Newsy

Rząd chce skończyć z pracą na czarno. Od przyszłego roku konsekwencje wypłacania pensji „pod stołem” poniosą wyłącznie pracodawcy

2021-11-23  |  06:20

W ramach Polskiego Ładu rząd chce od przyszłego roku walczyć z zatrudnianiem na czarno i wypłacaniem wynagrodzeń „pod stołem”. Straty budżetu państwa z tego tytułu są liczone w miliardach złotych, a konsekwencje ponoszą głównie pracownicy, którzy często nie mają innego wyjścia, niż godzić się na świadczenie pracy bez umowy. Nowe przepisy, które wejdą w życie od stycznia 2022 roku, dadzą im pewność, że nie będą musieli zapłacić zaległego podatku za wynagrodzenie otrzymywane na czarno. Cała odpowiedzialność za taki proceder zostanie przeniesiona na pracodawców. Rząd przewidział jednak abolicję dla tych, którzy przed upływem tego roku zdecydują się na legalizację faktycznego zatrudnienia.

 Praca na czarno – rozumiana zarówno jako nierejestrowanie stosunku zatrudnienia, jak również płacenie przynajmniej części wynagrodzenia „pod stołem” – jest zjawiskiem, które w Polsce dotyka ok. 1,5 mln pracowników. Szczególnie zagrożone tego rodzaju problemem są mikroprzedsiębiorstwa. To wynika m.in. z faktu, że właśnie tam koszty związane z zatrudnieniem pracowników stanowią jeden z najważniejszych wydatków. Stąd też pojawia się pokusa, żeby tego zatrudnienia nie rejestrować i konkurować z innymi podmiotami działającymi na rynku nie tyle jakością swoich produktów czy efektywnością prowadzenia działalności, co właśnie niższymi kosztami zatrudnienia czy oszczędnością na podatku – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jan Sarnowski, wiceminister finansów.

Dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazują, że w 2018 roku w Polsce ok. 6 proc. wynagrodzeń było wypłacanych w ramach pracy na czarno, czyli bez podatków, składek i rejestrowania pracowników. Straty budżetu państwa z tego tytułu są liczone w miliardach złotych. Według szacunków PIE płacenie części wynagrodzenia „pod stołem” może dotyczyć w sumie co trzeciej mikrofirmy oraz nawet 12 proc. osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, czyli prawie 1,5 mln polskich pracowników.

– Pakiet podatkowy Polski Ład ma za zadanie ograniczyć skalę zatrudnienia na czarno i zmniejszyć wielkość szarej strefy. Będzie to realizowane poprzez kilka narzędzi, a najważniejszym z nich jest zmniejszenie opłacalności tego rodzaju procederu – mówi Jan Sarnowski. – W wyniku zmian podatkowych, które wejdą w życie od stycznia przyszłego roku, podatek dochodowy od osób fizycznych w ogóle nie będzie płacony od płacy minimalnej, a do wysokości miesięcznego wynagrodzenia w wysokości średniej krajowej obciążenie podatkiem i składką będzie mniejsze niż dotychczas.

Ministerstwo Finansów przyznaje, że w tej chwili przepisy nie chronią dostatecznie pracowników, którzy nie mają silnej pozycji negocjacyjnej wobec pracodawcy. W efekcie muszą się godzić na świadczenie pracy bez umowy lub za część płacy otrzymywanej „pod stołem”. To nie gwarantuje im świadczeń w przypadku choroby czy przejścia na emeryturę.

Ogromna większość zatrudnionych na czarno, bez rejestracji to są osoby mniej zarabiające, które dopiero wchodzą na rynek pracy albo na niego powracają. Są to też osoby, które zarabiają wynagrodzenie minimalne albo niewiele większe. Jednak takie osoby są też najważniejszymi beneficjentami Polskiego Ładu – zapewnia wiceminister finansów.

Polski Ład ma zapewnić pracownikom – jako słabszej stronie stosunku pracy – ochronę przed podatkowymi konsekwencjami nielegalnego zatrudnienia, czyli odpowiedzialnością karnoskarbową z tytułu osiągania nieopodatkowanych dochodów i koniecznością odprowadzenia zaległych składek.

