Mówi: | Katarzyna Guzek |
Funkcja: | Rzeczniczka prasowa kampanii Klimat i Energia |
Firma: | Greenpeace |
Ekolodzy krytykują rządową kampanię o atomie. I robią własną
Ekolodzy krytykują plany budowy elektrowni atomowej, a prowadzonej przez rząd kampanii informacyjnej zarzucają przede wszystkim jednostronność. – Rząd nie ma odpowiedzi na nasze pytania, nie pokazuje żadnych alternatyw, a atom nie rozwiąże naszych problemów związanych z brakiem energii – tłumaczy Katarzyna Guzek z Greenpeace. Z takim przekazem ekolodzy chcą dotrzeć do społeczeństwa poprzez stronę internetową, wzorowanej na tej rządowej.
W marcu pod hasłem „Poznaj Atom. Porozmawiajmy o Polsce z energią”, ruszyła rządowa kampania informacyjna. Poprzez stronę internetową Poznajatom.pl ma zaangażować Polaków w dyskusję na temat tego rodzaju źródła energii.
– Kampania rządowa jest jednostronna, nie uwzględnia argumentów, które przedstawiamy, kiedy mówimy o tym, że koszty budowy elektrowni atomowej są naprawdę ogromne – mówi Agencji Informacyjne Newseria Katarzyna Guzek z Greenpeace.
Ekolodzy w opozycji do rządowego programu na rzecz budowy elektrowni atomowych prowadzą własną kampanię na stronie poznajatom.pl.
– Chcemy przekonać Polki i Polaków, aby zapoznali się z prawdziwymi kosztami, jakie wiążą się z budową elektrowni jądrowej w Polsce i wyrazili jasno swój sprzeciw wobec propozycji rozwoju programu jądrowego w naszym kraju – mówi Katarzyna Guzek.
Tym bardziej, że – zdaniem przedstawicieli Greenpeace – atom nie jest odpowiedzią na problemy energetyczne, jakie grożą Polsce w ciągu najbliższych kilku lat.
– Budowa elektrowni atomowej w Polsce nie rozwiąże problemu przerw w dostawie prądu, które będą nas dotykały już za parę lat. Rząd nie ma odpowiedzi na te pytania, nie pokazuje żadnych alternatyw – mówi rzeczniczka Greenpeace.
Kampania „Poznaj atom” ma trwać dwa lata. Jej koszt to ok. 18 mln zł. Zdaniem przedstawicielki Greenpeace, prowadzona przez rząd polityka informacyjna jest niewystarczająca. Ekolodzy podkreślają, że oprócz tego, że powstanie elektrownia jądrowa, nie wiadomo zbyt wiele.
– Nie posiadamy sami technologii, będziemy musieli sprowadzić ją z zewnątrz. Nie mamy pomysłu na to, gdzie składować odpady radioaktywne – wylicza Katarzyna Guzek z Greenpeace.
Organizacja promuje w zamian pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych i zarzuca rządowi, że w niewystarczającym stopniu uwzględnia ten rodzaj energetyki.
Dziś w Polsce z OZE pochodzi zaledwie 3 proc. energii, a Unia Europejska naciska, by do 2050 było to 50 proc. Ekolodzy w raporcie z lipca 2011 roku przekonują, że budowa farm wiatrowych na Bałtyku pozwoliłaby na produkcję tańszej energii niż ta z elektrowni atomowej, stworzyłaby więcej miejsc pracy i miałaby mniejszy wpływ na środowisko.
– Rząd nie uwzględnia tego, że już teraz możemy produkować energię z czystych źródeł zamiast inwestować w niebezpieczną, szalenie drogą technologię, jaką jest energetyka jądrowa – tłumaczy Katarzyna Guzek.
Rząd planuje budowę dwóch elektrowni atomowych o mocy 6 tys. MW do 2030 roku. Pierwszą w ciągu najbliższych 10 lat wybuduje Polska Grupa Energetyczna. Postawienie elektrowni o mocy 3 tys. MW może kosztować 35 – 55 mld zł. Rozważane są trzy lokalizacje w północnej Polsce: Choczewo, Gąski i Żarnowiec. Nie znany jest jeszcze wykonawca oraz technologia, na jaką zdecyduje się inwestor.
Czytaj także
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-08-30: Katarzyna Cichopek: Mamy z Maciejem tyle zajętości związanych z produkcjami Polsatu, że musieliśmy zrobić sobie przerwę od naszego podcastu
- 2024-09-16: Katarzyna Cichopek: Wróciłam do Polsatu jak do domu, gdzie wszystkich doskonale znam. Te 14 lat mojej nieobecności minęło jak 5 minut
- 2024-09-04: Katarzyna Cichopek: Jestem bardzo empatyczną osobą i chłonę emocje innych jak gąbka. Bardzo przeżywam historie bohaterów mojego programu
- 2024-08-26: Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.
Ochrona środowiska
Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.
Transport
Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.