Newsy

Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji

2024-05-14  |  06:25

W maju ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Pierwszy etap badań zakończy się w tym roku, a wyniki zostaną wykorzystane w trwającym procesie projektowania elektrowni przez konsorcjum Westinghouse i Bechtel. – Chcemy dobrze poznać strukturę gruntu, na którym posadowiona będzie elektrownia. Dzięki temu będziemy mogli dopracować sam projekt elektrowni z perspektywy bezpieczeństwa – podkreśla Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska. 

Rozpoczęcie badań geologicznych to jeden z kamieni milowych podpisanej we wrześniu 2023 roku umowy na projektowanie elektrowni. Pozwolą uszczegółowić przeprowadzone wcześniej rozpoznanie warunków geologiczno-inżynierskich i hydrogeologicznych terenu. Za badania geologiczne odpowiada spółka Bechtel, członek amerykańskiego konsorcjum realizującego projekt. 

– Mobilizacja prac terenowych to dla nas milowy krok. Wchodzimy na plac budowy i to jest coś, co będzie można wreszcie zobaczyć, bo do tej pory prace jednak koncentrowały się głównie na pracach biurowych. Teraz będziemy mogli zobaczyć pierwszy efekt związany z pracami terenowymi – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Leszek Hołda.

Badania będą prowadzone do listopada br. na obszarze około 30 ha na terenie Lubiatowa–Kopalina w pomorskiej gminie Choczewo. W ramach prac zostanie wykonanych ok. 220 punktów badawczych o głębokości od 20 do 210 m.

 Te odwierty służą temu, aby dobrze poznać strukturę gruntu, na którym posadowiona będzie elektrownia. Między innymi dzięki temu będziemy mogli dopracować sam projekt elektrowni z perspektywy bezpieczeństwa, choćby ruchów tektonicznych, oporności elektrycznej gruntu, samej struktury tego gruntu. To są bardzo ważne informacje, które będą później użyte w samym projekcie – tłumaczy prezes Bechtel Polska.

Wykonawcą prac geologicznych będzie firma P.S.D. z siedzibą w Słupsku, z którą Bechtel podpisał umowę na początku kwietnia.

– To część naszej filozofii realizacji tego projektu, czyli zadbanie o tzw. local content, polskich przedsiębiorców, polskich wykonawców, którzy będą mogli uczestniczyć w tym projekcie – wskazuje Leszek Hołda. – Po zakończeniu tego projektu siadamy do finalizacji umowy na realizację i myślę, że to będą najbliższe miesiące, w których będziemy koncentrować się właśnie na wypracowaniu najlepszego modelu realizacji tego projektu.

Wyniki badań geologicznych zostaną wykorzystane w procesie projektowania elektrowni, który obejmuje przede wszystkim zaprojektowanie głównych obiektów budowlanych – trzech bloków jądrowych, zbiornika dopływowego, kanału wody chłodzącej i kanału zrzutowego wód pochłodniczych. Z tego badania powstanie także Raport Lokalizacyjny, który pomoże spółce Polskie Elektrownie Jądrowe uzyskać pozwolenie na budowę od Państwowej Agencji Atomistyki.

Prace inżynieryjne skupią się na dostosowaniu projektu do wymagań technicznych i regulacyjnych obowiązujących w Europie oraz w Polsce. Zapisy umowy ze spółką Polskie Elektrownie Jądrowe regulują współpracę w zakresie przeprowadzenia procesów uzyskiwania kolejnych pozwoleń, w tym opracowania specyfikacji technicznej wstępnego projektu planowanej elektrowni jądrowej.

 Mamy bardzo jasno zdefiniowaną listę produktów, które powinniśmy dostarczyć w ramach podpisanej we wrześniu ub.r. umowy na zaprojektowanie elektrowni jądrowej w Choczewie. Między innymi te prace spowodują, że będziemy mogli uaktualnić harmonogram i kosztorys całego przedsięwzięcia, właśnie dzięki temu, że będziemy mieli zrealizowany projekt. Dopiero kolejnym krokiem, co, uważam, jest bardzo mądrym rozwiązaniem z perspektywy inwestora, będzie podpisanie umowy na wykonanie prac związanych z budową pierwszej elektrowni jądrowej – tłumaczy prezes Bechtel Polska.

Polska elektrownia jądrowa będzie oparta na najnowszych doświadczeniach firm Westinghouse i Bechtel wynikających w szczególności z budowy w USA bloku jądrowego Vogtle-4, w którym wprowadzono udoskonalenia względem uruchomionego wcześniej bloku nr 3. Doświadczeni pracownicy realizujący oba projekty będą zaangażowani także w działania na rzecz planowanej siłowni na Pomorzu.

– W ramach tych prac przy bieżącej umowie konstruujemy razem z inwestorem listę najważniejszych ryzyk i ich mitygacji, wykorzystując nasze doświadczenia z ostatniego projektu zrealizowanego w Stanach Zjednoczonych, czyli projektu Vogtle-3, Vogtle-4, dwóch reaktorów, które już dzisiaj pracują komercyjnie na technologii AP 1000. Chcemy jak najwięcej lekcji wyciągniętych z tamtego projektu wykorzystać w polskiej realizacji – mówi Leszek Hołda.

Na mocy umowy spółki Polskie Elektrownie Jądrowe z konsorcjum Westinghouse i Bechtel, aby w budowę elektrowni zaangażować polski przemysł, przewidziano m.in. wyjazdy do USA polskich pracowników, którzy będą mogli na miejscu doskonalić kluczowe kompetencje w zakresie projektowania i bezpiecznej eksploatacji reaktorów najnowszej generacji.

Dodatkowo, aby przygotować kadry do potrzeb rozwijania energetyki jądrowej, firma Bechtel podpisała umowy z Politechniką Warszawską i Politechniką Gdańską na opracowanie nowego programu wspierającego szkolenia specjalistów zainteresowanych budową i eksploatacją pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.

– W ramach współpracy będziemy transferować know-how ze Stanów Zjednoczonych do Polski, w jaki sposób przygotowywać absolwentów do pracy w projektach z obiektami jądrowymi. Jesteśmy uczestnikiem projektu Centrum Treningowego Czystych Technologii, które zostało otwarte przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska wraz z Departamentem Energii Stanów Zjednoczonych. Więc jest bardzo wiele inicjatyw, które mają doprowadzić do tego, że zadbamy o kadry i w odpowiednim czasie będziemy mieli absolwentów, którzy będą mogli zasilić szeregi naszego projektu – podkreśla prezes Bechtel Polska. – Polska, to trzeba sobie otwarcie powiedzieć, nie jest krajem nuklearnym. Mamy oczywiście jeden reaktor testowy i pewien zalążek kompetencji istnieje, nie mamy jednak doświadczeń w zakresie budowy obiektów jądrowych. Stąd nasze inicjatywy wsparcia systemu edukacji w Polsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.