przypomnę, że rocznie jest to od 900 mln zł do prawie 1 mld zł w rozwój sieci dystrybucji. Nie wpływa także na to, jakie mamy plany inwestycyjne po stronie wydobycia, czyli Lubelskiego Węgla Bogdanka, ani na procesy inwestycyjne w elektrowni w Kozienicach – zapewnia Mikołaj Franzkowiak.

    Połaniec jest ważnym odbiorcą węgla wydobywanego w ramach Grupy, czyli głównie przez LW Bogdanka. Roczne zużycie surowca wynosi 3,9 Mt. Zdaniem ministra energii to kolejny przykład pokazujący, że mariaż górnictwa i energetyki ma sens.

    W ramach restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego z punktu widzenia właścicielskiego zdecydowanie preferuję ten kierunek. Chodzi o to, żeby to był jeden ciąg właścicielski i w pewnym sensie technologiczny: od wydobycia aż do produkcji energii elektrycznej. Stąd to kapitałowe włączenie spółek energetycznych w zarządzanie polskim górnictwem – mówi Krzysztof Tchórzewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

    W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

    Edukacja

    Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

    Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

    IT i technologie

    Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

    Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.