Mówi: | Andrzej Szczęśniak |
Funkcja: | ekspert rynku paliw |
PGNiG walczy z nadmiernymi obciążeniami finansowymi. Wszystko przez polityczne decyzje i brak spójnej polityki państwa wobec spółki
Polsce brakuje spójnej polityki wobec PGNiG, przez co spółka zmaga się z nadmiernymi obciążeniami finansowymi. Gazowy koncern z jednej strony musi dbać o bezpieczeństwo energetyczne kraju, a z drugiej stoi przed wymogiem dywersyfikacji źródeł gazu. Politycznie motywowane kosztowne kontrakty mogą zagrozić PGNiG. Problemem jest również obligo gazowe, czyli wymóg sprzedaży określonej ilości gazu przez giełdę, a także planowane podatki od wydobycia węglowodorów.
– Elementem obciążającym PGNiG jest podporządkowanie celom politycznym, takim jak na przykład dywersyfikacja źródeł gazu. PGNiG wykonuje dywersyfikację i dosyć mocno za to płaci. To jest cel, który przyświeca państwu, a spółka ponosi tego koszty – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.
Szczęśniak podkreśla, że Polska prowadzi sprzeczną politykę wobec PGNiG. Z jednej strony spółka jako jedyna jest prawnie zobowiązana do dbania o bezpieczeństwo energetyczne dostaw gazu. To szczególnie istotne w kontekście trwającego kryzysu na Ukrainie. Prawo zmusza także spółkę do subsydiowania gazu dla odbiorców indywidualnych, którzy płacą za gaz mniej niż odbiorcy przemysłowi. Na to nakłada się motywowana politycznie dywersyfikacja źródeł gazu.
Ta polityka stawia PGNiG w niekorzystnej sytuacji finansowej. Większość zobowiązań spółki ma podłoże polityczne, a nie ekonomiczne. To właśnie PGNiG ponosi koszty rządowej polityki.
– Cele są polityczne, ale wykonawcą jest PGNiG – podkreśla Szczęśniak. – Po pierwsze, kontrakt LNG [skroplony gaz płynny – red.] z Katarem, który jest bardzo drogi, a po drugie na bilansie PGNiG budowany jest gazoport i wszelkie ryzyka z tym związane przechodzą właśnie na spółkę. Mamy cały zestaw obciążeń i obowiązków największej naszej spółki wobec obywateli, wobec państwa i wobec jego polityki.
Szczęśniak podkreśla, że taka sytuacja jest całkowicie sprzeczna z warunkami rynkowymi. PGNiG musi, m.in. poprzez obligo gazowe, otworzyć dostęp do rynku gazu, ale z uwagi na wyjątkowe zobowiązania nie ma możliwości uczciwej konkurencji z innymi podmiotami. Spółka musi subsydiować odbiorców indywidualnych, a jednocześnie rząd planuje wprowadzenie kolejnych obciążeń podatkowych. W Sejmie trwają prace nad podatkiem o wydobycia węglowodorów, w tym gazu z łupków.
– Stąd pojawia się pytanie, jak taką politykę pogodzić. Oczywiste jest, że polityka dość taniego gazu w Polsce się wtedy skończy, ponieważ nikt nie uniesie na raz subsydiowania drogiego, politycznie zepsutego importu gazu, a z drugiej strony kolejnego podatku. To jest nie do pogodzenia w jednej polityce cenowej – mówi Szczęśniak.
Sytuacji nie zmieni także import gazu łupkowego ze Stanów Zjednoczonych. Choć na amerykańskim rynku jest on tańszy, koszty transportu do Europy spowodują, że ta różnica zniknie. Szczęśniak podkreśla, że źródła gazu dla Polski powinny być wybierane przede wszystkim na podstawie kryteriów ekonomicznych, a nie, jak dotychczas, głównie politycznych.
Szczęśniak ocenia, że jeśli polityka państwa wobec PGNiG nie zniesie nadmiernych obciążeń dla tej spółki, straty mogą doprowadzić do problemów narodowego operatora. Liberalizacja rynku i dalszy podział PGNiG na mniejsze spółki może doprowadzić do przejęcia ich przez zagraniczne koncerny. Te będą kierowały się tylko rachunkiem zysków i strat, a nie politycznymi celami związanymi z subsydiowaniem importowanego gazu i dywersyfikacją źródeł.
Czytaj także
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-08-13: Rośnie zainteresowanie dotacjami do produktów OZE. Firmy z branży zielonej energii znów notują wzrosty klientów
- 2024-06-06: Produkcja prądu z odnawialnych źródeł coraz częściej ograniczana. W ten sposób marnujemy rekordowe ilości taniej zielonej energii
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
- 2024-05-28: Ograniczenie importu surowców z Rosji przyspiesza transformację energetyczną Europy. Dekarbonizacja może się jednak wiązać z protestami części grup społecznych
- 2024-02-13: Sprzedaż surowców energetycznych wciąż finansuje rosyjską machinę wojenną. Eksport trafia głównie do Chin, Indii i Turcji
- 2023-10-27: PGE kontynuuje zielone zmiany w ciepłownictwie. W elektrociepłowni w Zgierzu nowe kotły gazowe zastąpią te wykorzystujące węgiel brunatny
- 2023-10-16: Do rozwoju nowych technologii niezbędny jest stabilny dostęp do surowców krytycznych. Polska szuka nowych źródeł ich pozyskiwania
- 2023-08-29: Tej zimy mało prawdopodobny kolejny kryzys energetyczny w Europie. Konieczne są jednak dalsze inwestycje w OZE i magazynowanie energii
- 2023-05-09: J. Buzek: Europa boryka się z kumulacją kryzysów. Odpowiedzią jest energetyka odnawialna i zacieśnienie współpracy z USA
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
W tym tygodniu Grupa Żywiec uruchomiła w Elblągu nową linię do produkcji piwa w puszce. Dwukrotnie szybsza od dotychczasowej zwiększyła zdolności produkcyjne browaru o 30 proc. Poza poprawą efektywności nowa technologia ma także wpłynąć na obniżenie śladu węglowego zakładu. Pozwoli bowiem zredukować zużycie ciepła, wody i energii elektrycznej.
Ochrona środowiska
Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
Jedną z pierwszych decyzji drugiej kadencji Donalda Trumpa było wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Oficjalnie nastąpi to 27 stycznia 2026 roku. Eksperci oceniają, że decyzja ta może pozostać w sferze negatywnej narracji politycznej, ponieważ względy ekonomiczne będą jednak wskazywać na wprowadzanie zielonych rozwiązań, a Trump i jego otoczenie to przede wszystkim biznesmeni. Negatywne stanowisko USA wobec walki z kryzysem klimatycznym może się jednak przełożyć na globalną debatę publiczną.
Media i PR
Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa
Akt o usługach cyfrowych (DSA) – przez nałożenie obowiązków na platformy mediowe – ma co do zasady ograniczyć rozprzestrzenianie nielegalnych treści w sieci, fake newsów i mowy nienawiści. To istotne, zwłaszcza w kontekście agresywnej rosyjskiej dezinformacji w social mediach. Nowe przepisy budzą jednak wątpliwości w zakresie cenzury i ograniczania wolności słowa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.