Newsy

Polacy boją się przede wszystkim ciężkiej choroby i braku dostępu do opieki medycznej. Mimo to na polisę na życie decyduje się wciąż niewielki odsetek

2022-10-12  |  06:15
Mówi:Joanna Załęska
Funkcja:dyrektor Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Życiowych w Zewnętrznych Kanałach Sprzedaży
Firma:Compensa TU na Życie SA Vienna Insurance Group
  • MP4
  • Jak wynika z badań przeprowadzonych przez PIU, największe obawy Polaków dotyczą zdrowia i dostępu do opieki medycznej. Chodzi m.in. o chorobę i śmierć najbliższych czy ryzyko zachorowania na nowotwory. Wybuch pandemii COVID-19 spowodował znaczący wzrost obaw wśród Polaków, a za tym poszedł wzrost zainteresowania ubezpieczeniami na życie. – Patrząc jednak przez pryzmat nasycenia rynku, czyli tego, ile osób jest objętych taką ochroną, wciąż jednak pozostajemy daleko w tyle za innymi krajami Europy – mówi Joanna Załęska z Compensy Życie.

    – Z badań przeprowadzonych na zlecenie Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że ponad 80 proc. Polaków najbardziej boi się ciężkiej choroby bądź śmierci najbliższego członka rodziny. Ponad 70 proc. wskazuje też, że ich główny lęk jest związany z wystąpieniem choroby nowotworowej i brakiem pieniędzy na jej leczenie. Wysoko na liście obaw Polaków jest także brak dostępu do opieki medycznej – wylicza w rozmowie z agencją Newseria Biznes Joanna Załęska, dyrektor Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Życiowych w Zewnętrznych Kanałach Sprzedaży w Compensa TU na Życie SA Vienna Insurance Group.

    Ubiegłoroczny raport PIU „Mapa ryzyka Polaków” pokazuje nie tylko, czego najbardziej obawiają się Polacy, ale także jakie negatywne zdarzenia uważają za najbardziej prawdopodobne w swoim życiu. Pierwszą dziesiątkę otwiera właśnie ciężka choroba bądź śmierć bliskiej osoby, których boi się odpowiednio 87 i 85 proc. badanych, a ponad połowa uważa je za prawdopodobne. Dalej na liście uplasowały się nowotwory i brak pieniędzy na leczenie poważnej choroby, brak pieniędzy na starość, utrata sprawności, brak dostępu do opieki medycznej i wypadek samochodowy, którego obawia się 70 proc. Polaków, a 47 proc. uznaje go za prawdopodobny.

    Te badania opublikowane w raporcie „Mapa ryzyka Polaków” zostały przeprowadzone w dwóch etapach: przed wystąpieniem pandemii i po około roku jej trwania. Wyniki pokazują, że pandemia COVID-19 spowodowała znaczny wzrost obaw związanych z dostępem do opieki zdrowotnej, ale także ze zdrowiem i śmiercią najbliższych członków rodziny – zauważa Joanna Załęska.

    Porównanie dwóch etapów badania wskazuje, że pandemia nasiliła przede wszystkim obawy o dostępność opieki medycznej (wzrost o 5 pkt proc.), ale na przestrzeni tego pandemicznego roku wzrosła również liczba Polaków obawiających się choroby lub śmierci bliskiej osoby (o 4 pkt proc.).

    Chociaż większość obaw Polaków skupia się właśnie wokół zdrowia i dostępu do opieki medycznej, to rośnie też poczucie zagrożenia związane z czynnikami pogodowymi. W zestawieniu znalazły się negatywne skutki ocieplenia klimatu, których wystąpienie 64 proc. badanych uznaje za wysoce prawdopodobne, oraz silne, huraganowe wiatry. Ponad połowa Polaków obawia się, że mogą one stanowić zagrożenie m.in. dla ich dobytku, a podobny odsetek ocenia, że jest to realne ryzyko, z którym mogą się w przyszłości zetknąć.

    Co dość istotne, wszystkie te wskazywane przez Polaków obawy i ryzyka, a dokładniej wynikające z nich konsekwencje finansowe, można ubezpieczyć – zauważa ekspertka z Compensy Życie.

    Zdecydowana większość, bo aż 83 proc. Polaków, uważa, że ubezpieczenie jest w życiu przydatne, kiedy dzieją się złe rzeczy. W trakcie pandemii ten odsetek wzrósł o 5 pkt proc. Jak wskazuje Joanna Załęska, nie do końca można jednak stwierdzić, iż spowodowała ona większe zainteresowanie polisami.