Do tej pory system podatkowy nie wspierał wychodzenia z szarej strefy. Odpowiedzialność za podatkowe konsekwencje zatrudnienia na czarno ponosił praktycznie w całości pracownik. W przypadku stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia wiązało się to dla niego z koniecznością zapłaty zaległego podatku wraz z odsetkami. Natomiast od stycznia przyszłego roku całość tej odpowiedzialności zostanie przeniesiona na pracodawcę. To oznacza, że pracownicy nie będą już w żaden sposób zagrożeni i zmiana wynikająca z przejścia na legalne zatrudnienie nie będzie ich w żaden sposób obciążać – mówi Jan Sarnowski.

Od 1 stycznia 2022 roku pracodawcy zapłacą podatek od wynagrodzenia za pracę na czarno lub części wynagrodzenia wypłacanego „pod stołem”. Przypisany zostanie im również dodatkowy przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia – niezależnie od tego, czy faktycznie i w jakiej wysokości wypłacali wynagrodzenie.

Co więcej, nieuczciwi pracodawcy będą też zobowiązani do zapłaty w całości składek na ubezpieczenie społeczne i składki zdrowotnej od wynagrodzeń osób pracujących na czarno lub kwot wypłacanych „pod stołem”. Dodatkowo zarówno wypłacone wynagrodzenia, jak i składki nie będą mogły zostać zaliczone przez pracodawców do kosztów uzyskania przychodu.

Z drugiej strony chcemy również zachęcić pracodawców do tego, aby decydowali się na zatrudnienie pracowników już zgodnie z prawem – podkreśla wiceminister. – Stąd nasza propozycja, która pozwala na to, aby należny do zapłaty podatek z tytułu zatrudnienia na czarno i wynagrodzenia płaconego „pod stołem” do końca 2021 roku nie był płacony ani przez pracownika, ani przez pracodawcę pod warunkiem legalizacji zatrudnienia. W przypadku skorzystania z tej możliwości przed końcem bieżącego roku pracodawca będzie miał korzystną możliwość powrotu na ścieżkę legalnego zatrudnienia, praktycznie niespotykaną w dotychczasowych regulacjach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa

Badanie Parlamentu Europejskiego wskazuje na rekordowe poparcie Europejczyków dla Unii Europejskiej. Ma to związek z rosnącymi zagrożeniami z zewnątrz, czyli np. bliskością wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jednocześnie do głosu wewnątrz UE coraz częściej dochodzą ruchy populistyczne, za sprawą których więcej obywateli państw członkowskich przyjmuje eurosceptyczną postawę. Dużą rolę odgrywają więc dialog ze społeczeństwem i jego edukacja.

Problemy społeczne

60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego

Posiadanie własnego mieszkania jest aspiracją większości młodych Polaków – wskazują dane badaczy z SGH. Jednak ze względów finansowych jest ono dostępne dla części z nich, a na dodatek wiąże się ze zobowiązaniem na kilkadziesiąt lat. W luce czynszowej, czyli w sytuacji, gdy kogoś nie stać na zakup własnego M, ale jest zbyt bogaty na mieszkanie komunalne, jest ok. 35 proc. społeczeństwa. I to dla tej grupy potrzebna jest oferta państwa. Budownictwo społeczne mogłoby być alternatywą, ale nie odpowiada na potrzebę posiadania nieruchomości na własność.

Infrastruktura

Trwają prace nad europejską strategią odporności wodnej. Projekt ma być gotowy przed latem

Komisja Europejska ma w najbliższych tygodniach przedstawić strategię na rzecz zwiększenia odporności na niedobory wody. PE na majowej sesji przyjął zalecenia w tym zakresie, w których opowiada się za ambitną odpowiedzią na te wyzwania. Jak podkreśla europoseł PO Andrzej Buła, chodzi przede wszystkim o oszczędzanie wody i dbanie o jej jakość, a także o zapewnienie odpowiedniego finansowania odporności wodnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.