Mówi: | Jerzy Pietrewicz |
Funkcja: | wiceminister gospodarki |
Resort gospodarki spodziewa się szybkich prac w Sejmie nad ustawą o OZE
Przyjęty przez rząd projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii lada moment trafi do Sejmu. Odpowiedzialny za projekt resort gospodarki liczy, że po długich konsultacjach z zainteresowanymi stronami posłowie nie będą mieli wielu wątpliwości i ustawa szybko przejdzie ścieżką legislacyjną. Wiceminister Jerzy Pietrewicz podkreśla, że ustawa jest kompletna, mimo że nie przewiduje wsparcia dla wszystkich technologii OZE.
Branża OZE na nową ustawę czeka już ponad trzy lata. Resort gospodarki jest przekonany, że ścieżka legislacyjna powinna być szybka. Projekt w ubiegłym tygodniu został przyjęty przez rząd i lada moment trafi do Sejmu.
– Później będzie już normalna praca sejmowa, pierwsze, drugie czytanie, praca w komisjach. Mam nadzieję, że to przejdziemy szybko, że ten etap dyskusji nad ustawą, który trwał tak długo, pozwolił lepiej poznać argumenty stron, i związku z tym posłowie będą mieli mniej wątpliwości, czy te rozwiązania są dobre, czy złe. Bo są dobre – zapewnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jerzy Pietrewicz, wiceminister gospodarki.
Resort w projekcie proponuje nowy system wsparcia dla OZE oparty o aukcje. Rząd będzie decydował, jakie jest zapotrzebowanie na energię odnawialną i będzie rozpisywał aukcje dla poszczególnych technologii. Gwarancję wsparcia otrzyma ten, kto zaproponuje najniższą cenę.
Nie wszystkie rozwiązania proponowane w ustawie spotykają się z poparciem branży OZE, chociaż większość zgodnie przyznaje, że najważniejsze jest to, że projekt jest już gotowy i regulacje wkrótce wejdą w życie, co oznacza względną stabilność prawa. Na przykład przedstawiciele branży morskich farm wiatrowych obawiają się, że pod reżimem nowej ustawy będzie im się trudno rozwijać – ta technologia wciąż jest zdecydowanie mniej rozwinięta niż pozostałe źródła odnawialne.
– Ta ustawa opisuje mechanizmy wsparcia energetyki odnawialnej, opisuje sposób funkcjonowania rynku. W odniesieniu do tego można powiedzieć, że jest kompletna. Natomiast to nie znaczy, że każda technologia musi być wspierana. Są technologie mniej i bardziej efektywne. Siłą rzeczy te mniej efektywne muszą poczekać na swój czas. Dla morskiej energetyki wiatrowej też pewnie ten czas przyjdzie, ale sądzę, że jeszcze nie w najbliższych kilku latach – mówi Jerzy Pietrewicz.
Projekt ustawy utrzymuje istniejący system oparty na zielonych certyfikatach dla instalacji OZE. Mechanizm ten przewiduje, że każdy dystrybutor energii musi osiągnąć określony na każdy rok udział energii pochodzącej z OZE. Jeśli tego nie zrobi, płaci karę. Jeśli dany poziom osiągnie lub przekroczy, otrzymuje od URE zielony certyfikat, który może później sprzedać na Towarowej Giełdzie Energii.
Jednak, według resortu gospodarki, system ten nie jest perspektywiczny, więc nie będzie rozwijany. Kiedy zacznie działać system aukcyjny, dotychczasowi wytwórcy będą mogli wybrać, w którym systemie chcą funkcjonować.
– Chcemy utrzymać system zielonych certyfikatów, obniżając tylko wsparcie dla współspalania czy też dla dużych amortyzowanych elektrowni wodnych. Natomiast część rozwojową chcemy oprzeć na mechanizmach aukcyjnych. Do 2020 roku będą współdziałały obok siebie, a nawet dłużej, bo dajemy tutaj ten 15-letni horyzont funkcjonowania, dwa równoległe systemy – podkreśla wiceminister gospodarki.
Nowy system wsparcia dla odnawialnych źródeł energii ma pomóc w zwiększaniu udziału zielonej energii w bilansie energetycznym kraju. W 2020 roku 15 proc. energii ma być produkowane z odnawialnych źródeł. Dziś jest to ok. 11 proc.
Czytaj także
- 2025-01-29: Europoseł PiS: Trump tak przyspiesza Amerykę, że my zostaniemy w tyle. Wszystko przez „kaganiec pseudoekologiczny”
- 2025-01-22: Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-02: Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej wchodzi w życie. Najważniejszym zadaniem przygotowanie społeczeństwa na zagrożenia
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2025-01-16: Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
W tym tygodniu Grupa Żywiec uruchomiła w Elblągu nową linię do produkcji piwa w puszce. Dwukrotnie szybsza od dotychczasowej zwiększyła zdolności produkcyjne browaru o 30 proc. Poza poprawą efektywności nowa technologia ma także wpłynąć na obniżenie śladu węglowego zakładu. Pozwoli bowiem zredukować zużycie ciepła, wody i energii elektrycznej.
Ochrona środowiska
Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
Jedną z pierwszych decyzji drugiej kadencji Donalda Trumpa było wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Oficjalnie nastąpi to 27 stycznia 2026 roku. Eksperci oceniają, że decyzja ta może pozostać w sferze negatywnej narracji politycznej, ponieważ względy ekonomiczne będą jednak wskazywać na wprowadzanie zielonych rozwiązań, a Trump i jego otoczenie to przede wszystkim biznesmeni. Negatywne stanowisko USA wobec walki z kryzysem klimatycznym może się jednak przełożyć na globalną debatę publiczną.
Media i PR
Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa
Akt o usługach cyfrowych (DSA) – przez nałożenie obowiązków na platformy mediowe – ma co do zasady ograniczyć rozprzestrzenianie nielegalnych treści w sieci, fake newsów i mowy nienawiści. To istotne, zwłaszcza w kontekście agresywnej rosyjskiej dezinformacji w social mediach. Nowe przepisy budzą jednak wątpliwości w zakresie cenzury i ograniczania wolności słowa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.