    Z jednej strony po latach stagnacji obserwujemy w tej chwili wzrost rynku ubezpieczeń. W 2021 roku segment ubezpieczeń na życie wzrósł o 7 proc., a ubezpieczeń zdrowotnych – o 17 proc. W Compensie odnotowaliśmy wzrost o 11 proc. Z drugiej strony, patrząc przez pryzmat nasycenia rynku, czyli tego, ile osób jest objętych ochroną ubezpieczeniową, nadal pozostajemy daleko w tyle za innymi krajami Europy. To może wynikać z tego, że choć ubezpieczenie naszego życia i zdrowia uważamy za temat ważny, to jednak niekoniecznie pilny. Czekamy z decyzją do sytuacji, która sprawia, że stajemy przed koniecznością zakupu takiego ubezpieczenia – mówi dyrektor Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Życiowych w Zewnętrznych Kanałach Sprzedaży.

    Wartość zebranych w 2021 roku składek ubezpieczeniowych na polskim rynku wyniosła 69,2 mld zł, z czego ubezpieczenia na życie stanowiły 32 proc., a ubezpieczenia majątkowe, głównie komunikacyjne – około 68 proc.

    To sytuacja odwrotna niż w krajach Europy Zachodniej, gdzie główna część składki pochodzi z ubezpieczeń na życie. W krajach, w których widzimy rozwój sprzedaży ubezpieczeń życiowych – takich jak Włochy, Wielka Brytania czy Dania – odnotowaliśmy w ubiegłym roku ponad 70 proc. udziału składki z ubezpieczeń życiowych. W Finlandii przekracza on 80 proc. – wskazuje Joanna Załęska. – Analizując polski rynek ubezpieczeń na życie w odniesieniu do PKB na mieszkańca, można jednak oczekiwać, że wraz z rozwojem gospodarczym i wzrostem świadomości obywateli w Polsce nastąpi rozwój tego segmentu.

    Dane z I połowy tego roku wskazują, że Polacy wydali na ubezpieczenia na życie 10,5 mld zł, czyli o 5 proc. mniej niż rok wcześniej. Z kolei na ochronę majątku wydali o 6,8 proc. więcej.

    Jak wynika ze statystyk PIU, Polska jest stosunkowo niewielkim rynkiem ubezpieczeniowym i pod względem wartości składki przypisanej zajmuje dokładnie 15. miejsce na 30 analizowanych państw Europy. Pierwsza piątka to kolejno Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy i Holandia. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają

    – Poza środkami własnymi samorządy mają dostęp do środków unijnych i do kredytów. To są trzy nogi, na których stoi finansowanie jednostek samorządu terytorialnego – podkreśla Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank w kwietniu br. uruchomił pierwszy instrument finansowany z KPO, czyli pożyczki wspierające zieloną transformację miast, z budżetem wynoszącym prawie 9 mld euro. Samorządy będą mogły sfinansować z tych środków inwestycje, które powodują, że miasto jest bardziej zielone, nowoczesne i przyjazne dla mieszkańców. Samorządy z niecierpliwością wyczekują również reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego, która ma ustabilizować ich sytuację po zmianach wprowadzonych w tzw. Polskim Ładzie.

    Regionalne –

    Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych

    Elektrociepłownia Bydgoszcz II, należąca do PGE Energia Ciepła, wchodzi w kluczowy etap inwestycji, która ma doprowadzić do wyłączenia dwóch z czterech kotłów węglowych i ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 17 proc. To oznacza, że od II kwartału 2025 roku mieszkańcy Bydgoszczy będą korzystać z ciepła wytworzonego w nowych niskoemisyjnych źródłach. To jeden z kilku realizowanych projektów PGE Energia Ciepła, które zmierzają do dekarbonizacji w ciepłownictwie.

    Nauka

    Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr

    Pierwsza grupa młodych inżynierów z Polski rozpoczęła dwuletni staż w ośrodkach Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niderlandach, Hiszpanii, Francji i Niemczech. W sumie do 2025 roku na staże do ESA zostanie skierowanych 30 kandydatów z Polski, którzy wezmą udział w kluczowych przedsięwzięciach naukowych i technologicznych agencji. To tylko jedna z inicjatyw nakierowanych na kształcenie kadr do pracy w sektorze kosmicznym. Sytuacja w tym zakresie poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat, jednak w związku z szybkim rozwojem branży w nadchodzących latach zapotrzebowanie na wykwalifikowanych ekspertów będzie rosło.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.